Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna z Niemiec

do kobiet ile dokladacie sie do rachunkow w zwiazku

Polecane posty

Gość dziewczyna z Niemiec

Mam pytanie do kobiet, jak wyglada u was w rodzinie/ w zwiazku podzial wydatkow na czynsz, oplaty, jedzenie itp? Czy dzielicie sie po polowie? a moze to osoba zarabiajaca wiecej placi za rachunki? Dla przykladu moj chlopak zarabia okolo 2200e netto za caly etat, ja okolo 600e miesiecznie ( pracuje okolo 15htyg). Za mieszkanie z oplatami placimy okolo 950e, na same oplaty zwiazane z mieszkaniem place okolo 300E, reszte placi moj chlopak. Kosztami na jedzenie dzielimy sie na pol, choc i bywa tak, ze to ja wiecej wydaje. Na bilety miesieczne, telefon, ubrania, kosmetyki itp. kazdy z nas placi z wlasnej kieszeni. Mieszkam w Niemczech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam w polsce. ale przeprowadzamy sie z mezem w nastepnym roku do niemiec ( moj maz jest niemcem) zarabia ponad 8000 zł w polsce (jest lekarzem ) a ja 3500( ja jestem adwokatem) i wszystko kupujemy razem,nie wyliczam sobie :) zbieramy na wlasny dom w berlinie i hamburgu - zbieramy razem :) mamy wspaniale malzenstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes niemka czy polka? a twoj chlopak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas za mieszkanie i rachunki plac***artner. Ale jego ciągle w domu nie ma, więc jedzenie JA głownie kupuje po pracy, no i tankuje sobie auto. I ogólnie ja dbam o dom- sprzątam itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po połowie za mieszkanie i rachunki. Za jedzenie płaci ten co gotuje lub po równo jak idziemy razem na zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoj facet nie ma nic przeciwko ze to tylko on placi za mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie związek tylko mieszkanie ze współlokatorem z opcją wystawiania tyłka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zwiazek wg ciebie to co ??? facet ma placic wszytko bo mu dajesz d**y materialistko ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety zazwyczaj zarabiają mniej i znacznie mniej, wiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle, ze jesli kobieta zarabia mniej to mezczyna powinien przejac rachunki za mieszkanie a wtedy kobieta powinna byc odpowiedzialna za porzadek w mieszkaniu, gotowanie i zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas jest tak, ze ja zarabiam mniej, a na wspólne konto przelewamy tyle, że każde z nas z pensji zostawia sobie 1000 zł na własne wydatki, paliwo itd. Reszta na wspólne konto, z którego zakupy, dziecko, opłaty, kredyt. To wg mnie zdrowe podejście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a zwiazek wg ciebie to co ??? facet ma placic wszytko bo mu dajesz d**y materialistko ?? xxx nie - po prostu wszystkie pieniądze są wspólne nie liczymy się jak Żydzi co do jednego pensa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolne ? ajak gokopniesz w doope po 6latach dla jakiegos turka to co?ja poznalem teraz laske to bedzie dla niej wielka niespodianka co ja czeka nie mam problemow ze stawianiem jakiegos jedzenia w restauracji itp ale na chate musi dac tyle co za pokoj jesli jej sie nie podoba to niech wynajmuje gdzies indziej :/ ... prosta sprawa minie z 6lat to jej zaufam ogolnie jakbym mial miec wspolna kase z laska to pewnie nic by z tego nigdy nie bylo kobiety sa tu -ukpo9lat nic nie maja ja w przyszlym roku ide po kredyt na 3 bed spokojnie bede sobie to sobie sam splacac a siano ktora ona mi da za pokoj bede odkladac na dzialke w polsce i jak cos z tego wyjdzie to dzialka bedzie na nas chata dalej na mnie kobiety przynajmniej 90% z nich nie nadaja sie do lokowania pieniedzy oszczedzania nie mysla logicznie nie mysla o przyszlosci jak zyc jedyna mysl to chce