Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

BŁAGAM panie w zwiazkach na odleglosc i nie tylko wypowiedzcie sie

Polecane posty

Gość gość

Duzo czytam ostatnio tu na temat zwiazkow na odleglosc i powiem szczerze ze opinie sa rozne.. sama jestem w takim zwiazku od 2 lat i nie wiem czy to juz przyzwyczajenie czy strach przed utrata.. kiedy nie mamy siebie obok a widzimy sie co 2 miesiace to staje się inna osoba zaczynam klotnie o byle co,moj chlopak mieszka w niemczech i tam pracuje od 7 do 16 potem silownia bo to jego hobby i ma czas dla mnei jedynie wieczorem i w przerwie o 12... strasznie malo piszemy a do tego jeszcze ja klotliwa,nie wiem co robic nie da sie z nim gadac ze daje mi malo czasu bo odrazu mowi ze znowu zczynam klotnie,wiem ze pracuje a w weekend tez ma prawo do wyjscia ze znajomymi ale dobija mnie to ,blagam pomozcie i doradzcie cos !:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wytrzymałabym tyle w związku na odległość. To raz. A dwa: sama zaczynasz się kłócić, a potem masz problem, że nie chce z Tobą gadać. Strasznie mało to ile? Ile smsów, ile rozmawiacie ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wytrzymuje bo po prostu czuje ze to ten jedyny no i poki co nie ma innego wyboru bo zbyt malo zarabia zeebym mogla sie wyprwadzic do niemiec , gora za rook dwa , ja zaczynam klotnie a on potem nie ma ochoty pisac niestety.. piszemy jak tylko sie da , wieczorem od 20 do 24 w tygodniu ciagle no i w weekendy caly czas wiadomo zdarzy sie co godzine czy 30 min , rozmawiamy tez telefonicznie, w tygodniu tyle bo pracuje i na prawde tego czasu ma malo bylam u niego niedawno i widzialam jak czasu mu brakuje a juz wtedy nie szedl na silownie zeby miec wiecej czasu do mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie zwiazki oznaczaja totalna samotnosc i wykanczaja psychicznie.nie rozumiem ludzi dla ktorych to sposob na zycie, a juz najbardziej rodzin ktore oddalaja sie dla kasy i widauja w wakacje raz do roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli go poznalas np przez neta to inna sprawa, sytuacja moze sie zminic, ale jak byliscie razem a on sie wypial i wyjechal, to nie ma sensu takie cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poznalam swojego chlopaka naprawde przypadkowo i mozecie wierzyc mi czy nie w momencie kiedy go poznalam wiedzialam ze jest to ten jedyny nie wymieniajac wtedy z nim zadnego slowa, dopiero po chwili zaczelisy gadac, i dowiedzialam sie ze ieszka w niemczech , jestem w takim zwiazku bo wiem ze nie umialabym bez niego mimo wszystko zyc,ale sama na wlasna prosbe sobie to niszcze i dobija mnie to bo wiem ze z klotniami zniszcze to toalnie ale keidy on ma tak malo czasu to jeszcze bardziej mnie to wykancza imo ze wiem ze tak byc musi i dazy do lepszej przyszlosci w ktorej mam z nim byc , wiem ze ta odleglosc kiedy sie skonczy jesli nie bedzie klotni i bede mu dobra dziewczyna jedna ten jego bra czasu bo praca to ogromny bol z ktorego wynikaja klotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, zawsze możesz iść w Niemczech do pracy. Choćby sprzątać, albo robić na taśmie. Ja zostawiłam wszystko i wyjechałam do innego kraju, za swoim facetem. Ale powiem Ci szczerze, że ja do swojego wysyłam 3 max 5 smsów dziennie i to tylko wtedy jak wiem, że go nie będzie kilka dni w domu. Może za bardzo ciśniesz na stały kontakt, dla mnie to nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angle
więcej od niego wymagać, raz na 2 miesiące to za rzadko (raz w miesiącu to dla mnie absolutne minimum, jeśli go nie stać, to po co tam siedzi, albo po co zawraca ci głowę, albo cię tam nie ściągnie?) i powinien pisać/dzwonić częściej (mój pisze codziennie, czasem kilka razy), zresztą ja bym po takim czasie wymagała jakiejś deklaracji, jeżeli jesteś b. młoda to możesz trochę jeszcze zaczekać, jeśli nie to po 2 latach powinnaś wiedzieć na czym stoisz: albo romans (i wtedy odchodzę, chyba że obojgu to pasuje) albo wspólne życie razem, i rozumiem te kłótnie, jak nie ma możliwości na bieżąco się kontaktować, wytłumaczyć, to o nieporozumienia łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez jestem w zwiazku na odleglosc od pol roku, wczesniej mieszkalismy razem przez 3 lata i roznie bywalo, nawet istnilo ryzyko ze zerwiemy. I to przymusowe roztsanie ozywilo nasz zwiazek. I jak przyjezdza na urlop co dwa czasem trzy miesiace to jakby miesiac miodowy. Codziennie gadamy ze soba kilka razy przez tel albo whatsupa i co wieczor na skypie a w weekend to po pare godzin na skypie. Nie rozumie, ze on nie ma dla ciebie czasu. Ile mozna chodzic na silownie. Pewnie urzeduje z kolezkami po pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angle
