Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jamamaj

dr jacek bartkowiak

Polecane posty

Gość jamamaj

czy ktoś tutaj korzystał z pomocy dr jacka bartkowiaka z rynarzewa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelcia77
Witam, ja jeżdże do tego doktora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamamam
czy możecie mi powiedzieć z jaką chorobą jeżdzicie? chciałabym żeby pomógł mojej córce, czy naprawdę pomaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelcia77
Ja ogólnie nie jestem chora, ale nie które rzeczy siedzą w mojej psychice. Pomógł mi właśnie ten lekarz :) nadal do niego jeżdże i jestem zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joooom
Moja tesciowa z rakiem piersi tam w grudniu pojedzie a potem ja sama.Piszcie jesli byliscie i czy pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnikkkkkkkkk
znajoma byla w rynarzewie u jakiegos lekarza medycyny holistycznej i jednym slowem beznadzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arli
Jesteśmy z mężem pacjentami p. Jacka już od bardzo dawna i my wiemy dlaczego jeździmy.Nie sztuką jest obrzucić kogoś błotem, kogo się nie zna, a na końcu nie mieć odwagi, męskiej odwagi podpisać się imieniem i nazwiskiem.Otrzymałam ten adres od znajomej, której mama 76 lat miała guz mózgu (nieoperacyjny). Po kilku wizytach u P. Jacka guz zniknął, lekarze nie umieli tego wytłumaczyć.Spotkałam tam pewną panią, która jest lekarzem. Od kilku lat leczy się aby zostać mamą. Medycyna konwencjonalna nie pomaga,czy to nie paradoks, lekarz przyjeżdża do "kogoś takiego jak P.Jacek, po co". Hitem dla nas była pewna kobieta chora na raka płuc z przerzutami na inne organy. Leczona chemią, lampami, nie miało dalej sensu. Pan Profesor nie dawał jej szans na przeżycie. Przez pół roku, leżącą na noszach, córka z mężem przywozili ją umierającą do P.Jacka każdego tygodnia.Proszę sobie wyobrazić, że my z mężem nie mogliśmy uwierzyć w to , co ta Kobieta nam opowiedziała.To była ostatnia wizyta tej Pani u P. Jacka ponieważ okazało się, że jest zupełnie zdrowa. Pan Profesor wraz z lekarzami nie mogą tego zrozumieć, a myśmy z mężem rozmawiali z KOBIETĄ szczęśliwą pełną życia. Jako dowód wdzięczności, za to że żyje, podarowała P Jackowi "złotą różę", jaką posiada przy swym obrazie nasza ukochana MATKA BOSKA CZĘSTOCHOWSKA. (nie butelkę whisky, czy też grubą kopertę tak jak to praktykują nasi wspaniali lekarze).Byliśmy tego świadkami z mężem, ponieważ zawsze jesteśmy ostatnimi pacjentami. Te chore osoby, które opisałam, to ludzie ,których osobiście poznaliśmy z mężem. Takich osób jest więcej, ale nie w tym rzecz. Są lekarze i lekarze, mnie ginekolodzy zawiedli.Osoby które wybierają się do P. Jacka, muszą wiedzieć o jednej rzeczy. To, że może pomagać ludziom w tak niekonwencjonalny sposób,to DAR OD BOGA. Wiele rzeczy można się nauczyć z książek medycznych, ale uzdrawianie ludzi z chorób nieuleczalnych dla medycyny konwencjonalnej, to PRAWDZIWY DAR Z GÓRY. Tego nie można kupić. P. Jacek kiedyś nam powiedział : Jestem tylko narzędziem w ręku BOGA. Są osoby którym nie mogę pomóc, bo nie jestem cudotwórcą o wszystkim decyduje "GÓRA" czyli PAN BÓG. Wiem o czy mówię ponieważ dla mojego ojca było już za późno. Zbyt długo pozwoliłam ojca trzymać w szpitalu i testować na nim leki. Zawsze będę miała wyrzuty sumienia.Tylko PAN BÓG może rzeczy niemożliwe na tej ziemi, uczynić możliwymi........(za pomocą wybranych przez SIEBIE owieczek). pozdrawiam wszystkich normalnych ludzi, bo chamstwo to nie moda, po prostu jest chorobą młodych ludzi, których rodzice nie nauczyli : kultury taktu i szacunku do ludzi (tego nie da się kupić w supermarkecie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewrzenskoki
