Bez czego nie moglibyście normalnie mieszkać?

Bez czego nie moglibyście normalnie mieszkać? Sa jakieś rzeczy, które są wam w mieszkaniu totalnie potrzebne?

Mikser i miękkie łóżko

Bez dmuchanej kozy

I jeszcze piekarnik

Kuchenka gazowa i lodowka oraz garnek

zmywarka

Bez dachu :) bez reszty, zależnie od pozostałych warunków, dałbym radę :)

Bez łazienki i toalety. Bez bieżącej wody. Resztę da się jakoś ogarnąć, byle się było gdzie umyć.

bez balkonu, doprawdy nie wiem gdzie bym wówczas paliła

woda, gaz,prąd, jedzenie, spanie(łóżko) itd

Pralka.

Bez komorki i komutera:D

ogrzewanie ale spokojnie wystarczyłby mi piec. natomiast chciałabym aby nie było elektroniki a w szczególności komputerów i internetu.

bez komputera i internetu dostaje nerwicy.... co najlepsze, od roku sobie radze bez pralki, a lodówke właczam tylko od czasu do czasu... brak biezacej wody tez bylby dla mnie mniej uciazliwy niz internetu

Bez podłogi..

Ja bym nie mogła bez ogrzewania - wszystko zniosę, ale brak ciepłej wody doprowadziłby mnie do nerwowej załamki hehehe. Musi być i koniec. A tu kilka pomysłow na rzeczy, które powinny się znaleźć w każdej chacie: http://www.deconova.pl/10-rzeczy-ktore-powinny-znalezc-sie-w-kazdym-mieszkaniu.php (oczywiście to kwestia indywidualna), mi wystarczy ciepła woda a o resztę postaram się sama

Ja bez ogrzewania nie mogłabym mieszkać. Mam założoną instalację na LPG (http://www.gal-gaz.pl/) i nie wyobrażam sobie już innego grzania w domu. Jak pomyślę, że musiałabym palkić węglem lub czymś podobnym to zdecydowanie mi się to nie podoba.

Ciepła woda. Mogę nie mieć ogrzewania nawet zimą, ale wanna i ciepła woda to mus. ZaDn prysznic. Oprócz tego mikser i blender