Dylemat. Pomocy!

Witam wszystkich forumowiczów. Mam pewien dylemat, postanowiłam, że poproszę o radę osób bardziej doświadczonych, bądź takich co trafnie ocenią sytuację. Chodzi o to, że od stycznia mam dwie propozycje, jedną jest praca w Polsce na stanowisku recepcjonistki, drugą zaś jest wyjazd z kolegą do jego rodziny do Holandii, zakwaterowanie i wyżywienie mam tam zapewnione, jednak pracę muszę poszukać sama. Nie wiem co wybrać (mam 24 lata) Pozdrawiam i liczę na Waszą pomoc usmiech.gif

jak znasz jezyk to jedz do holandii

znam tylko angielski w stopniu komunikatywnym, dodam, że nawet jeśli nie znajdę pracy to i tak mam zapewnione wyżywienie i mieszkanie. Ale kurcze tu też mam pracę już załatwioną w hotelu i nie wiem sama.

Daj sobie spokoj, ja wyjechalem do uk i ani mysle wracac do polski :). W holandii jeszcze masz coffee shopy to juz w ogole... xD Nie ma co sie kisic w tej polsce za 1500zl miesiecznie, tam bedziesz miala godziwe wynagrodzenie chociaz

Bez holenderskiego cieżko bedzie znaleźć prace :)

myślicie, że jak znam angielski to trochę za mało? ehh jakoś te germańskie języki nigdy mi nie szły :)

Jedz do Holandii. Polska to kraj oszustów. Tam przynajmniej bd może mieć jakieś szersze perspektywy na przyszłość.

JoannaAnnaMaria masz rację, u nas w kraju jest oszust na oszuście. pracowałam już 2 lata u prywaciarza, nie dość, że ciągle ucinał pensję to jeszcze zabrał napiwki (byłam kelnerką)