Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piccolina

DWIE MACICE

Polecane posty

Gość piccolina

Witam serdecznie, Jakiś czas temu stwierdzono u mnie podwójną macicę,obie miesiączkowały przy czym trzon jednej z nich był niedrożny co doprowadziło do zatrzymania krwi i powstania krwiaka a co za tym idzie straszliwych bóli w dole brzucha. 2 tygodnie temu przeszłam operację usunięcia niedrożnego trzonu..samej nadal ciężko jest mi sobie wyobrazić jak to wszystko wogóle mogło wyglądać..taka anomalia.. wizytę kontrolną mam za ok 2 tyg piszę na tym forum ponieważ znajdą się może kobiety które miały podobny problem i może będą chciały podzielić się swoimi doświadczeniami szczególnie interesuje mnie fakt jak to jest z zajściem w ciąże w takim przypadku, nadmienię że przed operacją starałam się o dziecko bez skutku.pozdrawiam i czekam na odpowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmkljj
pierwsze słyszę o takim przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piccolina
ja też nigdy nie słyszałam o takim zjawisku dopóki nie spotkało to mnie, a na necie też nie jest łatwo znaleźć cokolwiek co odpowiadałoby akurat takiemu przypadkowi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabrina.iiiings
hejka, ja też mam dwie macice... mój lekarz stwierdził że z zajściem w ciąże nie będzie problemu. Miał już pacjentki które miały tak samo i nic nie stało na przeszkodzie aby mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piccolina
podejrzewam że w moim przypadku problem był taki że jajeczkowałam z prawego jajnika i to właśnie po tej stronie trzon był niedrożny i nie było opcji żeby jakikolwiek stworek dostał się tam gdzie powinien..niby mam bujną wyobraźnie i wiem jak wygląda macica ale nadal nie potrafię sobie wizualnie tego wyobrazić..poczekam na wizytę u gin i zasypię ja pytaniami choć nie wiem czy coś mi z tego przyjdzie bo mam dość nietypowo mrukliwą lekarkę,a niestety tylko ona miała wolny najbliższy termin..trudno zaraz po wizycie u niej będę się dobijać do kogoś innego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabrina.iiiings
teraz po operacji powinno być wszystko dobrze. Do wizyty jeszcze trochę ale później będziesz już wiedziała na czym stoisz. Ja się staram o dziecko i już 2tyg mi się okres spóźnia, w dniu gdy miałam dostać miałam lekko brązowawe plamienia przez 3-4dni i do teraz spokój. w piątek mam wizytę... zobaczymy co mi mój gin powie ;) nie chcę się oczywiście nakręcać... a Ty jak będziesz po wizycie to oczywiście napisz jak poszło i czego się dowiedziałaś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piccolina
właściwie to ja narazie nie mam z kim nawet próbować bo w trakcie kiedy odbywały się te wszystkie badania, opinie potem szpital co potoczyło się bardzo szybko no i kiedy potrzebowałam największego wsparcia mój partner się ulotnił więc tak teoretycznie chciałam wiedzieć jakie są szanse na ciąże.. A tobie oczywiście życzę powodzenia i również daj znać jak czegoś pewnego się dowiesz pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabrina.iiiings
no mój lekarz twierdzi że szanse są, i ja jestem dobrej myśli! ;D Głowa do góry będzie dobrze ;) dziękuję, na pewno napisze, również pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabrina.iiiings
No i stało się. Moja fasolka ma 5tygodni! Malusieńka jest ale widoczna ;) Lekarz mówił że wszystko jest dobrze, za miesiąc kolejna wizyta ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piccolina
:) gratuluję z całego serca..ja nadal czekam na wizytę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piccolina
