Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kryyniaa

Co byście zrobili na moim miejscu

Polecane posty

Przejdę od razu do rzeczy. Mój przyjaciel (nawet nie wiadomo czy byliśmy razem) przeszedł ciężkie rozstanie ze swoją żoną która wyprowadziła się do koleżanki. Byli ze sobą 10 lat (7 lat w związku a 3 lata po ślubie). Bardzo to przeżywał że przez 2-3 dni nie jadł. Był zrozpaczony. Miałam z nim dobry kontakt i znałam jego żonę wcześniej. No i pomogłam mu bardzo przejść ten ciężki okres (odwiedzałam go, bardzo dużo z nim rozmawiałam). Po miesiącu on chciał abym z nim się przespała. Byłam w szoku. Z pierwszej strony Tak nie powinno być a po za tym mi się podobał z drugiej strony. No i zgodziłam się z nim współżyć. No i to tak trwało przez 6 miesięcy. Przyzwyczaiłam się do niego no i rozmawialiśmy o uczuciach. Powiedziałam mu ostrożnie że podoba mi się no i chciałam z nim być a on na to chciałbym ale czuję że nie jestem gotowy - odpowiedział. Mi się zrobiło smutno no i postanowiliśmy zostać normalnymi przyjaciółmi w trybie sex with bennefits ( seks bez zobowiązań ). No i czas pokazał że się zaangażowałam. Uczucia robią swoje. Raz mi pokazywał że jest ok fajnie a raz blokował się z uczuciami do mnie. Raz się kłóciliśmy żebym się nie angażowała bo nic z tego nie będzie. Potem powiedział mi że przeprasza i na zgodę poszliśmy do łóżka. Za parę dni ostra kłótnia bo poszło o internetowe strony randkowe - bo poczułam się przez ten czas krzywdzona przez niego. Czasami miałam wielkie wątpliwości co do niego. Niedawno co on cierpiał a już chce inną poznać. Dobra, w weekend poszłam do niego by obejrzeć mecz. No i zamiast oglądać meczu, rozmowa była gęsta. I on powiedział mi tak - możemy być na stopie koleżeńskiej i raz na jakiś czas się spotykać do czasu kiedy nie poznam kogoś. Nie jesteś w moim typie i nie będziemy razem. Dziękuję że wspierałaś mnie w tych chwilach za to jestem tobie wdzięczny ale nie mogę być z tobą sama rozumiesz przecież. Nie kocham i nie kochałem ciebie bo nie miałem uczuć. Po tej odpowiedzi chciałam wyć i płakać i poleciałam od niego do swojego domu - płakałam. Zawiodłam się na nim a po za tym mogłam się domyśleć że mnie wykorzystał. Palant jeden. No i minęły 3 tygodnie od tego osobistego cierpienia - na jednym z portali społecznościowych zobaczyłam jego ale z inną laską i że zaznaczony był post że są w związku i że się kochają. Moje nogi ugięły mi się i pojawiły się łzy w moich oczach. Nie dość tego że mnie oszukał, wykorzystał moją dobroć to jeszcze zabawił się moim kosztem i uczuciami które miałam. A jeszcze doszło do tego że mówił tyle głupot swoim kolegom o mnie że szkoda pisać. Myślałam że coś z tego wyniknie ale się bardzo pomyliłam co do niego i postanowiłam zerwać z nim wszelkie kontakty. Co myślicie o moim bardzo przykrym doświadczeniu? I jakie macie pomysły by o tym zapomnieć bo nadal mnie to gnębi. Czekam na wasze odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś dziwna. Przespanie się a chęć do związku to są przecież dwie ine sprawy. On cię nie wykorzystał. Ty sama się nawinęłaś i za swoją zgodą przystałaś na taki seks. Facet powiedział Ci prawdę a Ty zamiast mu podziękować nazywasz go draniem. Zeby się z kimś przespać albo uprawiać seks związek nie jest potrzebny. Ty nie wyznaczyłaś granic. Ty się przyzwyczaiłaś, Ty poszłaś i godziłaś się na taki a nie inny układ. Można by przypuszczać że To Ty wykorzystałaś sytuację i jego . Odwróć sytuację i zastanów się czy Ty też byłabyś z kimś kogo nie kochasz . Ja na Twoim miejscu pogodziłabym się że nie pasujemy do siebie. Wyciągnełabym wnioski i nie powtarzała błędów. Zycie toczy się dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robilas za Tampon emocjonalny ps.Kobiety robia to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessinthesky
Byłaś głupia i tyle. Robiłaś za bezpłatny materac i pocieszycielkę. Move on and learn from it.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja wiem że ja byłam głupia i naiwna ale to niesprawiedliwe że znalazł sobie inną i od razu coś do niej poczuł. Ciekawi mnie to a co gorsza dowiedziałam się że ta laska co teraz jest z nim, to zostawiła własnego męża dla tego dupka. Bo nie wiem jak to wyrazić. Ona głupia jest bo zostawiła męża. Dzwoniła do mnie żebym się od niego odpie papier... a ja powiedziałam że ty jesteś głupia i za jakiś czas pokaże tobie to co mi pokazał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×