miec meza chce miec dziecko... jesli sie nie uda to oddam jej te siano minus jakas symboliczna kwota za rachunki iwypad sorry ale nie brakuje tulasekktore sie zakoc***a tylko potozeby imsie w zyciu latwiej zyloi mieszkalo na czyims garbie i te argumenty darmowa doopa :/ i bez tego mozna je znalezc a jej to co w tym czasie krzywda sie dzieje ? ogarnijcie sie ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w przyszlym roku ide po kredyt na 3 bed spokojnie bede sobie to sobie sam splacac a siano ktora ona mi da za pokoj bede odkladac na dzialke w polsce i jak cos z tego wyjdzie to dzialka bedzie na nas chata dalej na mnie xxx ha ha ha ha ha ha ha to lepiej weź współlokatora - wtedy działka w Polsce będzie tylko na ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezuuu to ten debil od tej działki znowu :D poznał dziewczyne i myśli że ta z nim zamieszka i to na 6 lat haha! Dobre dobre. Kontrakt też jej dasz do podpisania? 200 na tydzien I seks codziennie a jak nie to wypad? :) psychol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo ja to wezme to w swoje rece i za 10 lat bedziemy ustawieni jak paczki w masle albo pozwole jej trzymac finanse i bedziemy miec wynajety wiecznie flat latopa i zero perspektyw dzialka i wszystko co na niej powstanie bedzie wspolne bo nie chodzi o to zeby ja wykorzystac tylko stworzyc nam opcje na zycie nie mowie ze wszystkie laski sa niekumate mozesz pisac co chcesz a i tak 90% z was chcialaby byc prpwadzona przez faceta jesli to idzie w dobrym kierunku jak bede mual chate nie mam nic przeciwko i to normalne ze wszystko bedzie dla nich a zona? To az zona i tylko zona dzisiaj cie moze kochac jutro nienawidziec 1/4 malzestw konczy sie rozwodami dlaczego mam oddac polowe albo dokladac polowe dla kogos kto zarabial x lat 1/3 tego co ja? Sorry szukaj naiwniaka gdzie indziej ja szukam laski z ktora bede mial szczesliwe zycie i spokoj w domu ktory ona ma tez tworzyc dla takiej osoby jestem oswiecic duzo tylko takich dziewczyn jest teraz malo to sa perelki dla nich warto sie starac i zasuwac ostro a fla ciebie co warto? Moglbym ewentualnie postawic kolacje i hotel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu masz oddawac cokolwiek? Nie waz sie z nikim i zatrzymaj te 100% kasy z porabana dzialka sam dla siebie :-D a wszystkim dziewczynom daj swietym spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiekszosci dam jedna bedzie miala to szczescie ze ja wybiore jesli sie wykaze wartosciami i zasluzy zeby z nia byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podejrzewam niestety ze Twoja adoracja wobec takiej kobiety zostanie nieodwzajemniona :-D poniwaz na nia nie zalugujesz :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jest mniej więcej po równo. jesteśmy małżeństwem od dwóch lat a parą od lat. i mieszkamy razem od 7 lat. , od samego początku gdy zamieszkalismy razem, po przyjeździe do Szkocji, ustaliliśmy , że kasa jest wspólna. Każdy ma swoje konto, ale znamy nawzajem swoje PINy i hasła do online banking. jak trzeba to jedno drugiego przelewa kasę - bardziej partner mi. ja mam różnie z godzinami w pracy, ale zazwyczaj pracuję 3-4 dni w tygodniu i mam z tego ok 840 funtów neatto miesięcznie. on pracuje 4-5 dni tygodniowo i ma netto ok 1300. na czynsz council tax, rachunki za gaz prą internet komórki itp idzie jakoś 970 miesięcznie. no rowny tysiąc. partner płaci ze swojego konta cały czynsz i swój telefon, a ja resztę z mojego konta. zakupy typu żywność robimy zazwyczaj razem, czasem tylko ja. jak bukujemy jakies wycieczki to np ja płącę za loty on za hotel. generalnie kasa jest wspólna. jak ktos znajomy chce czasem pożyczyć, to zawsze ze sobą to konsultujemy i ustalamy, tak czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wspolne ? ajak gokopniesz