Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Auto stoi w garażu a ja jeżdżę autobusem:( Rodzice dopytują się czy mi się preze

Polecane posty

Gość gość

nt nie podoba a ja zwyczajnie nienawidzę i nie potrafię prowadzić auta. Nie zauważam znaków, gubię się, mam kiepski refleks, nie ogarniam sytuacji na drodze, wciąż ktoś na mnie trąbi. Mam 19 lat i zdałam prawo jazdy kilka miesięcy temu. Od razu rodzice kupili mi samochód a ja może dwa razy nim pojechałam. Ehh, czuję się beznadziejnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktos ma podobnie? nie wiem ci jest ze mna nie tak ale nie potrafi jezdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak samo, z tym, ze mam 10 lat prawko i nie jeżdżę, bo się boję, porażka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
wiele kobiet tak ma,nie przejmuj się ,moja bratowa ma prawko z 10 lat a ani razu nie jezdziła po egzaminie, po imprezie nie przejedzie 5 km przez puste miasto jak brat ululany i muszą taxi brać. Z kolei kuzynka ledwo zrobiła prawko a juz śmiga jako przeds handlowy po całym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praktyka czyni mistrza. Trudno, żebyś po kilkunastu godzinach za kółkiem wymiatała, jak schumacher.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem dosłownie wściekła na siebie! Zawsze wszystko robilam najlepiej, na innych polach to ode mnie się można uczyć a to prawo jazdy cudem zdane po niewyobrażalnej ilości godzin dodatkowych a i tak umiejętności zerowe. I to nie jest tylko kwestia strachu i praktyki ale zwyczajnie brak predyspozycji. Szlak mnie trafia jak idę na autbous i myslę sobie jaka jestem beznadziejna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś beznadziejna po prostu jednik na coś potrzebują kilka tygodni, inni miesięcy, a jeszcze inni lat. Tak już z tym jest. Każdy praktycznie po zdaniu prawka jeździł słabo i chwytal opierlol. Nie wiem, ale rodzic powinien jeździć z tobą i cie opieprzać :P. Po czasie się wyrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za wsparcie. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
masz jakiś syndrom zosi samosi :P nie da sie byc perfekcyjnym na każdym polu,skup się na tym co robisz dobrze,a z autem próbuj,może się przekonasz ,przydatna rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie to jest jednak bardzo zabawne :p Ludzie robią prawo jazdy, nie mają czym jeździć, pchają się za kierownicę, kombinują jak kupić, jak utrzymać, ślinią się na widok byle samochodu. A tutaj mamy taką, co zrobiła prawo jazdy, dostała auto i nie jeździ :D Woli autobusy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być może to nie jest dla ciebie? Naprawdę, nie każdy się nadaje, chociaż to w sumie jest dość prosta sprawa. :p I mam też pewną wątpliwość, czy trochę nie wkręcasz sobie, że taka jesteś doskonała w innych dziedzinach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od poczatku uchodzilam za dobrego kierowce, a raczej kierownice ;) Poczynajac od jazd w szkole jazdy. Z tym ze wtedy czulam sie bezpiecznie i pewnue w samochodzie bo wisiala nade mna L :) Jak zdalam prawko, a podchodzilam 4razy do praktyki... podczas jedno razu, 30min przed egzaminem wzielam jazdy doszkalajace i co? Jakas babka wjechala we mnie i samochod szkolny do kasacji. Pojechalam na egzamin pocharatana od poduszki powietrznej (nie siadajcie zbyt blisko kierownicy, ja bylam pocharatana ale gdybym siedziala blizej to mialabym zmasakrowana buzie). Zdalam. Kupilam pierwszego doslownie rzecha. Ale nie czulam sie pewnie i naklilam sobie 2LISTKI dla poczatkujacych ;) po 2 miesiacach zapomnialam ze je mam i zmienilam samohod. Jestem shumacherem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, potrzebujesz kilku lekcji z instruktorem, by odswiezyc umiejętnosci, od nowa oswoic się z autem, prowadzeniem samochodu, czytaniem znaków drogiwych, itp. Idź do najblizszego osrodka nauki jazdy, i umów się prywatnie na lekcje. Jestes bardzo rozsądną kobietą, ze nie jeździsz teraz, skoro nie czujesz się pewnie. Pojeździsz z instruktorem, i będziesz Schumacherem:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Muszę się zmobilizować i rzeczywiście wziąć jazdy doszkalające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie masz auto autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostałam citroen c3 z automatem. Ale to nie jest kwestia auta tylko tego, że nie idzie mi prowadzenie samochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to moze porozmawiaj z rodzicami jaka jest sytuacja ze nie masz jeszcze takiej wprawy i moze na początku jezdzij z rodzicami a jak nabierzesz wprawy to sama juz bedziesz jezdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam schizofrenie. Ćpam ziolo. I jeżdżę autkiem świeżo po kursie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy musi czuć się dobrym kierowcą... Jeśli czujesz, że to nie dla Ciebie, to może warto pomyśleć o sprzedaży auta? W końcu jest Twoje. Ja chciałam żyć zdrowiej i bardziej ekologicznie, więc zdecydowałam, że sprzedam auto i przerzucę się na rower oraz komunikację miejską. Sprzedałam swój samochód w http://www.autoskup100.com/ , dostałam za nie niezłą kasę i nie żałuję. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może wykup sobie godziny dodatkowe do jazdy? Ja tak robiłąm przed egzaminem, jeżdziłam z instruktorem ze szkoły http://www.alien.szczecin.pl/. I pewniej się czułam podczas egzaminu. Może i tobie to jakoś pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×