Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Palaczka :(

Chcę rzucić palenie, jakieś tanie skuteczne tabletki ? co polecacie?

Polecane posty

Gość Palaczka :(

witam, jak w temacie... poszukuje tanich (powiedzmy w cenie umiarkowanej) tabletek,które pomogą rzucić to cholerstwo... plastry,gumy,e-papierosy testowałam - nie dają rezultatu... wiem,ze jest tabex,zyban,champix ale raczej tanie z tego co czytalam nie są,znacie jeszcze jakieś inne sprawdzone ? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość champix
bardzo dobre tabletki to champix, ale dostaje się je na receptę, nie chce się po nich palić, ale trzeba mieć tez silną wolę do tego bo mnie i tak czegoś brakowało no i nie są tanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palaczka :(
UP ! nikt nie stosował "cudwonych" środków pomagajacych w rzuceniu ???? na necie jest tego od cholery ale chce opinii kogos kto fajktycznie probowal i może sie podzielic swoim sukcesem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jatka mo
Tabletki i plastry to tylko dodatek.jak nie masz silnej woli to nie masz co się brać za plastry.ją rzuciłam palenie po 10 latach.nie pale już 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palaczka :(
Koktajl prosiłam o nazwy tabletek nie "recepty na zycie" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci tak to zależy od
psychiki bo to jest walka z nałogiem jak każda inna . I problem tkwi bardziej w głowie ... Ja rzuciłam w ub roku na początku stycznia ( postanowienie noworoczne:P) ale : nie było łatwo i pomagały mi gumy nicorette .poi plastrach miałam uczulenie .... dostałam od koleżanki tabletki Zybang -ale po nich czułam sie jakas otępiała -odstawiłam bo jeżdżę samochodem z dziećmi wiec ... Tak więc pozostałam przy gumach ,słoneczniku, Po miesiącu odstawiłam nicorette i kupowałam zwykłe gumy ale ...wybierałam jakieś dziwne smaki takie naj naj wstrętniejsze -nie pytaj nie wiem dlaczego . Czasami chęc zapalenia wracała ale wtedy mam w torebce nicorette i ...nie ma problemu , czasami mam taką ochote sztachnąć sie ze az mnie pot oblewa ...ale wtedy nie kombinuje jak by tu jarnąć tylko jaka gumę sobie kupić ... Miesiąc jak przeżyjesz to będzie ok -ppotem to zależy od twojej woli Bo z początku to jakbyś walczyła z bykiem :D Ja miałam takie odczucie -ale teraz moge powiedziec głośno jestem WOLNAAAAAAAAAAAAAAA!:D cudowne uczucie !!! 17 lat palenia ! brrrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palaczka :(
Jatka mo.... dzieks za motywacje,na prawdę teraz i bez dodatkowych pomocy rzucę :P silna wola się pojawi , tego jestem pewna.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palaczka :(
do powiem ci tak to zależy od ... właśnie też chce wyjść na ulice i krzyczec ze jestem wolna :P ehhh..... niestety naleze do tych osob u ktorych silna wola i nastawienie pojawia sie tylko wtedy jak mam jakis wspomagacz.... i wiem ze w duzej mierze sie oszukuje ale i te tabsy oszukuja nasze receptory wiec swoja drogą mozna powiedziec ze poza kasiura nic nie trace a moge zyskac... bez wspomagaczy nic sie nie pojawi, dlatego czekam na jakies propozycje tabletek , tak jak napisalam w miare przyzwoitej cenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość younek1987
tabex- 40 złotych, w wielu aptekach nawet bez recepty Ci dadzą. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj droga palaczko:) mam ten sam problem co Ty Kochana:) Radze nie wspomagać się żadnymi wspomagaczami, to daje tylko złudzenie, a nikotyna i tak jest Ci dostarczana do organizmu więc to tylko błędne koło. Założyłam inny topik na ten temat i wiele osób przyłączyło się do rzucenia. Obraliśmy date 10.04. Nigdy mi się nie udało rzucić i pomyślałam że potrzebne jest mi duże wsparcie. Chce udowodnić sobie i innym że potrafie a w "kupie" zawsze raźniej:) Zapraszam do nas, jesteśmy świerzakami i dopiero przygotowujemy sie do rzucenia. Wierze że nam się wspólnie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palaczka :(
