Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona mamaa

Dwulatek je tylko suchy chleb, na wszystko inne reaguje płaczem! Pomocy

Polecane posty

Gość zmartwiona mamaa

Mam dwuletnią córeczkę, od kilku miesięcy! je tylko suche bułki lub chleb. Jeszcze ok 4 miesięcy temu jadła obiad, na śniadanie jakąś kaszkę na mleku lub jogurt, banana. Zawsze wymagało to lekkiego zachodu i do jedzenia trzeba było ją chwile przekonać, ale po pierwszych łyżkach jadła ładnie a teraz bunt. Najpierw histerią zaczęła reagować na śniadania, po czasie również na sam mój widok idącej z miską z obiadem w jej kierunku zaczęło się uciekanie. Jak ją posadzę i próbuje nakarmić - odpycha, uderza rączkami, wypluwa jedzenie, sama również nie chce i nie zje. Jeśli jest głodna mówi "buła" i tylko pieczywo traktuje jak jedzenie, pieczywa nigdy nie odmówi i bierze sobie sama w chwili głodu, no ale taki stan już za długo trwa, jak ją przekonać do jedzenia innych rzeczy? Ona owszem intereusuje sie innymi produktami spożywczymi, ale traktuje je albo jak zabawki albo ucieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałam dopisać, że chleb musi być suchy - jeśli tylko go czymkolwiek posmaruje, to już go nie zje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka ma wage niunia twoja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to bierze sobie sama? Przecież to Ty jej dajesz ten suchy chleb i bułki, 2 letnie dziecko nie pójdzie do kuchni i nie weźmie sobie samo. Jak ma wybór, to wiadomo, że wybierze bułkę, a ten wybór stwarzasz Ty. Po prostu przestań jej to dawać, z głodu nie umrze i w końcu zje np. kaszę z warzywami. Jak tak lubi pieczywo, kup jakiś porządny chleb (np.100% żytni -w zwykłych sklepach nie znajdziesz), albo chociaż jakiś razowy, zrób np. pastę z fasoli i posmaruj tym kanapkę i daj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój maly tez mial taka Faze poczekaj cierpliwie ale jak chudnie szybko do lekarza a co pije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto jej daje ten suchy chleb? Nie dasz, to chwyci się za coś innego, gwarantuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie bierze co dziwnego w tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak problem z moim synem. Wszyscy mówili, że podrośnie to mu przejdzie. Ma 13-lat i nadal na suchym chlebie. Kanapki nie zjadł od lat. I wiele innych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bój się, zje posmarowany dobrą pastą (np. z fasoli), jeżeli będziesz konsekwentna i przestaniesz jej dawać suchy chleb i bułki (pewnie pszenne). Spróbuj jej dawać zupy z makaronem, makaron na ogół dzieci lubią, a przy okazji zupę też zjedzą. Jak tak słabo z dostarczaniem czegoś wartościowego, makaron lepiej kup żytni, nie pszenny. Nie zaszkodzi konsultacja z dietetykiem (z lekarzem nie wystarczy, mają tylko 4 godziny dietetyki za całe studia :)) Zrób jej też badanie krwi. Acha-jak słabo je dawaj jej herbatę z pokrzywy żeby dostarczyć żelazo (możesz mieszać z malinową). Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mialabym w domu bulek w takiej sytuacji i tyle...jakby zhlodniala to zjadlaby zupe. Mam znajoma ktora ma otyla 7latke,ktora od lat zywi sie glownie bulkami z maslem-wazy ok.50kg.i mamusia cieszysie ze ona zh.jada np.5bulek na raz. Na sugestuie by nie kupiwac bulek mamusia stwuerdzila ze musi bo corcia to nuejadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dziwne, bo 2 latek nie weźmie sobie z szafki, widocznie to leży w zasięgu jego ręki. Jak jest taki problem, przez jakiś czas w domu w ogóle nie powinno być takiego pieczywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba znak naszych czasów, że dwulatek sam sobie bierze co chce bo mu bezradna mama to po prostu daje!! Nie szukaj wymówek, tak jak ktoś pisał nie kupuj wogóle takiego pieczywa, po jednym albo dwóch dniach na głodówce zje co mu dasz. Jak teraz sobie pozwolisz to za pare lat na łeb Ci dziecko wejdzie i do kogo będziesz mieć pretensje? Do siebie samej bo to nie dziecka wina, że go Ci się wychowywać nie chciało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Nie kupuj takiego pieczywa i po problemie. Przecież 2 letnie dziecko je to, co mu daje mama. A że Ty dajesz suchy chleb i bułki, to za jakiś czas dziecko się pochoruje. Lepiej przegłodzić, żeby zaczęło jeść normalnie niż żywić czymś, co na dłuższą metę dziecko zaszkodzi. Nie bój się, nie umrze jak przez jeden dzień nic nie zje, za to na następny dzień zje z apetytem cokolwiek mu dasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd ja to zna..... mój lubi suche bułki i chleb z masłem.... nie mogę zostawiać bułki do wysuszenia na przykład do mielonych bo potem tylko słyszę odgłosy jak bym miała mała myszkę w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy chyba nie wiecie co to mieć niejadka w domu. Rady, że przeglodzi się to wszystko zje, można o kant d**y rozbić. Mój syn np nigdy nie lubił jeść i nic go do tego nie zmusiło. Jedyny plus, że jest szczupły, ale i wysoki. Chyba od tego suchego chlebka. