Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość z pytaniem

Drogie mamy daczego sie obrażacie jak sie was zaprasza bez dzieci na wesele?

Polecane posty

Gość gość z pytaniem

Problem co prawda mnie nie dotyczy, bo mam już męża, ale pomagam przyjaciółce w organizacji wesela. Ostatnio strasznie się załamała, bo niektóre kuzynki i koleżanki obraziły się, że zaprasza je bez dzieci. Nie rozumiem tego, przecież dziecko na weselu przeszkadza. Byłam na kilku i naprawdę bardzo rzadko się zdarza by rodzice pilnowali swoich dzieci. Przyjaciółka sama mówi, że tu nie chodzi o koszta, ale o dobrą zabawę, w której maluchy przeszkadzają. Ja się z tym zgadzam, więc mam pytanie dlaczego wy matki się tak upieracie by ciągnąć dzieci na imprezę do rana? O dziwo ojcowie tych dzieci w większości nie mają nic przeciwko by pójść na wesele z żona bez dziecka i się pobawić. Przecież to, że ktoś was bez tych dzieci zaprasza to nie dlatego, że ich nie lubi czy chce wam zrobić na złość, po prostu lepiej jak dorośli bawią się sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem za! co to za impreza kiedy cały czas muszę latać za swoim dzieckiem. Dziękuję bardzo - zawsze na tego typu imprezy (i inne też) chodzę bez dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zwproponujesz kazdej matce opiekunke i za nia zaplacisz to moze inaczej na to spojrza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 9 miesieczne dziecko dostalam zaproszenie i bylo mowione zebym prrzyszla z maluszkiem ale ja nie chce go meczyc i ide bez :) nie poszlabym , ale juz z 10 lat nie bylam na weselu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się nie obrażam bo nawet jeżeli jestem zaproszona z dzieckiem to i tak go nie zabieramy. Lubię się pobawić na weselu i uważam, że są lepsze miejsca dla dzieci niż sala weselna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubek z kawą
Dzieciaki pałętają się miedzy gośćmi. Jednej dziewczynce (na oko 4 lata) prawie wybiłam oko szpilką, bo się z jakimś innym dzieckiem goniła. Dlatego uważam, że dzieci na weselu to BARDZO zły pomysł. Chyba że jest osobna sala i animator zabaw dziecięcych. Ale i tak dzieciaki przychodzą do rodziców co chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się tam nie obrażam :D Bo NIGDY na wesele nie zabieram dziecka ( jak już to na poprawiny - obiad i do domu). Ale nie powiem jak dostałam zaproszenie od szwagierki "bez dziecka" to dziwnie mi się zrobiło .Ale ja nie z tych co focha robią :D W każdym razie na moim weselu były dzieci i na innych weselach też jest ich sporo i nigdy mi one nie przeszkadzały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania malaga
Zgadzam się w 100% za moich czasów jak byłam mała, a mam 33 lata, o ile dzieci się zabierało to tylko te szkolne i o 20:00 jechały do domu pod opiekę babć czy cioć. Jak nie było takiej mozliwości bo goscie z daleka to oczywiście dzieci nie były na weselu wcale. Teraz całe tabuny przedszkolaków i młodszych ciąga się na takie imprezy i potem pół wesela chodzi taki za mamą i ryczy, nie pozwala tańczyć trzeba z nim dreptać w kółeczko we trójkę, nie można swobodnie porozmawiać przy stole, bo a to jeść, a to pić, a to siku, a to coś tam potem maluchy są zmęczone, marudzą jęczą i na końcu zasypiają gdzie popadnie. Szkoda dzieci no ale niektóre mamusie mają wściekliznę pępowinową :P My też nie chodzimy z dziećmi na wesela nawet jak nas proszą z dzieciakami mamy trzyletnie bliźniaczki jesteśmy tak zaabsorbowani nimi na co dzień, że chętnie sprzedajemy je dziadkom lub niani na tę okoliczność :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:50 tak rodzice zabierają dzieci bo nie maja na opiekunkę weź się puknij w czoło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, zgadzam się, że dzieci na weselu to zły pomysł. Ostatnio byłam na weselu kuzyna, ze względu na to, że wesele odbywało się w drugiej części kraju pojechaliśmy z roczną córką, ale wzięliśmy ją tylko do kościoła, później miała zapewnioną opiekę, a my bawiliśmy się bez niej. Rozumiem jednak, że niektórzy rodzice nie mają z kim zostawić dziecka i zabranie go jest dla nich koniecznością, bo woleliby iść sami, a nie mają jak. Przykładem jest mój kuzyn, który idąc na imprezy, na których jest również jego rodzina, musi brać syna. Bo na rodzinę żony nie ma co liczyć: rodzice są schorowani, więc się dzieckiem nie zajmą. A innych chętnych brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Jednej dziewczynce (na oko 4 lata) prawie wybiłam oko szpilką," To co Ty z tymi szpilkami robiłaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego ktoś ma matce