younek1987 swego czasu pytałam i niestety farmaceutki nie są tak przychylne :( raczej stronią od wydawania bez recepty... wrrrr ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palaczka :(
Koktajl Mleczny. nie napisałam ze mi szkoda kasy tylko,że nie mogę sobie niestety pozwolić na niewiadomo jak drogie "wspomagacze" ;):P ehh ta silna wola.... widocznie jestesmy tymi słabszymi ogniwami niestety ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Straszne... Dobrze, że ja nie palę i nienawidzę tytoniu. Rozumiem Was, bo miałam problemy z jedzeniem chipsów.. Rzuciłam to dla zdrowia:P A potrafiłam big packę wciąć:P Szkoda kasy, szkoda zdrowia.. Nie jem już hmmm trzeci miesiąc i jest dobrze:D chociaż kusi... ale mam dobre porównanie do uzależniania od nikotyny... Dacie radę.. trzeba mieć silną wolę. Ja ją mam, lubię sobie czegoś odmawiać.. :) Nie wiem jak mozna to świństwo palić..nie wiem... mam nadzieję, że mój facet to rzuci:P bo całe zycie z palaczem../ech.. to naprawde dla mnie problem, chociaz staram się być wyrozumiałą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci tak to zależy od
no i dobrze pierwszy krok masz za sobą !Postanowienie :D dobrze zebyś miała kogoś bliskiego kto by cie swpierał ... U mnie było tak ze mąż rzucił pół roku wcześniej i potem mi dopindował i wspierał :P Trzeba o tym dużo rozmawiać i zwyczajnie przez to przejść... Bo z początku nie można sie opędzić od myśli o zapaleniu ,drażliwość,nerwy ....troche persenu zażywałam ale naprawde odrobinę i ...czyste myśli NIE PALE ,NIE PALĘ JUŻ NIE PALĘ Wierz mi ,ze kwestia finansowa do palacza nie przemawia ...:) trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość younek1987
Mnie tam tabex dali na ładne oczy, heheh:P Jak żyjesz w dużym mieście to idż do kilkunastu aptek i zaręczam Ci, że w którejś z kolei Ci wydadzą:D Aczkolwiek jest też kwestia tego, ze tabex może być niebezpieczny;] Podnosi ciśnienie konkretnie;) Ale palenie poszło w niepamięć:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palaczka :(
izka2000 jak tylko pomyslę o aspekcie zdrowotnym nie wspominając o finansowym i o tym ile trace paląc to mnie telepie , najgorsze jest to,że papieros towarzyszy mi wszedzie, praca,dom..itp podaj linka do Twojego tematu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palaczka :(
Problem w tym,że mój narzeczony także pali,nie tyle co ja , bo on potrafi pół dnia bez papierosa wytrzymac, chyba zlenistwa bo do sklepu sie nie chce dupci ruszyc :P:D mieszkam w Wawie.... wiec chyba zrobię rundkę jeszcze raz i poprobuje,może na ładne oczy tez mi ktoś sprzeda :D bo na całokształt nie mam co liczyc moja cera aż woła o pomste do nieba a na czole mam chyba wytatuowane :palaczka" wrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci tak to zależy od
nie zgadzam sie z -----izka2000 Mam juz swoje lata i za sobą prób rzucenia palenia ..uuuu nie policzę .. najdłuzej wytrzymałam miesiąc.Każdy z nas to inna historia .Mój mąż zawzięty palacz -PALE BO LUBIE I KONIEC ! raz rzucał i powiedział ,że prędzej rodzinę rzuci niż fajki a tu prosze trafił na moment w życiu gdzie poszło mu gładko i BEZ wspomagaczy a ja niestety wybrała kiepski moment mego życia i dłużej mi szło i bardziej sie męczyłam ale tego niestety nie wie nikt ....Musimy bardzo chcieć i psychikę nastawić na świeży oddech i życie bez fajki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana fajek to mój przyjaciel i zawsze jest ze mną. Rozumiem Cię, ja postanowiłam że dam rade. Innym się udaje to czemu nam się ma nie udać?:) Ale bez żadnych wspomagaczy będzie to walka. Trudno będe gryzła ściany ale dam rade!!! Przeczytaj sobie książke Allen Carr jak skutecznie rzucić palenie. Mi niestety nie pomogła, za tempy móżdzek mam, ale wielu dała do myslenia. Teraz czytam wersje dla kobiet, może ona mi wbije coś do głowy. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4793314&start=180 To nasz link i serdecznie zapraszam:) Będziemy walczyć z tym dziadostwem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palaczka :(
