A ja Wam powiem jedno.

Wszyscy jesteśmy takimi samymi ludźmi, po co się wyzywać? Bo ten ze wsi, bo ten nieudacznik, bo ten nie takie mieszkanie, bo to bo tamto. Co wam to daje? Czujecie się dzięki temu lepsi, czy jak? Każdy wykonuje swoją pracę, każdy siedzi tylko w swoim umyśle, a nie w myślach innych i pora to zrozumieć. To, że ja myślę tak a nie inaczej, to nie znaczy, że mam komuś narzucać swoją opinię. Wy macie w sobie chociaż odrobinę empatii? Czy ludzkość zmierza już tylko do jednego? Może istnieją jakieś normalne jednostki jeszcze. Chociaż na tym forum to się dowiem jakam to ja głupia itp itd.

My się tu tylko tak śmiejemy a naprawdę mamy gorzej od tych z których się smiejemy

My znaczy kto?

Spoko, można udawać, że tematu nie ma :D Po co myśleć, chociaż fakt, najpierw to mózg trzeba mieć :D

Dowartościowywanie się (ludzie na ogół kochają słuchać o nieszczęściach innych), przerzucanie na innych swoich własnych wad, to najczęściej. Tego się nie wykorzeni - jeden człowiek może się tych cech wyzbyć z siebie, ale nie zmusi do tego innych. Ludzkość zmierza w jednym kierunku, do samozniszczenia, choć potrwa to ze trzy tysiąclecia jeszcze. Przyroda usuwa swoje nieudane dzieła :)

Tez tak zawsze myslałam, jakby to było gdyby kazdy byl mily dla siebie, po co to jest potrzebne w ogole ?? Po co te podziały ? Przykre to. nie wiem ale jestem wychowana tak, że nie potrafie szufladkować ludzi.

gość 22:38 no obawiam się, że to szybciej pójdzie. Kiedyś natura usuwała swoje nieudane dzieła jak Ty to mówisz. A teraz dorobiliśmy do tego pojęcie etyki itd. Nie wiem, ale mnie akurat chciejstwo ludzi przeraża, byle by mieć. Tylko po co ja się pytam? Przecież my nawet nic nie wiemy o sobie jako o gatunku, a zabieramy się za tworzenie nowych ludzi. Nie jestem tu przeciwniczką rozwoju medycyny itd, ale ingerowanie w naturę to jest już przegięcie. Chociaż Matka Natura i tak się nas pozbędzie, jak to już robi. Tyle, że ilu ludzi to rozumie? Gryziemy rękę, która nas karmi, bo tak, bo jesteśmy "homo sapiens przecież". x gosc 22:59 ja właśnie tak samo zostałam wychowana, no cholera, myślenie nie boli, żeby oni mieli co żreć za przeproszeniem teraz to ktoś jednak musi się tym zajmować, ktoś musi te zwierzęta hodować, musi te warzywa uprawiać. No, ale jest gorszy, bo "to rolnik". Nie wiem, to donikąd nie zmierza, sami siebie zniszczymy, takie z nas homo sapiens.

pobożne życzenia autorki...

gosc 23:19 gdzie te życzenia zobaczyłeś/aś? To nie jest koncert życzeń :D Mówię co widzę i tyle.

Chlubny temat, ale gdyby ludzie potrafili na to w taki sposób spojrzeć, to połowy tematów by tu nie było. Zawsze w głupich wątkach próbuję ludziom uświadomić że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i takie właśnie ocenianie z góry jest niemądre, jednak ludzi byli są i będą zawsze oślepieni przez własne złe doświadczenia i tylko nieliczni potrafią spojrzeć na wszystko z kilku stron.

gosc 23:51 może coś zatracili w dążeniu do tego hmm, nie wiem do czego? Nie wiem, widać optymistką jestem, skoro uważam że komukolwiek się da nie wiem wytłumaczyć albo coś. Może po prostu rodzimy się z takim a nie innym umysłem i jedni dają radę to ogarnąć, a inni nie. Nie jesteśmy zbiorem genów przecież tylko i wyłącznie, ale nie potrafimy wyciągać żadnych wniosków. Geny dają nam przetrwanie, tak jak pamięć genetyczna np., a co zrobimy z resztą to już inna sprawa. A dobra, co ja się będę produkować ;)