Drodzy mężczyźni! Lubicie gdy kobieta jest bezpośrednia?

No więc, drodzy panowie: czy lubicie, kiedy kobieta otwarcie mówi o seksie, nie wstydzi się rzucać sprośnych aluzji, lubi świntuszyć i nazywać rzeczy po imieniu (nawet w codziennych sytuacjach a nie tylko stricte łóżkowych)? Dotyka, kusi, prowokuje (nie chodzi jednak o wyzywający strój, a słowa i gesty)? Czy Was to peszy czy wręcz przeciwnie? Zapraszam do luźnej dyskusji :D

lubie :) a jak jeszcze posmyra mnie pazurkami gdzie trzeba...to juz w ogole odlot!

Co tak słabo? Panowie tacy wstydliwi czy godzina nie ta? ;)

Lubię zbereźności, ale nie zawsze i nie wszędzie. Ale nierzadko jak się nakręciliśmy albo byliśmy po alkoholu, to leciały takie teksty, że nawet Sasha Grey by się zaczerwieniła :) A czasem to spontanicznie coś się dzieje, jak wtedy gdy wracaliśmy wieczorem i w pewnym momencie zrobiła mi loda w bramie, albo w kinie potrafiłem smyrać jej palcami między udami :) Ale też chodziłem z taką inną dziewczyną, gdzie na taki luz sobie nie pozwalałem, wszystko zależy od osoby, chemii i porozumienia

Bezpośredniość kobiety nie wynika z słów majacych pobudzić chwilę .Wystarczy ,że sama jest bezpośrednia w czynach i nie jest zakłamana w intymnych sprawach , jest po prostu wolna. Tu słowa są zbędne i nie potrzeba nic więcej , ale to jest cecha charakteru ,która należy tylko do nielicznych kobiet.

Nie lubię kobiet wyuzdanych w taki wulgarny sposób, tylko w taki słodki bardziej.

Tak

A ja lubię wyuzdanie, podnieca mnie to, i mója dziewczyna potrafiła mnie nakręcić, choć na zewnątrz, to nikt by nawet nie przypuszczał :) Lubię nietypowe i odważniejsze gry wstępne

Troche dziwne , bo sam sex i doznania z nim związane są wystarczającą podnietą .Ale zależy jak kto ma . Może i tak ludzie też mają i skoro im to potrzebne.

" gość dziś Nie lubię kobiet wyuzdanych w taki wulgarny sposób, tylko w taki słodki bardziej. " x mam podobnie

Lubie słodko i niewinnie wyglądające które się nie wstydzą i lubią eksperymentować oraz inicjują w różnych okolicznościach i lubią flirtować i robić zaloty. Za to nie lubie na pannie tatuaży, gdy pali fajki, oraz chla, oraz jak ubiera się jak szmata, musi ubierać się za to dyskretnie i sportowo najlepiej. Czyli wulkan o wyglądzie zakonnicy :)

Dotyla, lusi itd to pk, ale jak mówi wprost o k****ach, o tego typu i to tak wprost wulgarnie to to atrakcyjne nie jest, może dla takiej od bzykania ale jesli mam z nia dzielic zycie to oczekuje czegoś więcej

Na codzień romantyczla bez zboczenstw a w sypialni wulkan ale bez pejczow itp, to mi pasuje.

No właśnie mój facet, mimo całej swej atrakcyjności, bywa jeszcze trochę nieśmiały, więc lubię czasem wtrącić parę zdań z podtekstem, żeby wiedział, że kręci mnie na maksa :D Widzę, że mu się to podoba i coraz częściej łapie klimat, choć czasem z zakłopotania nazywa mnie Świntuszkiem ;) Dodam, że w tym wszystkim unikam wszelkiego "rżnięcia", "k***sów", itp., bo uważam to za żenujące. Takie "bzykanie" czy "klejnoty" w nazewnictwie zdarzają się częściej. Lubię mówić o tym dosadnie, jednak nie wulgarnie... Wiecie, coś jak "lody z bitą śmietaną" w stosunku do oralu - chcę rozbudzić jego wyobraźnię, ale subtelnie, niech sam trochę pogłówkuje ;) Ostatnio przyznał się, że przy mnie zaczyna się otwierać... i widzę to w każdym z jego gestów. Coraz śmielej mnie dotyka i otwarcie mówi o swoich potrzebach. Ja sama wcześniej miałam problem z nawiązywaniem bliższych stosunków damsko-męskich z powodu swojej nieśmiałości, ale z wiekiem zaczęłam czuć się coraz silniejszą, pewniejszą siebie kobietą. Widziałam, że faceci zwracają na mnie uwagę, choć nigdy nie ubierałam się wyzywająco. Owszem, zdarza mi się jeszcze rumienić, ale traktuję to jako zaletę. Codziennie zaskakuję samą siebie. Wiem, że jestem cholernie seksowna - nie zamierzam się z tym kryć... i poniekąd On to we mnie uruchomił :D W łóżku idę na całość i chcę mu dać z siebie jak najwięcej. Do tej pory pamiętam, jak po pierwszym razie (seks + oral z połykiem), zapytał mnie następnego dnia, czy rzeczywiście byłam dziewicą, bo było tak dobrze, że miał wątpliwości czy go nie oszukuję :D Dla mnie to wszystko było całkiem nowe, ale przychodziło naturalnie, sprawiało mi przyjemność. Robiłam to, na co miałam ochotę. Myślałam, że będę miała opory przed wzięciem go do buzi, że będzie mnie bolało podczas penetracji, a tu taka niespodzianka... Oboje byliśmy zaskoczeni i to bardzo pozytywnie. To chyba miłość... bez tego nie dałabym rady :)

Masz zadatki na k***wkę... albo żonę idealną :):):)

Oral z polykiem, po co tyle czytac, niedopracowana fantazja.

Bujda.

Ech, ja się tu uzewnętrzniłam, napisałam prosto z serca, a tu od razu gaszą mnie, że "bujda"... :D Przykro mi, że natrafiłeś na nieodpowiednią partnerkę, która brzydzi się Twojego nasienia... Jeśli facet dba o dietę i dokładnie się myje, nie ma opcji, żeby smak spermy był odstręczający. Mój ma dobrą i to wystarczy :D

za kilka lat bedziesz miala raka krtanii k******o

...z powodu? Przypominam i przestrzegam: nie życz drugiemu, co Tobie niemiłe, bo los potrafi z nas okrutnie zakpić :)

Ves, jesteś bardzo mądrą kobietą. Wyjdź za mnie

jak laska nie połyka to zostaje wymieniona na taką która to robi, ma dawać z siebie wszystko albo kopa w doope i za drzwi

kobieta nie może być wulgarna, bo to jest patologia, ale powinna być namiętna i potrafić skusić nawet samym wzrokiem

mmm... ale smakowity pościk Vesi:)

aż mi stanął

A ile masz.tych lat Bes? Z ciekawości pytam. Myślę, że w taki sposób jak Ty to robisz to by się podobało ;)

Sorry Ves, z telefonu ciężko się pisze

Autorko, twój facet to peezda i nie zasługuje na ciebie. Spotkajmy się to ci pokaże jak powinien się tobą zająć.

Dokladnie autorko ja bym cie wzial w obroty. Zostaw ta ciote

Może ona go kocha debile i on ja a wy tylko o ******iu myslicie zepsute debile