Koktajl ze mna bylo dokladnie to samo,zaczynajac palic fajury zdobywalam za jakies 4 zlote , teraz już 12 codziennie.... przeliczajac to na 12x30 .... głowa mi puchnie... do tego fajki mojego faceta i kolo sie zatacza.... wiem ze wymowka z kasą to nie problem dla palacza,bo nie kupi się przyslowiowego "chleba" a na fajki sie udziubdzia ... ale sam fakt tego ze nawet po schodach wchodzac na 7 pietro lapie taka zadyszke ze szok .... a dwa.... wszystko smierdzi dymem,firanki czarne,cera, etc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palaczka :(
Myszko zazdroszczę :) też byłam wolna kiedys tam.....jeden glupi zakus i niesttey dolaczylam do grona "smierdziuchów" a taka bylam przeciwniczka papiersow.... nawet teraz widze spojrzenia ludzi ....palac izoluje sie od innych bo oczywiscie moi znajomi dali rade juz duzo wczesniej a tylko ja zostaje i w tym trwam ... porazka po całej linii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci tak- wielu poradziło mi żeby obrzydzic sobie palenie i własnie to robie. Większość papierosów wypalam z nudów i przyzwyczajenia i wtedy mi ni smakują. Zas jak coś dobrego zjem czy tez napije się alkoholu to wprost uwielbiam sobie zapalić. Wiem że musze walczyć sama ze sobą i z tym odruchem przypalanego papierosa. Nie należe do osób twardych psychicznie, wiele razy się łamałam. Mój facet nie pali, w rodzinie tez nikt tylko najbliższe przyjaciółki palą. Udowodnie sobie że potrafię. To jest mój jedyny cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabex tabex
Wszystkim polecam tabletki tabex! Kosztują ok 50 zł są na receptę. Wystarczy jak pójdziesz do lekarza i powiesz że chcesz te tabletki to Ci bez problemu przepiszę. Zdecydowałam się na nie bo przeczytaniu wielu pozytywnych komentarzy na ich temat. Możesz sobie wpisać w google tabex opinie i sama zobaczysz. Podczas brania tabletek nawet nie pomyślałam o papierosie:) Po 14 dniach nie były mi już potrzebne ani tabletki ani papierosy. Moi rodzice też rzucili dzięki tym tabletką, a tata palił 30 lat po póltora paczki dziennie. Wszystkim znajomym którzy chcą rzucić polecam te tabletki i wszyscy są zadowoleni. Nicoreete może się przy nich schować! pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie zgadzam sie z Izką
to co piszesz to teoria i jeszcze raz teoria :D a życie wózek ciągnie w swoją stronę ...Posłuchaj bardziej doswiadczonych i starszych ,którzy mają za sobą jakieś doświadczenie z rzucaniem palenia .Teorią to najwyżej co 100 osoba sobie poradzi a reszta no cóż.Ja mam za sobą ten etap życiowy ale dopiero chemia mi pomogła rzucić a silna wola to o kant doopy rozbić 🖐️ powodzenia bo będzie wam wszystkim potrzebne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile miałaś lat jak zaczęłas palić? Mnie również kusiło, nie jedno krotnie..ale wychowanie, wiara silna w Boga.. i w końcu moje świadome zasady, nieprzekraczalne... I nie palę:) A zachęcali.. Sama miałam ochotę spróbować.. Tylko tak sobie myślę: PO CO:D Co to za przyjemność;/ i do tego nie tania ;/ I teraz, już jako ukształtowany człowiek wiem, że nie zapalę.. A miałam pokusy jak niepaląca palaczka..nie wiem czemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×