Witam jestem pacjętem Jacka od czterech lat jeżdze co trzy miesiące.Zawsze kiedy jestem po zabiegu czuję się żle przez ok . trzy dni.Potem wszystko wraca do normy.Jeżdziłem do szpitala onkologicznego a wiadomo jak w takich szpitalach jest gonitwa trotalna beznadzieja.Pacjęt jakby był gdzieś obok ,lekarze w biegu, zero zrozumienia.Jacek jest osobą otwartą ,jeśli jesteś człowiekiem który coś ukrywa to i tak cię wyczuje.To prawda mówi prosto z mostu co myśli ale często człowiek potrzebuje takiego wstrząsu żeby zaczoł słuchać.Po jednej wizycie niczego nie ocenisz. A wyśmiewają się ci którzy są ,,zdrowi" .I jeszcze jedno ma Pani rację wszystko pochodz od Boga. Ja byłem takim sceptykiem . Pozdrawiam i życzę zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arli
Bardzo dziękuję za opinię P. pod pseudonimem ewrzenskoki. Byłam w szoku po wypowiedzi Maxa, ale to świr,który ma problemy z własną osobowością. Na wielu forach internetowych wypowiada się w ten sam idiotyczny sposób.W jego przypadku P Jacek mu nie pomoże. Załuję, że nie poprosiłam tej P. chorej na raka płuc, aby osobiście wypowiedziała się na temat skuteczności metod leczenia P. Jacka. Wtedy ludzie inaczej spojrzeliby na ten rodzaj terapii. Niestety nie wiedziałam,że istnieje taka strona. Panu życzę cierpliwości i wytrwałości, bo jest Pan w dobrych rękach. Wiara i modlitwa czynią cuda, jestem tego żywym dowodem. Ma Pan rację, śmieją się ci, którzy są zdrowi!!! Ale czy PAN MAX I JEGO PODOBNI MAJĄ PEWNOŚĆ, ŻE NIGDY NIE ZACHORUJĄ NA RAKA ?????????????? Będę się modlić o Pana zdrowie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arli
Tak się składa, że ten Pan leczy wszystko, ale jeśli nie może pomóc, to informuje o tym pacjenta. podaję adres mgr. Jacek Bartkowiak ul. Szubińska 29 89-200 Rynarzewo tel.52-384-98-50 rejestracja od pon. do czwa. od 8 do 19

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwwiiia
Właśnie otrzymałam wyniki badań z laboratorium. Jestem zdrowa! Jacek Bartkowiak wyleczył mnie w ciągu jednej wizyty. To nieprawdopodobne! Oh tak się cieszę :):):) Jeśli chodzi o dodzwonienie się to trzeba próbować do skutku. Jest dużo pacjentów więc mało czasu na odbieranie telefonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryst96
byłem raz u niego chory że wója musiał wnosić mnie na ręcach a po zabiegu wyszedłem o własnych silach wszystko dzięki bogu. to nie ściema wierzcie mi. pomógł mnie i mojej rodzinie wspaniały czlowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od dawna pragnę przestrzec przed tym rodzinnym,ale groźnym biznesem,gdzie marketingowym chwytem jest religia i Bóg. Ten pan swoją wiedzę zdobył w miejscu ,które z Jezusem niewiele ma wspólnego,a po tym co mi zrobił zadałam sobie trochę trudu by sprawdzić jego przeszłość. Poddałam pod wątpliwość jego uczciwość i skuteczność w rodzinie mojego narzeczonego ,gdzie wszyscy są wpatrzeni w pana Bartkowiaka jak w świętego. To wystarczyło by tak długo działał ,aż rozbił mój związek ,mieszając w głowie bliskiej mi osobie . W poczekalni jego,,kliniki,, stosowana jest jakaś metoda która powoduje pozorne rozluźnienie ,a tak faktycznie ,otępienie zmysłów i poddatność na sugestie. Powinno się to ostrzeżenie podać w głównych wiadomościach. Nie mam pseudonimu ,bo to jest prawda. Dorota z Krakowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolność
NIe ma czegoś takiego jak moc od Boga. Tylko szatan daje takie moce, pod przykrywką mocy boskich. Ludzie opamiętajcie się, bioenergoterapia nawet jak sztańskimi mocami ratuje wasze życie, to niszczy waszą duszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie zdrówko
Co Ty bredzisz wolność,Tylko Bóg daje prawdziwa moc,szatan jest tylko upadłym aniołem,wiec jego moc jest ograniczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorota,napisz prosze coś więcej,my jeżdzimy z ciężko chorym synkiem.Dlaczego tak żle go oceniasz?sama już nie wiem co mam robić i komu ufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta25Ch-ów
Nie mam pojęcia skąd Pani Dorota z Krakowa powzięła takie oszczerstwa w stosunku do Pana Jacka i jego rodziny. Moja osoba jest stu procentowym przykładem, że Pan Jacek i jego przesłania, które ogłasza nie są żadnym oszustwem. W 2008 roku zdiagnozowano u mnie stwardnienie rozsiane. Miałam wtedy 21 lat. Po diagnozie choroby byłam całkowicie załamana, nie chciałam już żyć, odwróciłam się całkowicie od Kościoła, od Boga. Lekarze w specjalistycznej Klinice w Katowicach "rozkładali" ręce nad moim przypadkiem choroby. Tłumacząc się tylko jakimiś beznadziejnymi programami, które miały mi prawdopodobnie spowolnić przebieg choroby. Notabene choroba postępowała u mnie bardzo szybko - dwa rzuty w ciągu jednego roku. Nie chciałam się poddać lekarzom, nie przystąpiłam do programu, nie chciałam zostać królikiem doświadczalnym. O leczeniu Pana Jacka dowiedziałam się od mojej cioci. Pierwszy raz pojechałam do Rynarzewa na przełomie października / listopada 2008r. Zawierzyłam słowu Pana Jacka. Postanowiłam wrócić do Kościoła, nie skorzystałam żadnego leczenia lekarzy specjalistów. Jeździłam do Pana Jacka przeszło trzy lata, cały czas modląc się o zdrowie. Dziś mam 25 lat, ukończone studia, jestem szczęśliwą mężatką, całe życie przede mną itd. 19 września 2012r.odebrałam wyniki rezonansu magnetycznego. Moja choroba zniknęła, jestem zdrowa !!! Lekarze nie dowierzają, podważają swoją diagnozę mojej choroby. A ja i moja rodzina jesteśmy szczęśliwi. Zawdzięczam to Panu Jackowi, to on pomógł mi przejść przez najtrudniejszy okres mojego życia. Gdyby nie Pan Jacek nie wiem co by teraz było ze mną. Może byłabym już dawno tzw.roślinką? Nie chcę teraz o tym myśleć, cieszę się, że jestem zdrowa. Przepraszam Pani Doroto, że zwróciłam się bezpośrednio do Pani. Jednakże zdenerwowało mnie Pani stwierdzenie w stosunku do Pana Jacka. Proszę mi uwierzyć, Pan Jacek jest niesamowitym człowiekiem. Jeszcze raz bardzo Panu za wszystko dziękuję :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta. J
Byłam. 10 lat leczenia wrzodów. Co dzien tabletki. Manti, mleczka.... reni... manti.... zgaga co dzień.... Namowili mnie..... pojechałam mysląc do czary-mary - tak nazywałam Pana Jacka. I co ?? na dzien dobry powiedział mi co o mnie mysli... troszke zabolało... bo powiedział prawde ! Po 2 wizytach, nie wiem co to wrzody, schudłam 16 kg. Nie biore tabletek i od 2 lat mam bardzo dobre wyniki. Lekarz specjalista, kiedy mu o tym powiedziałam, poparł Pana Jacka! Głowa jest najwazniejsza. Inny - oczywiscie poszłam do dwóch, zeby sprawdzic wyniki - nie jestem łatwowierna - powiedział, ze to skandal! ze taka osoba leczy - cóz, profity za przepisywanie tabletek koncernów farmaceutycznych są wielkie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta25Ch-ów