w doope po 6latach dla jakiegos turka to co?ja poznalem teraz laske to bedzie dla niej wielka niespodianka co ja czeka nie mam problemow ze stawianiem jakiegos jedzenia w restauracji itp ale na chate musi dac tyle co za pokoj jesli jej sie nie podoba to niech wynajmuje gdzies indziej :/ ... prosta sprawa minie z 6lat to jej zaufam ogolnie jakbym mial miec wspolna kase z laska to pewnie nic by z tego nigdy nie bylo kobiety sa tu -ukpo9lat nic nie maja ja w przyszlym roku ide po kredyt na 3 bed spokojnie bede sobie to sobie sam splacac a siano ktora ona mi da za pokoj bede odkladac na dzialke w polsce i jak cos z tego wyjdzie to dzialka bedzie na nas chata dalej na mnie kobiety przynajmniej 90% z nich nie nadaja sie do lokowania pieniedzy oszczedzania nie mysla logicznie nie mysla o przyszlosci jak zyc jedyna mysl to chce miec meza chce miec dziecko... jesli sie nie uda to oddam jej te siano minus jakas symboliczna kwota za rachunki iwypad sorry ale nie brakuje tulasekktore sie zakoc***a tylko potozeby imsie w zyciu latwiej zyloi mieszkalo na czyims garbie i te argumenty darmowa doopa :/ i bez tego mozna je znalezc a jej to co w tym czasie krzywda sie dzieje ? ogarnijcie sie ludzie" - kolego chyba zostaniemy najlepszymi przyjaciolmi, mam identyczne podejscie. I to prawda laski sa tu 10 lat i rozpierd... kase na zabawe a potem jest zonk, szukaja frajera na meza :D A jak mowie stare polskie przyslownie, zona to nie rodzina. Znam mnostwo przykladow jak ludzie mieli wspolne konta i laska uciekla z jakims turasem czy innym psem i zabrala mu wszytko, nic z tym potem nie mozna zrobic bo to "wspolne". mam pomysl, do jednej larwy z druga, wy sie ustawcie wy zarobcie a my sie do was podlaczymy i zrobimy wspolne konto, czemu nie chceice miec wspolnego konta z jakism golasem ??? czyzbyscie mu nie ufaly :) Ja was serdecznie p*****le.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokladnie pomysl ekstra niech ona wplaci 30 tys na chate depozytu ale wczesniej wyjdzie za mnie zrobimy wspolne konto a ja pojde do pracy za 900f i bede placic 1/4ze swiadomoscia ze w razie w kiedys polowa bedzie moja...ale taka pusta laska nie pomysli o tym w ten sposob tylko widzi w tym niesprawiedliwosc nie potrafi sie postawic w odwrotnej sytuacji czesami sie gdzies to czuta ze mamusia chcialaby zapisac chate na corke ale jak to zrobic zeby w razie rozwofu maz nic nie dostal i to jrst normalne logiczne myslenie wasze matki maja juz doswiadczenie w zyciu a nie wiecznie szczekajace 20paro latki ze milosc zaufanie wdpolna kasa ok ja moge dzielic wszystko na pol i dorabiac sie razem pod warunkiem ze kobieta ma taki sam wklad proste dla kogos kto mydli logicznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do facetow powyzej czy wy po rowno zajmujecie sie domem, sprzatanie, gotowanie itp? czy czekacie az bedzie podane pod pysk? co gdy przyjdzie na swiat dziecko?? wasza kobieta bedzie sie nim opiekowac 24na dobe tego juz nie liczycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg was jesli by myslec logicznie powinniscie chodzic do domu publicznego... taniej by was to wyszlo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nic gorszego niz dyskusje o finanse w zwiazku , to potrafi zabic nawet najpiekniejsza milosc. Dla nas zwiazek oznacza wspolne konto. I tak bylo od samego poczatku i tak jest do dzisiaj (24 lata razem w tym 16 lat po slubie) Mamy wspolne konto biezace na ktore wplywaja nasze wplaty, z tego konta placimy za wszystko (rachunki, codzienne wydatki, prywatne fanaberie ;) ...) Oprocz tego mamy 2 konta oszczednociowe (na kazdego z nas) na ktore co miesiac wplacamy po tyle samo kasy. W zasadzie nie wiem po co ;) , bo calosc kont jest oslugiwana przez jedno e-konto a w dodatku oboje mamy prokuracje na konta wiec