sorry autorko, nie zauważyłam twojego kolejnego posta, wygląda na to, że on pisze w miarę często, ale 2 lata to za długo dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Probowalam tam szukac pracy jednak bardzo jej malo w tamtych okolicach, ale masz go na codzien a ja widuje sie znim co 2 miesiace na 2 tygodnie @haze, nie ma mozliwosci co miesiac bo to zalezy od urlopu obojje pracujemy ja w pl on w de , ciezko tam o urlop a czasu by pisac ma malo bo w pracy nie moze siedziec w rece z telefonem, tak oczywiscie mamy ze soboa kontakt dziennie ale nie non stop..mam dopiero 20 lat,mimo tego moge powiedziec ze jest to cos powaznego od czego trudno mi jest uciec,a nawt nie chce tylo boje sie ze go strace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawde nie urzeduje o to nie musze sie martwic, mam staly kontakt z jego mama , wiec wiem , ale ufam mu w tym bo wiem ze silownia to jego jedyne hobby i naprawde juz i ta bardzo dlugo iedy byl w polsce na 2 miesiace calowicie odpuscil a tam po prostu to jego oderwanie od codziennosci i chodzi 4 dni w tyg na silownie, czesto no w miare wtedy kiedy ma czas ale mnie to dobija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś czasem jak wyjeżdża w delegację, to nie widzę go przez miesiąc. I jest w innej strefie czasowej. A to oznacza, że przez miesiąc nie rozmawiamy w ogóle, a na smsy odpisujemy z 6,8 czy 12-godzinnym opóźnieniem. Żyliśmy na odległość pół roku, też nie wisiałam na nim, nie wydzwaniałam i nie pisałam miliona smsów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angle
co 2 miesiące na 2 tygodnie to całkiem często, trochę młoda jesteś, nie znaczy niedojrzała i sama była już w tym wieku w związku, ale jest ryzyko, że przez twoje niedoświadczenie i to, że się często rozstajecie, możesz zacząć go idealizować (moja siostra tak miała i nie skończyło się to dobrze), poza tym to ty nalegasz, a to facet powinien (tak lepiej i dla kobiety i dla faceta, bo wie czego chce)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tumiwisizm
jak wiadomo Polacy powinni pracować w Polsce dla własnego dobra i dla dobra Polski ale Nam Polakom taki LOS i takie życie załatwili politycy , czyli , wyjedź Polaku na Zachód , tam jest praca dla Polaka i przy tych rozłąkach cierpi tysiące Polskich rodzin i kobiet - znam to wszystko , też pracowałem w Londynie i wiem jedno, samotnie jest bardzo ciężko , we dwoje jest raźniej, przyjemniej i jest do kogo wracać po ciężkiej pracy , wspólne zakupy, przytulanie i sex jest fajny , - wiem o tym, że do wielu samotnych facetów dosłownie 'przykleja się' kobieta , która w Polsce jest przykładną matką i żoną, kobieta szuka wsparcia u faceta na obczyźnie i zapewne to wiesz ! wiesz o tym także, że pieniądze zarobione przez faceta w Niemczech pomogą Wam w marzeniach , oczywiście NIE wszyscy faceci zdradzają , są faceci bardzo zapracowani i odkładają zarobione Funty lub Euro na swoje marzenia , jeżeli NIE znasz tego życia Polaka na obczyźnie to nie oczerniaj faceta bez powodu , On żyje po swojemu , Ty żyjesz po swojemu , DWA różne światy , pomyśl raczej jak jemu pomóc NIE doprowadzając do kłótni !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co powinnam zrobic kiedy on nie chce pisac i po prostu nie odpisuje bo ja pisze z wyrzutami ze to ze malo czasu ze wtedy mogl napisac ze z kim teraz jeest co robi itd, a on ma tego dosc odstawia telefon i nie pisze a mnie to podnosi i pisze tzw. ksiazke mu.. mio ze wiem ze to zignoruje bo ma dosc tych klotni.. jestem mloda wiem ale mimo to odkad z nim jestem to naprawde nie zwracam uwagi na innych facetow mysle tylko o nim, nie wiem czy tak sie zakochalam czy boje sie stracic po prostu co robic by sie z nim nie klocic nie byc zazdrosna i po prostu dac swobody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doskonale to wiem ale boje sie ze po prostu mnie zostawi przez to i