chciałbym porozmawiać z kimś kto miał raka

? jest tu ktos taki moje pytania -co czuliście gdy się dowiedzieliście -czy radziliście sobie psychicznie czym się podbudowywaliście -jak się czuliście z faktem że bd łysi -jak to było

Nie miałem ale byłem inwalida. Zastanawiałem się nad eutanazja ze trzeba gdzieś wyjechać aby dokonać. Nie było widać zew. ze coś ze mną nie tak więc odpadają problemy ze bylem łysy. Wyzdrowialem cudem prawie zupełnie bo poradzić bym sobie nie poradzi takie życie nie miało dla mnie żadnego sensu.

W jaki sposób wyzdrowiałeś?

Konwencjonalny znalazłem info co pomogło innym załatwiłem sobie skierowanie i się udało mimo że teoretycznie było już za późno pewnie dlatego ze bylem młody i się zregenerowalo. Miałem uszkodzony układ nerwowy wiec tu teoretycznie można wyzdrowiec bez niczyjej pomocy rzadko się jednak zdarza aby ktoś wyzdrowial po takim czasie jak ja.wiadomo im dłużej nie działa tym mniejsza szansa na powrót do zdrowia.byłem juz przekonany że nic z tego bo leki nie zadziałały i nawet ze szpitala mnie wpisali wiec myślałem co zrobię dalej. Dałem sobie pół roku na ew. cud.oczywiście polecam się nie załamywać ale nie każdy potrafi ja nie potrafiłem. Moim zdaniem utrata włosów to niewielki problem można normalnie żyć bez nich.jeśli się tym przejmujesz tzn. Że na razie dobrze z tobą.

Jesteś wierzący?

Moim zdaniem utrata włosów to niewielki problem można normalnie żyć bez nich.jeśli się tym przejmujesz tzn. Że na razie dobrze z tobą. x Co Ty tak duzo piszesz o włosach?

up