teroreytcznie w kazdej chwili mozemy (tak jeden jak i drugi) przelac kazda kwote na dowolne konto. Przy wekszych zakupach (samochod, meble, sprzet...) przelewamy po polowie sumy z obu kont oszczednosciowych. Dodam jeszcze ze wprawdzie w tej chwili mamy zblizone dochody ale kiedy ja bylam na studiach i zarabialam 1/4 z tego co maz albo kiedy przez kilka tygodni maz robil kursy zawodowe i nie pracowal wogole tez funkcjonowalimy na tej samej zasadzie. Kazde z nas ma na tyle samodyscypliny ze nie wydaje kasy ktorej nie mamy, nie wydaje wiecej niz potrzebuje i nie ciagnie w swoja strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co od 24lat macie wspolne konto? Ja tez bylem w 5letnim zwiazku jak laska studiowala placilem za rozne rzeczy np prawo jazdy to byl moj pomysl z perspektywy czasu wychodzi bezsensownosc tych gestow rzucila mnie z mojej winy ale dalej ...po co??? Po slubie moze i ok wspolna kasa przed? Bez sensu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem i dla mnie w zyciu , zadnych wspolnych kont. Jestem za rozwiazaeniem w ktorym jestesmy hipotetycznie na rownym poziomie, czyli jesli kobieta zarabia 900 f a ja zarabiam 3000 funtow, to ona wie ze ja zarabaim 900 f, i na tej zasadzie planujemy. Moja wyplata zalezy od moich wilu lat spedzonych na uczelni, doksztalcaniu i ciezkiej pracy przez kilkanascie lat. Jej wyplata je odzwiercidzlneiem jej podejscia do zycia, lekkiego, eewntulanie malo przymyslanego.. Wiec jesli tak pokierowala zyciem i chce wiecej musi podniesc swoje kwalifikacje i stanowisko etc je dorownam zawsze. kazdy odklada na siebie i nikt nie wie ile zarabia drugi. Jesli bylaby godna zaufania na 90%, byla super kobieta do rozmowy i lozka itp, to wtedy moge dac troche wiecej ze swoejejs strony. A tak w poprzednim zwiazku, ja placiem za zycie, auto dome itp i ona jeszcze miala fochy ze za malo wychodzimy bo raz w tyg to min, imprezowac itp.. :) Szczerze, ejstem w tkaim wieku, ze mam w dupie kobiety, do bzykania znjade sobie w 5 min laske, a do zycia to raczej stracielm wiare. nie jestem mlodym 20latkeim ktory dla kawalka cycka pojdzie skoczyc na glowke z mostu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli jesteś starym pierdzielem, którego żadna baba nie chciała - i wszystko na temat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ogolnie dobre myslenie masz ziomek :) jakies glupie argumenty ze ona sie opiekuje dzieckiem i domem w poprzednich postach to juz nie wspominam ... rok gora dwa a pozniej moze wracac do pracy nikt jej nie broni zarabiac 5 tys nawet lepiej zniklyby gorzkie zale ze nie ma wspolnej kasy poza tym wszystko co bym robil to dla dobra calej rodziny a na czele tych dobrych kwesti stoi brak wspolnej kasy najlepsze ze zawsze wszystkie te roszczenia wyplywaja od kur domowych i lasek zarabiajace grosze jakby im ktos zabronil sie ksztalcic i poprawiac kwalifikacje :) watpie zeby jakas dobrze zarabiajaca kobieta krzyczala teksty w stylu wspolna kasa to milosc nie wspolna jej brak :/ ... taka kobieta pewnie by wolala trzymac reke na pulsie bo inteligentne osoby wiedza ze cos moze pojsc nie tak no chyba ze ktos byl cale zycie w jednym zwiazku jak kolezanka wyzej to nie wiem bo niby skad hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś byłam z takim jednym co chciał dzielić po równo a potem okazywało się że nie ma kasy i ja musiałam wykładać. Niedawno miał czelność stwierdzić, że mnie utrzymywał burak jeden :D chyba powinnam mu rachunki wystawic od tego co mi wyżarł, ile fajek wypalił za moja kase i na ile wycieczek pojechał. przez 3 lata razem nawet nie miał pojęcia że mieszka w domu gdzie wlascicielem jestem ja :D czasem takie informacje trzeba zostawić dla siebie, zwlaszcza jak nie jest sie pewnym drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×