Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xOdmiennax

Chcę się wygadać...

Polecane posty

Gość xOdmiennax

A więc od początku: Uczęszczam (jeszcze) do gimnazjum, uczę się w miarę dobrze, mam sporo znajomych i jedną "przyjaciółkę". No właśnie i w tym problem. "Przyjaciółkę". Mogę z nią porozmawiać praktycznie o wszystkim (Wiadomo, to co ma zostać w domu w nim zostaje i koniec.). Znam się z nią od 1 klasy szkoły podstawowej, a "przyjaźnię" się z nią od szóstej klasy szkoły podstawowej. Ona traktuje mnie jak bliską osobę, jednak ja tak nie potrafię. Wcześniej czy później uświadamiam sobie, że ja nie czuję do niej ŻADNEGO przywiązania. Jest to jest, jednakże gdyby jej nie było, to nie ubolewałabym na tym. Nie wiem, dlaczego W OGÓLE nie przywiązuje się do osób ze szkoły i osób, z którymi nie łączą mnie więzy krwi... Miałam kiedyś jeszcze dwie przyjaciółki, z którymi potem się pokłóciłyśmy i też nie tęskniłam ani nic. Nie wiem co o tym myśleć. To nie jest tak, że do nikogo nie czuję przywiązania, bo dla rodziców, siostry i w ogóle rodziny (kota też :P) mogłabym skoczyć w ogień (dosłownie), oddałabym za nich wszystko, jednakże osoby ze szkoły są dla mnie obojętne. Dodam jeszcze, że jestem bardzo wrażliwa, kocham zwierzęta i uwielbiam starszych ludzi(może te informację się do czegoś przydadzą). Czy może to mieć związek z moją depresją, którą teraz przechodzę? Wolałabym jednak nie pisać z jakiego powodu jestem skazana na tę chorobę psychiczną. Dziękuje za każde odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz depresji. jestes dzieckiem, któremu kurczy sie mozg pod wpllywem hormonow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xOdmiennax
Chciałabym przestać się z nią przyjaźnić... Lepiej i dla mnie i dla niej. Ona nie będzie aż tak cierpieć, a ja nie będę musiała dłużej udawać, że ją lubię. Nie śmieszą mnie jej żarty, nie chcę z nią rozmawiać. Chcę tylko świętego spokoju, którego najpewniej mi nie dadzą. Staram się być miła dla ludzi, jednakże mam ich szczerze dość. Wszyscy widzą mnie jako miłą, pozytywną osobę, a nikt tak na prawdę mnie nie zna i (na szczęście) nie pozna, więc jak zakończyć tę przyjaźń? Ciężko mi jej to powiedzieć prosto w twarz, bo od zawsze nie umiałam mówić takich rzeczy. Jak wy byście postąpili na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to, ze matka nie kupila ci iphone`a nie znaczy ze masz depresje i masz zyly golic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xOdmiennax
Nie znasz mojego stanu psychicznego i go raczej nie poznasz. Widzę, że ty jesteś tą osobą typu: " Haha, gówniarz nie ma poważnych problemów, nie wie co to depresja" itp. Czy ty mnie w ogóle znasz? Wiesz czy byłam u psychologa? Psycholog według ciebie też się myli? No to fajnie wiedzieć, że jesteś mądrzejszy i bardziej obeznany w tych sprawach niż profesjonalista. Uwierz osoby w moim wieku także mogą mieć depresję, a jeszcze w dodatku biorę lek, którego skutkiem ubocznym może być pogłębienie się depresji i myśli samobójcze, a więc pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jestes dzieciem. nie po to konczylam studia psychologiczne by mnie byle dzieciak pouczał. Tak sie sklada, ze byłam w twoim wieku (niewiarygodne co?) też z pseudo "stwierdzoną depresją" i powiem ci jedno. zycia nie znasz, a uzalasz sie nad byle WYIMAGINOWANYM problemeM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problemy dzieci XXI wieku :D te 20lat temu jakos depresji nie było, bo dzieciaki wychowywalo sie mocną ręką a nie komputerem i uzalaniem nad sobą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już mówiłam, nie wiesz z jakiego powodu mam depresję. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boze, nie wierze, że tacy ludzie istnieją :o nie wiem kto cie "leczy" ale ma zryty łeb. Fochy/piski/problemy emocjonalne są NORMALNE u dzieci w wieku 15 lat i nie są depresją :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze chciala byś mi napleta pościągać i pozakladać?:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xOdmiennax
Chciałabym jeszcze dodać, że temat nie jest o tym czy mam czy nie mam depresji. Pytam się jak mam zakończyć swoją przyjaźń, wiem, że dla Was czytanie ze zrozumieniem to sztuka wyższa, dlatego wam to tutaj piszę. No więc jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz, ze chooy jej w doope. ku.wa az tak niekumata jestes ze nie potrafisz powiedziec komus prawdy? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt za ciebie zycia nie przezyje. wez sie w garsc i zacznij brać odpowiedzialnosc za wlasne czyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xOdmiennax
Uwierz, że aż taka śmiała nie jestem (niestety) ... Wiem, że trzeba to powiedzieć prosto z mostu, a potem już z górki, jednakże nie mogę się zebrać w sobie. Już widzę wzrok nauczycieli i rozmowy z naszą szkolną "psycholog" (nie chcielibyście jej widzieć) Psycholog jak z koziej d**y trąba :p Zawsze nauczyciele muszą się do wszystkiego wpieprzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
duze masz juz cycki?:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
xOdmiennax dziś Ty sie dzieciaku lepiej nie wypowiadaj na temat osob ktore cokolwiek w zyciu przezyly wiecej niz ty. Szacunek to pasem powinni egzekwowac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oho, zbuntowana nastolatka postradała rozumy, obraza wszystkich, na obrazanie starszych siłe ma, ale przeciez to takie zdepresjowane biedactwo... marne prowo, zmykaj do ksiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poucza wszystkich*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Odmienna, nie przejmuj się agresją i jadem ludzi tu piszących. Niemniej jednak to, o czym napisałaś, nie jest jakimś szczególnym problemem. Nie przywiązujesz się - to trudno, w czym rzecz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym, jak chcesz skończyć znajomość, zajmij się czyms innym, nie gadaj z nia i już, nie zawsze trzeba być idealnie miłym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×