3 "hymny" facetów z portali randkowych

1. Nightcrawlers - „Push the feeling on” 2. Tarzan Boy - „Promienie” 3. Rezso Seress - „Gloomy sunday” 1. W tekście jest: „Their lives are gay, their lives the coolest”; niejeden facet pomyśli że w sumie lepiej byłoby być gejem, że oni mają najfajniejsze życia bo nie muszą uganiać się za polskimi księżniczkami, bo teraz to nawet tępota i brzydota z nadwagą 20 kg na portalu chce amanta. 2. „Złociste promienie, one nie dla ciebie, dzień za dniem” - tu jest jeszcze smutniej, facet szuka i szuka i dobija go że nie może nikogo znaleźć na portalu gdzie i tak są dziewczyny tej gorszej kategorii bo te bardziej atrakcyjne już zajęte i nie potrzebowały do tego portalu. Smutek potęguje jeszcze fakt, że autor tych słów naprawdę już nie żyje :( 3. To już wersja hard. Tekst jak tekst, smutny ale nie w tym rzecz. Poczytajcie sobie coś o tym utworze to zrozumiecie co mam na myśli. Czy brak powodzenia nawet wśród kobiet gorszego sortu może pchnąć do tak dramatycznego czynu? Temat – rozprawka.

jesteś debilem i nawet nie rozumiesz tego co czytasz/słuchasz w obcym języku :o w pierwszym tekście słowo "gay" nie ma NIC wspólnego z homoseksualizmem. To jest przymiotnik

debil to ty jesteś bo nie rozumiesz że w 1. tekście to skrót myślowy a nie wierne tłumaczenie

1. Nie znam. 2. Nawet lubię czasem posłuchać mimo że to disco polo. 3. Przy nieśmiertelnej (sic!) "Gloomy Sunday" zawsze RYCZĘ :( nie potrafię inaczej tego słuchać :(

Mam propozycję. Siedź dalej jak p..da na przemian na portalach gdzie nikt cię nie chce i na kafe gdzie też nikt cię nie chce i zapuszczaj sobie dalej te swoje smutne ballady i najlepiej też przy nich płacz jaki to nieszczęśliwy że żadna cie nie chce.

Tu autor tematu. Podbijam temat żeby więcej ludzi mogło go przeczytać i być może się wypowiedzieć a nie tylko jacyś frustraci którzy mnie wyzywają od debili i p....

złociste promienie ode mnie dla ciebie głucholcu :)

kolejny człowiek mnie wyzywa, ale już lepiej bo przynajmniej z jakąś merytoryczną treścią. Ja tam słyszę: "one nie dla ciebie" ale nie czytałem oryginalnego tekstu, więc nie będę się kłócił.

Z takich "smutów" o samotności to jeszcze Blue October "Black Orchid" chociaż nie wiem dokładnie czy to o to chodzi w tym dziwacznym temacie :o

Tu autor tematu. Postanowiłem odkopać swój stary temat bo niedawno odkryłem utwór który idealnie nadaje się na taki "hymn" - Merk & Kremont - "Sad story (Out of luck)" W refrenie jest: "Now he don't talk too much, talk too much, I think he's given up, given up, cause he's had enough, had enough, he had run out of luck". Facet nie mówi zbyt dużo bo już się poddał, tak go podłe panny portalowe zniszczyły, że opuściło go całe szczęście. Wiem że tekst w zamierzeniu jest o czymś innym ale do takiej patowej sytuacji (ponad 98% facetów z portali jest w takiej sytuacji) też pasuje.

I dodam że chyba będę wykorzystywał cytaty z refrenu podczas "rozmów" z dziewczynami - jak któraś nie odpisze chociażby: "dziękuję, nie jestem zainteresowana" to od razu wysyłam "now he don't talk too much, talk too much..." itd., może tej ciemnocie we łbach się rozjaśni i zrozumieją przekaz, jak bardzo niszczą życie niewinnym facetom, którzy po prostu nie mają szczęścia w miłośc.

Minął kolejny miesiąc i wciąż to samo, wciąż szukam! Na pomoc, ile to jeszcze musi trwać?! Dlaczego żadna mnie nie chce?! Co ja ma zrobić?! :(

Chłopie rzuć te zas..ne portale bo dostajesz fixum dyrdum we łbie :D jak już ileś tam przypadkowych piosenek tylko z tym jednym ci się kojarzy to jest niedobrze, laski na portalach przebierają badziej niż batoniki w hipermarkecie bo na jedną przypada z 15 chłopa, więc co się dziwisz i trujesz, widocznie jakoś nie zwracasz ich uwagi, więc rzuć to w cho.erę