Dokładnie, profity są wręcz ogromne w skali wszystkich pacjentów :) Ja również dostałam parę słów prawdy od Pana Jacka na sam początek. Wtedy nie było mi do śmiechu a dzisiaj milo to wspominam - powiedział mi całą prawdę i muszę powiedzieć, że miał stu procentowa rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak
Jak to to pan Bartkowiak obraza ludzi???i to juz na samym wejsciu????,oj to klienci uciekaja od niego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta25Ch-ów
Kto powiedział, że obraża ludzi ;/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak
No jak to kto powiedział??czytaj wyzej,hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bliska mi osoba byla u
tego pana. nie pomogl jej.wizyta byla w pospiechu,pan zdenerwowany bo bylo pozno a kolejka spora. cos nagadal o zywieniu zgodnie z grupa krwi .dal o tym jakis wydruk z internetu i koniec wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak
No i tak to jest,tak to juz jest wszyscy jestesmy jednością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta25Ch-ów
Bez komentarza. Ja tam wiem jedno, Pan Jacek pomógł mi i to jest dla mnie ważne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak
No to jednak Aneta25Ch-ów,zkomentowałas,zaprzeczyłaś temu co napisałaś,dlaczego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie ze sa osoby
ktorym pomogl,ale sa tez takie ktore odjechaly z pod jego domu z uczuciem niesmaku i zawiedzenia bo czesto przemierzyly wiele kilometrow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak
No bo nie ma idealnych uzdrowicieli,jak i nie ma idelnuch lekarzy,wszyscy jestesmy ludzmi mamy prawo do błedów,a tez i nie ma takiej metody leczenia która pomaga wszystkim bez wyjatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta. J
Nie jest Bogiem. Nie każdemu moze pomóc. Zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony. Mi, powtarzam, przez 10 lat nie pomógł zaden lekarz ! Tabletki to nie pomoc, a wrzody to choroba psychomatyczna - dzisiaj to wiem. http://centrummedyczne.ips.pl/poradnia/zaburzenia_psychosomatyczne Kiedy powiedziałam niesmiało o wizycie u Pana Jacka znajomym, nagle sie okazało, ze pół miasta do niego jezdzi. Jezdza nawet lekarze ! Koleżanka z córką - wada wzroku, dzisiaj mała widzi( nie ma sokolego wzroku -ale widzi ), wczesniej medycyna naturalna nie dawała szans ! Kolega z mamą chora na raka - mama juz nie zyje, ale cała rodzina twierdzi, ze bardzo ulzył w cierpieniach, kolezanka, której lekarz ginekolog nie dawał szansy na urodzenie dziecka - ma blizniaki !!! Chrzesnica urodziła sie z wadą serca - bylismy z 5 razy, dzis jest po operacji ( ma 2 latka) - dziecko jest zdrowe - i nie wiadomo czy bez pomocy Pana Jacka wszystko poszło by gładko. Nawet jesli nie pomoze, bo po prostu nie moze- daje człowiekowi tyle energii, ze chce się zyc !! Kazdy kto tam był, wie jak długa jest kolejka ! i naprawde kasuje mniej jak konwecjonalny lekarz - na prywatnej wizycie ! A od wielu - po prostu -nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuję,że napisały osoby którym pomógł pan Jacek.Pojadę na kolejną wizytę.zresztą nie mam innego wyjścia,lekarze tylko otumaniają mojego synka lekami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×