proponować opiekunkę?:O Jak cie nie stać na opiekę to pewnie i na sukienkę, transport i kwiaty. Więc siedzisz wtedy w domu, a nie się obrażasz jak mała dziewczynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaaa i jeszcze jedno: sama na wesela będę się starała chodzić bez córki, bo tak będzie dla nas i dla niej wygodniej. A jeśli z jakiś przyczyn, nie będę w stanie zapewnić jej opieki, to nie obrażę się na młodą parę, tylko odmówię przyjścia na wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:07 nic nie musiała robić kretynko wystarczy, że mała się przewróciła w tłumie tańczących gości, a to jest nagminne gdzie dzieci biegają jak szalone przez pół imprezy. Masz jakiś pomyślunek albo trochę wyobraźni??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic dziwnego, że brak chętnych, bo pewnie nikt za darmoche z dzieckiem nie posiedzi:O Twój kuzyn mógłby kogoś wynająć na te kilka h, ale po co? lepiej narzekać, że nikt z dzieckiem nie posiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Booo kiedys malych bakow na takie imprezy sie po prostu nie bralo,co innego,,podstawowkowe" i to tez raczej te starsze...teraz rzeczywiscie wielu mamuskom rozum odbiera i ciagna maluchy ze soba,ani sie nie ubawi,tylko dzieciaka umeczy,ale cala rodzina ten osmy cud swiata zobaczy...i tak z wesela robi sie kinderbal,bo placza sie pod nogami,wypic nie wypada,bo dzieci..ehh...i sie mlodym nie dziwie,ze na zaproszeniu nie wpisuja dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21.07 Dzięki :) już miałam odpisać, że lubię ganiać po weselach za małymi dziećmi i co któregoś dźgać w oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też jestem zdania że dziecku ekscesy nocno - weselne nie są potrzebne i nie ma co się gniewać bo ani mama ani tata ani dziecko się nie pobawi mysza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W latach,kiedy ja bralam slub,owszem na zaproszebiu pisalo sie z dziecmi,ale to tak dla pozorow,bo wtedy nikt przy zdrowych zmyslach nie bral dzieci (malych) na wesele,gdzie jest wiadomo alkohol,papieroski i rozne zachowania ludzi,ktorych sie nie zna.Dlatego dziwi mnie ta moda na ciaganie dzieci na umprezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Imprezy dla DOROSLYCH...NO jeszcze rozumiem na chrzciny, to ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam jakis czas temu na weselu gdzie bylo mase dzieci. Kinderbal dosłownie. W pewnym momencie dj zaczal grac juz piosenki dla dzieci bo na parkiecie masa dzieciakow. Wiec wygladalo to tak, ze bylo duze kolko samych gowniarzy wraz z para mloda (szczerze im wspolczolam) i paroma mamuskami. Porazka doslownie :/ Czasami gdzieniegdzie jakies 5 par zatanczylo. Do mniej wiecej godziny 21 parkiet nalezal do rozwrzeszczanych, rozbieganych malolatow. MASAKRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*wspolczulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co wy na to , jak cała rodzina dostała zaproszenie na wesele z dziećmi i oczywiście z nimi przyszli, a my dostaliśmy BEZ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym sie nie obrazila, mam z kim zostawic corke. Ale zawsze dostaje zaproszenie z dzieckiem- moja decyzja czy ja wezme. Dziwnie by mi sie zrobilo gdyby ktos ofen napisal "bez dziecka". Juz tlumacze dlaczego. Dziecko to moja rodzina a wesele to impreza, z zalozenia rodzinna. A to czy komus dziecko przeszkadza czy nie na weselu para mloda powinna zostawic rodzicom i tyle. Aha, nie kazy ma z kim zostawic dziecko. Fajnie komus napisac, ze ludziom szkoda kasy, zeby kogos wynajac. Sorry, ale wesela trwaja do poznej nocy- nie wyobrazam sobie ot tak wynajac kogos, zeby uspil moje male dziecko i siedzial z nia w nocy. Durny pomysl i medrkowanie. Moje dziecko zostalo samo trzy razy- wlasnie ze wzgledu na wesele. Zostalo z moimi rodzicami. Ale jak bedzie wesele w mojej rodzinie nie bede miala z kim jej zostawic, wiec jesli pojawi sie zaproszenie bez dziecka, po prostu nie pojdziemy. I nie chodzi o obrazanie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to bez sensu....albo tak albo siak...a moze wczesniej mowilas,ze dzieci nie bierzaesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi wam o wiek dziecka? Zabrali byście 7-15 letnie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moje dziecko 3 letnie dostalo nawet osobne zaproszenie, tez nie zabrałybyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest kolosalna różnica między siedmiolatkiem a nastolatkiem. Piętnastoletni facet moze być już całkiem ogarnięty, potańczy, pobawi się, posiedzi do rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×