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba znak naszych czasów, że dwulatek sam sobie bierze co chce bo mu bezradna mama to po prostu daje!! Nie szukaj wymówek, tak jak ktoś pisał nie kupuj wogóle takiego pieczywa, po jednym albo dwóch dniach na głodówce zje co mu dasz. Jak teraz sobie pozwolisz to za pare lat na łeb Ci dziecko wejdzie i do kogo będziesz mieć pretensje? Do siebie samej bo to nie dziecka wina, że go Ci się wychowywać nie chciało.../////// To nie jest tak !!!! bo nawet jak by chciała to dziecko nie zje tego co mu mama dała nawet jak by te dziecko kroila i soliła...jak jesteś taka mądra to może przeczytaj kilka książek a dopiero potem pisz takie rzeczy - ze się nie chciało wychować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi kiedyś powiedziała pani psycholog rozwojowa, że takie niejedzenie tez może wynikać z problemów neurologicznych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uderz w stół a nożyce sie odezwą.... bez tych mądrych książek rozumiem nie da się dziecka wychować tak;)? Autorka sama napisała, że córka bierze bułe gdy jest głodna, wiec tak naprawdę kto decyduje o tym co w danej chwili dziecko je? Niestety moja droga wychowanie, spoczywa na rodzicach i to głównie od nich zależy zachowanie dziecka względem jedzenia, innych itp Po prostu rodzic musi pracować z dzieckiem i tyle, samo nie przyjdzie. Głodówka takiemu 2latkowi krzywdy nie wyrządzi a konsekwentne działanie może odnieść skutek. No i brak buł w zasięgu wzroku:) to tylko jedna z opcji, może coś jeszcze inne mamy podpowiedzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojej.... jak dziecko nic nie chce zjeść innego to lepiej dać bułę niż nic prawda ??? ja mam takiego niejadka od suchych bułek i chleba z masłem to wiem co mówie :) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak ze słodyczami ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno ta książka dużo wyjaśnia i pomaga w przekonaniu dziecka do jedzenia Carlos González " nie chce jeść"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to się nie marudzi na forum tylko zostawia swoje problemy pod własnym dachem;) aha i dalej uważam, że to szukanie wymówek i pójście na łatwiznę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo widocznie Pani ma w domu dziecko co pochłania wszystko co zobaczy na swojej drodze.... to jak tak to szacun....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matki polki i ich problemy:) kobieto, nie zwalaj na kogoś swoich błędów wychowanych i tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej nie dać nic, bo w końcu zacznie jeść inne rzeczy, a jak wie, że i tak dostanie to co chce, to po co się będzie chwytał za coś innego?Ciekawa jestem jakie mają wyniki krwi te dzieci od suchych bułek. Nic nie zmienisz Autorko, jeśli będziesz dawać te bułki. A podejście do jedzenia, właściwe nawyki żywieniowe, to jeden z elementów wychowania, więc nie spinajcie się tak. Nie może być tak, że 2 letnie dziecko samo sobie bierze co chce i kiedy chce. Są pory posiłków, są określone rzeczy do jedzenia. I to rodzice tego uczą! A co on jeszcze je oprócz tych bułek? Dajesz słocze itp? Może Twoje dziecko nie ma nawet okazji, by zgłodnieć? Jeśli chcesz coś zmienić, musisz się postarać, niestety. Zacznij od tego, by w domu było tylko wartościowe jedzenie i trzymaj się ustalonych pór posiłku. Nie zje, trudno, zgłodnieje to zje. Dziecko samo się nie zagłodzi :) A przekąski, które mogą być pod ręką w takiej sytuacji , to. np. surowe marchewki i jabłka. Zamiast słodyczy suszone owoce (ale po obiedzie). Gdybyś zastosowała się do tych rad, przekonałabyś się, że są skuteczne. Nie ma niejadków, są tylko dzieci z niewłaściwymi nawykami żywieniowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przecie autorka się tylko zapytała czy u innych mam to występuję zjawisko suchego chleba... zapytała zapytała i nic nie wspomniała o zwalaniu winy na innych .... jak ktoś ma niejadka w domu to to zrozumie a ten ostatni odzew jest pewnie od Mammuni na medal :) co wszystko wie ... jest dobrą i przykładną mamą - dzieci wszystko zjadają i jeszcze myją po sobie talerzyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety jest to niepokojące, ja bym nie lekceważyła sprawy tylko podrążyła temat. To wygląda na jedzenie wybiórcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NO i jak zwykle wina matki....Ja jakoś robiłam wszystko, żeby moje dziecko jadło wartościowe rzeczy i o wskazanej porze dnia :) jakoś to nie pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam znajoma w żłobku i mi se wydawało, że moje dziecko jest niejadkiem a jest taka dziewczynka co tydzien je dobrze a potem tygodniami nic nie je i karmią ją strzykawką - morfologia na 5+, kupa bez pasożytów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 letnie dziecko je to, co da mu matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×