Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chlopak nie daje mi bliskosci

Polecane posty

Gość gość

Jestem z chlopakiem juz od 1,5 roku, mamy 20 lat. On jest bardzo religijny i np nie chce sie ze mna kochac :( ani nie caluje mnie z jezyczkiem.. Bardzo brakuje mi czulosci, co robic? Rozmowa nie pomaga, mowi ze bedzie czekal do slubu, a przeciez to jeszcze co najmniej 5 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całowanie z języczkiem to patologia, a na dodatek to niechigieniczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu aż 5 lat? O.o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem wierząca i nie wpółżyłabym przed Ślubem. I naprawdę rozumiem, co to znaczy dla osoby, która naprawdę wierzy. On w ten sposób okazuje też miłość. A czułość to absolutnie nie tylko seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mądry chłop, a ty nie bądź szmata tylko szanuj jego podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porozmaiwaj z nim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak on jej nie chce całować nawet z języczkiem, to na pewno nie zamieszkają przed ślubem. Jak można być parą przez prawie 7 lat, kochać się, ale nie mieszkać razem, nie współżyć? To ja bym w takiej sytuacji dążyła do ślubu w przeciągu maksymalnie roku. :D Choć i tak nie ma to, jak zamieszkać razem i się dobrze poznać, bo mieszkając osobno NIGDY się tak nie pozna drugiej osoby, jak na co dzień. No i druga sprawa, co, jak się okaże po tych 7 latach, że im się nie układa w łóżku? Że totalnie mają inne upodobania? Nie trochę, ale całkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, mieszkać ze sobą i testować się ze 2 lata a potem do widzenia... ja bym później nie chciał takiej laski która została która pieprzyła się przez 2 lata na wszystkie sposoby ze swoim niedoszłym mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym nie chciała faceta, który patrzy na mnie tylko przez prymat tego czy uprawiałam seks i ile razy, jak również z kim. Zbyt płytki typ. :) A mieszkanie razem, to po pierwsze nie nakaz seksu, po drugie, to poznawanie się na co dzień, bez odpoczywania od siebie po kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×