Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bosa we mgle

Chciała mi pomóc a zaszkodziła. Czy wziąć pod uwagę jej dobre intencje?

Polecane posty

Gość bosa we mgle

Mam koleżankę która dowiedziała się o pewnym moim nieszczęściu i chciała mi jakoś pomóc. Niestety pomoc okazała się fatalna w skutkach i teraz czuję się gorzej niż przed. Jak powinnam jej odpowiedzieć? Mam być zła na nią? Czy machnąć na wszystko ręką ze względu na jej szczere chęci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egregor
To zależy jakie poniosłaś straty. Jak finansowe to mimo wszystko powinna Ci oddać kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale opisz trochę konkretniej sprawę, bo nie wiadomo czego tyczyła, czym zaszkodziła itd, a to ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za mało szczegółów, skąd mamy wiedzieć o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosa  we mgle
chciała mi pomóc przestestować wierność mojego partnera i skłonność do anala Przez 3 miesiące go uwodziła, aż jej się udało. Ponieważ namawiał ją na anal, to się zgodziła, ale pod warunkiem, że najpierw ona przeleci jego strap-onem. No i się zgodził. Niestety nie to było najgorsze :o Po tej przygodzie on mi powiedział, że odkrył swoją prawdziwą naturę, że już mnie nie kocha i chce szukać szczęścia z mężczyzną. I zostawił mnie, a teraz z tego co wiem ma chłopka :O Czy powinnam być na nią zła, jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obie niemądre jesteście. jak można tak ryzykować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosa we mgle
Nie wiem jakim cudem ktoś może się podszywać pod mój nick. Przecież po rejestracji nicki są zarezerwowane. Wcale nie chodziło o żadnego anala a o coś zupełnie innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosa we mgle
Chodziło o to, że zwierzyłam się koleżance z tego, że zostałam zgwałcona. Ona podeszła i przytuliła mnie, a ja wypłakałam się na jej ramieniu. Ona zaczęła mnie uspokajać, że wszystko będzie dobrze, żebym nie myślała o tym co zaszło, że wszyscy faceci to świnie i myślą tylko o jednym, że ona już dawno dała sobie z chłopakami spokój. Kiedy mówiła, że dała sobie spokój z chłopakami sądziłam, że po prostu chwilowo odpuściła sobie randki. Teraz wiem, że wcale nie chwilo i że miała na myśli coś znacznie głębszego. Nawet kiedy pocałunkami zaczęła zbierać łzy z mych policzków nie widziałam w tym nic dziwnego, a jedynie współczującą siostrzaną miłość. Szybko jednak jej usta napotkały moje wargi. Co robisz? - spytałam cofając twarz. Zamiast odpowiedzi znowu przylgnęła pocałunkiem, a ja nie wiedzieć czemu zaczęłam oddawać ten pocałunek. Chyba byłam zbyt oszołomiona na racjonalne myślenie. Po przeżytej traumie gwałtu obacna bliskość przyjaciółki, jej czułe objęcia i namiętne pocałunki, wszystko to nie tylko nie wydawało mi się obrzydliwe ale wręcz przeciwnie. Poczułam się bezpieczna w jej ramionach, poczułam się kochana i akceptowana pod jej niezliczonymi pocałunkami jakimi obsypywała mą twarz, wreszcie... było mi po prostu przyjemnie. Moje piersi same zaczęły reagować na stymulujący dotyk jej palców zwiedzających me kształty pod materiałem koszuli. Zaraz potem nie miałam już koszuli na sobie. Wsunęła mi rękę na plecy i biustonosz zawisł luźno na ramionach. Nim zdążyłam zareagować nie miałam go już wcale na sobie. Co robisz? - powtórzyłam obserwując, jak opuszcza mi najpierw spódnicę, a zaraz po niej majtki. Biedna c**eńka, powiedziała z taką tkliwością, że nie byłam w stanie przeciwstawić się, gdy przywarła i tam ustami. Chyba domyślacie się co było dalej... Tym sposobem miałam już czwarty orgazm w ciągu zaledwie trzech ostatnich dni. Pierwszy podczas gwałtu, drugi dziś rano przy masturbacji i teraz dwa z koleżanką. Czy było mi przyjemnie? Cholera TAK! Czy czuję się teraz lepiej? Kufra NIE! Nie dość, że straciłam dziewictwo które zamierzałam trzymać dla męża, nie dość, że zaczęłam się masturbować czego nigdy wcześniej nie robiłam, to jeszcze teraz wyszło na to, że zostałam lesbą :O Wiem, że chciała mi pomóc ale przez nią czuję się jeszcze gorzej niż przed seksem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×