co czujecie gdy ktoś usuwa was ze znajomych na FB?

piszcie swoje odczucia

po prostu koniec świata., jakby wykonanie wyroku śmierci przez publiczną egzekucję na najważniejszym placu miasta, co ja piszę miasta? na oczach całego świata , co za hańba, usunął mnie ze znajomych! :D :D :D

Ja się chwilę zastanawiam, co zrobiłam nie tak. W 100% takich przypadków NIC :D Więc mam to w dupiu :)

A mnie to w/k******a jak ktoś tak bez słowa wyjebuje mnie z tego j******o fejsa, bo w końcu to ma służyć do kontaktu tak? A jak się kogoś usuwa to przekreśla szanse na odnowienie znajomości.

co jakiś czas urządzam "czystki" na tym cudownym portalu i nie sądzę żeby ktoś się obraził o usunięcie, bynajmniej mi się to jeszcze nie zdarzyło żeby ktoś miał z tym problem ani ja też nie mam

gość dziś po prostu koniec świata., jakby wykonanie wyroku śmierci przez publiczną egzekucję na najważniejszym placu miasta, co ja piszę miasta? na oczach całego świata , co za hańba, usunął mnie beksa.gif ze znajomych! smiech.gifsmiech.gifsmiech.gif x hahaha mam to samo :D siedze i placze koorfa :D

napletek mi z gały zchodzi:-P

Obojętność. Nawet nie zwracam na to uwagi. FB mi służy do rozmów z ludźmi, mam w duupie kto ma mnie w znajomych.

a to się gdzieś wyświetla jak kto usuwa? skąd wiadomo?

idę się wysrać i mi przechodzi.

06:46 nie wyświetla się nigdzie, po prostu chcesz nagle napisać do kogoś, nie znajdujesz go w swoich znajomych, wklepujesz w wyszukiwarkę nazwisko i bum, przy nazwisku "dodaj znajomego". A wiesz, ze wcześniej tę osobę miałeś w znajomych.

Sięgam po sznur i sie podduszam :D

06:46 nie wyświetla się nigdzie, po prostu chcesz nagle napisać do kogoś, nie znajdujesz go w swoich znajomych, wklepujesz w wyszukiwarkę nazwisko i bum, przy nazwisku "dodaj znajomego". A wiesz, ze wcześniej tę osobę miałeś w znajomych.

Mam totalnie w d***e kogoś takiego na wieki.

ja czuję smutek który przeradza się w żal a otatecznie w nienawiść do tej szmaty; ostatnio dziewczyna która mi się podobała usunęła mnie wsród znajomych i było mi smutko... GŁUPIA P***A !!!

Ja raz mialem taka sytuacje, ze poznalem na pozor fajna dziewczyne, z ktora sie umowilem. Spotkalismy sie raz na miescie. Potem widywalismy sie na uczelni. Wydawala sie byc fajna i robila wrazenie ze mnie lubi. Na FB zobaczylem ze ma chlopaka od dawna, bylem troche zdziwiony bo to ona pierwsza napierala do mnie, chciala sie umowic itd. Zapytalem ja o ich relacje, na czacie na FB, to jak zaczela mnie wyzywac to az mi sie odechcialo. Jeszcze w zyciu nie doswiadczylem takiej kosy w plecy. Z przyjemnej istotki w momencie psychol sie zrobil, bez wyraznego powodu. Nastepnego dnia chcialem do niej napisac i nie moglem jej znalezc. Wyrzucila mnie z FB. To byl ten jeden raz kiedy bylem zniesmaczony tym.

Mnie irytuja te czystki i denerwuje mnie, jak widzę ze mam mniej znajomych. Facebook sluzy wg mnie do trzymania w znajomych ludzi, których po prostu sie zna, a niekoniecznie samych takich, z którymi się nadaje na messengerze kilka razy na tydzień, a reszta wypad ;/

Mnie jest żal tylko tego, że nawet ta osoba nie chce odnowić relacji i tym usunięciem uniemożliwiła kontakt. A tak to zazwyczaj mam w d***e jak kogoś znam np. z podstawówki a nigdy nie zamieniłyśmy nawet jednego zdania to nie czuje żalu.

ulgę

czasem radość czasem złość baardzo rzadko smutek zależy jaka to osoba była :)