Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Załamana1993

brak sepatacji emocjonalnej córki od matki

Polecane posty

Gość Załamana1993

witam mam ogromny problem i chciałam zapytać co dalej robić. otóż jestem córką bardzo toksycznej matki. ona już nie zyje ale zatruła mi całe życie. byhła zaborcza, kontrolująca i nadopiekuńcza. całkowiecie mnie zdominowała. ojciec był wycofany i obojetny. od wielu lat mam takie poczucie że matka ,,siedzi'' w mojej głowie. nie mog,e zrobić nic co by sie jej nie spodobało. nigdy nie uprawiałam seksu. mam 24 lata i wogole nie mam popędu. matka mniała negatywny stosunek do tych spraw. nie moge się od niej uwolnić, to powoduje ogromne napięcie psychiczne i mysli samobójcze. ojciec zmarł gdy byłam nastolatką. matka osaczyła mnie miłóśćią. dosłownie żyła moim życiem co ja mam robić żeby sie uwolnić. już przygotowałam tabletki żeby skończy,ć ze sobą, nie mogę wytrzymać psychicznie. ona nie żyje już za późno żeby uzdrowić nasze relacje. pomóżcie. zaczęłam pić alkohol żeby złagodzić ten ból

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie celowo rób teraz te rzeczy, które jej by się nie podobały, jeździj w miejsca, gdzie razem nigdy nie byłyście, rób nowe rzeczy o których ona nie wiedziała itp. - staraj się by z każdym dniem oddalać od tej siebie, którą matka znała, codziennie mieć więcej bez niej wspomnień. Nie musi to być od razu przygodny seks, wystarczy powiedzmy wyjście do muzeum, w którym wiesz że jej by się nie podobało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno psychoterapia pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj, całe życie przed Tobą. Twoje i tylko Twoje. Czas wszystko łagodzi i uspokaja. Spójrz w lustro, uśmiechnij się do siebie, pokochaj siebie, tę piękną osobę, która w Tobie jest. Zadbaj o siebie, wysypiaj się, jedz zdrowe rzeczy , nie kupuj alkoholu bo to tylko kłopoty i wywal te głupie tabletki, i nie martw się - wszystko będzie dobrze... Życzę Ci dużo siły . Teraz jest Twój czas, ale taki spokojny, musisz się spokojnie zastanowić co chciałabyś robić, co sprawia Ci przyjemność, musisz miła pokochać siebie, seks i ukochany pojawią się we właściwym czasie. Jutro będzie lepszy dzień zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Kochana, poprzec prace nad soba mozesz odciac sie od przeszlosci, nie pozwol aby To, jaka byla dla ciebie matka mialo wplywu na twoje dorosle zycie. Twoje spostrzeganie na swiat,natretne mysli o przeszlosci wszystko da sie zmienic jesli chcesz. Zaakceptuj to jaka byla dla ciebie, a od dzis badz soba I zacznij zyc jak chcesz. Dolaczam artykul https://charaktery.eu/artykul/matka-jak-klamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam podobnie,28 lat,mieszkam z mamą całe zycie, jedynaczka tata zmarł...ona jest chora i wymaga opieki...ma chore servce..codziennie placze ze ma zawał i ze umiera...zrobila ze mnie niewoonika.nigdy nie mialam wslasnego zycia, z poczatku mi sie to podobalało,bylysmy przyajciolka wiecnzie razem.wszsytsko razem....wszsytko jej opwiadałam, od kilka lat mi to przeszakadza :( nie mam wlasnego zycia, przynosi mi kanapki ,robi mi snaidanie,pierze mi,sprzat amoj pokoik w M2..kupuje bliezne...Traktuje jak dziecko,choc ma 28 lat. Budzi mnie do pracy.,wychodiz po mnie na przystanek, Matka nie ma zadnego zajecia i znajomych ma tylko na telefon.ja jestem jej calym zcyiem,ale czuje ze on aniszczy moje. Bylam u psycholozki mowila ze ona jest toksyczna (bo czesto sie klocimy) ze poiwnnam sie odciac,wyjechac oi zaczac swoje zycie... ale nie mam serca jej zostawiac.,(finasnoweo tez mi pomaga wciaz).Ona ma tylko mnie. gdy za zataje jakis droby fakt (gdzie bylam co kupilam ) to ona wpada w furie,dziki placz i krzyczy na caly dom ze jej nie kocham,nie szanuje i ze sobie nie zyczy tajemnic. Czasami sie czuje jak down ubezwlasnowionony. na wlasne zyczenie...Pozwolilam jej tyle lat zyc moim zyciem...a teraz mi to przeszkadza.chcialbym poczuci sie dorolsa,samodzielna,wychodzic do ludzi,miec swoej zycie.Jak inni ktorzy w moim wieku odwiedzają swoje mamy w co 2 gi wkened :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×