ze znajdzie sobie w czasie gdy mnie nie ma kogos inengo czy zdradzi gdzies, wiem zeby mi powiedzial gdyby tak sie zdarzylo i ufam mu ze do tego nie dojdzie ale i tak w glowie mam rozne scenerie, naprawde ni wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz się przestać kłócić i tyle. Zamiast pretensji - zrozumienie. "Jesteś zmęczony, miałeś ciężki dzień, to idź spać i odezwij się rano. Kocham Cię." Tyle. Tak trudno to ogarnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proboje i czesto tak robilam ale iedy on nie odpisuje po pare h to mnie do szalu jeszcze bardziej doprowadza, wiem ze niszcze to tym ale po prostu nie dociera do mnie ze ma duzo pracy i ze oprocz odleglosci jeszcze malo czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ma Ci odpisać, jak idzie spać? Przestań histeryzować. Naprawdę. Mówi Ci to ktoś, kto przeżył związek na odległość i wziął ślub. Wszystko się da zrobić, tylko bez histerii i nerwówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tumiwisizm
Haze ma rację , na odległość NIE upilnujesz żadnego faceta ! na odległość możesz nawet walić wałkiem od ciasta i nie zrobisz NIC , żadne wkurzanie się nie pomoże , albo zaufasz facetowi albo stracisz abu-abu do wyboru ! jest jeszcze inne wyjście , przyjedź do faceta i bądź z facetem na dobre i na złe pod warunkiem, że jeszcze chce Ciebie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobija mnie to jeszcze ze w weeend idzie gdzies fakt pisallby ze mna gdbym ssie nie klocila a jak sie kloce telefon w bok i ze znajomymi.. tez mi to nie pasuje ze wychodzi choc tylko w piatek czasem i sobote bo w tygodniu nie ma czasu na to , nie wiem czy to normalne ze kontroluje ze chce by mial mniej swobody a wwiecej go dla mnie, fakt nie piszemy uz tak jak iedys ale nie chce go stracic naorawde a jak widze ja pisze , i to przezemnie bo ja sie kloce to juz mnie zalamuje doszczetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale jezeli nie spi to wtedy kiedy sie kloce teznie pisze. bo mowi ze to wtedy bezsensu i na daremni stres, wyjedz proste powiedziec nie da sie poki co trzeba czekac, mieszkamy jeszcze z rodzicami , dopoki finanse pozwola by wynajac cos w niemczech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama sobie robisz kuku, jakbyś się nie rzucała, to by chętniej z Tobą rozmawiał. Ale nie, Ty musisz. Daj mu żyć. A jak nie możesz, to pakuj się i jedź w ciemno do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam z moim facetem za granicą czasami w innych miejscach, później ja pracowałam tu a on wyjeżdżał i powiem ci jedno za granicą nie jest łatwo więc trochę odpuśc mu. Hanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angle
to może jest ciebie za pewny? może niech on pozastanawia się, co robisz wieczorami i w weekendy? nie chodzi o to by nim pogrywać, ale dlaczego to ty się martwisz, a on nie? łatwiej być spokojnym, nie ulegać emocjom jak ci mniej w relacji zależy (albo jak sobie nawzajem ufacie), jak on milczy to poczekaj aż sam się odezwie i nie odpisuj od razu, generalnie może też zorganizuj sobie jakieś życie towarzyskie i zajęcia poza pracą w Polsce, będziesz bardziej interesująca i zrelaksowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem ze nie ale po co ta silownia niby jego hobby ale wie ze mamy malo czasu dla siebie.. mowi ze wynajal by ze mna mieszkanie ale zbyt malo tera zarabia i dochodze ja klotliwa jak sie zienie to wtedy szybciej cos pomysli.. nie wiem czy sama se to robie ,moze czasem tak ale musze czekac na odpowiedz godzine to juz nerwowka to samo jak gdzies wychodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angle
intensywna nauka niemieckiego przed wyjazdem też wskazana, jeżeli nie mówisz biegle po niemiecku, wymyśl sobie jakieś sensowne zajęcie, które ułatwi ci życie tam (nauka poszukiwanego tam zawodu itd.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angle
a gdzie on mieszka? z kolegami wynajmuje mieszkanie czy sam? bo jak sam, to dodatkowa osoba to niewiele wyższe rachunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie da mi nic na slepo pojechanie do niego bo mieszka z rodzicami nie moge zwalic im siedo domu nie majacpracy tam ani nic juz probowalam rok temu tam swoich sil i nie wyszlo bylo ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×