a więc po wizycie wygląda że wszystko jest ok jestem zdrowa :) dzieci będę mogła mieć choć nie będzie na pewno łatwo ważne że jest szansa:)ale starania będę mogła zacząć po około pół roku ponieważ wszystko wewnątrz jest za świeże więc mogłyby wyniknąć komplikacje..jednak bardzo się cieszę bo wiem że kiedyś zostanę mamą:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno zdiagnozowanie posiadania dwóch macic jest bardzo trudne? Czasem w usg nie widać.Czy wiecie coś na temat diagnozowania? Może ktoś polecić jakiegoś specjalistę w tym temacie z Warszawy? Podobno w przypadku ciąży w jednej macicy, z drugiej mogą być regularne krwawienia, prawda? Czy w usg może nie być widać drugiej macicy z ciążą, bo schowała się za tą w stanie spoczynku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta27dm
Hej chce tylko napisać,że ja mam tez dwie macice dowiedziałam się dopiero przy wizycie u ginekologa który stwierdził że jestem wciąży. Jestem teraz szczęśliwa mamą mam córeczkę 9-cio miesięczną. POZDRAWAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina_90
Witam kilka dni temu obudził mnie przerażający ból brzucha. Z bólu omdlałam dwa razy mój chłopak zawiózł mnie do szpitala niestety z polską służbą zdrowia jest tak że musiałam zwiedzić cztery szpitale aby mnie do któregoś przyjeli. Dostałam zastrzyk przeciwbólowy i kroplówkę zrobili mi USG brzucha i w końcu chirurg wysłał mnie do ginekologa. I tu się zaczęło pani ginekolog stwierdziła że mam dwie macice. Powiedziała mi że osobiście taki przypadek widzi pierwszy raz na oczy i odesłała mnie na konsultacje do innej pani ginekolog, podobno najlepszej w Warszawie zajmującą się tymi sprawami. Boję się jak cholera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nxnxnxnxnxn
dobrze ze nie macie piec- korna nie wiem jakie ziele palicie:D::D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acerzam
Ja tez chyba mam dwiecmacice w jednej tej gorszej byl mojcmaluch, teraz nie wiem co zamierzaja lekarze sami niecwiedza co robic. A ja zostalam sama bezcdziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam! Ja tez mam dwie macice. Trzy lata temu urodzilam zdrowego synka 3480, 52 cm. W 29 tyg zaczely sie skurcze bylam na lekach rozkurczowych jak najwiecej wypoczynku. Urodzilam w 37tyg5dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martika29
Witam ja tez mam dwie macicie do wiedziałam się w trakcie badania w którym lekarz stwierdził u mnie ciaze . przestraszylam się bo nie wiedziałam co to oznacza ale lekarz uspokoił mnie i powiedział ze ciąża nie jest zagrożona i jest wszystko ok. Teraz mam 2,5 letnia zdrowa córeczkę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jestem posiadaczką 2 macic. Lekarka, która o odkryła była nie mniej przestraszona ode mnie, pierwszy raz to widziała na żywo, zasugerowała, że będzie potrzebna korekta chirurgiczna. Na kolejną wizytę udałam się już do innego lekarza, który potwierdził obecność dwóch macic, ale nie widział potrzeby żadnych zabiegów, sam miał pacjentki z podwójnymi macicami, które miały dzieci. Gdy przyszedł czas na dziecko, udało mi się za pierwszym razem, żaden lekarz nie chciał w to uwierzyć, ale tak było - pierwsza próba i złoty strzał. Ciąża łatwa nie była, przeleżana i z pobytami w szpitalu, 3 ryzyka poronienia i cesarka w połowie 29 tyg, ale dziecko zdrowe, ma już 7 lat i jest najlepsze w klasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również mam dwie macice i dwie szyjki, a jednocześnie jestem już mamą 1,5 rocznej Alicji ;) więc jak widać posiadanie dzieci jest możliwe. O takiej specyficznej mojej budowie dowiedziałam się dopiero po porodzie, ale mój lekarz wiedział wcześniej tylko nic nie powiedział ponieważ chciał zaoszczędzić mi dodatkowych stresów. Miał świadomość, że teraz wszystkie informacje i diagnozy pacjenci sprawdzają w dr.google. O dziecko staraliśmy się około pół roku (nie zadługo). I trymestr ciąży był trudny, nie mogłam nic robić -cały czas musiałam leżeć. Dodatkowo do ok.17tc brałam duphaston. Do około 14 tc miałam plamienia. Ale na szczęście wszystko zakończyło się szczęśliwie w 37tc poprzez cesarskie cięcie :) Więc wszystkim tym wyjątkowym "200%" kobietą życzę powodzenia i trzy mam kciuki za ich przyszłe pociechy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×