czemu kreujecie sie tutaj na bogatych??

Czemu? Próba dowartościowania się? A moze prawda? Na wątkach przewijają się wypowiedzi osób które piszą ile to oni nie zarabiają,ze 2000zlotych na ciuchy to niewiele, ze na miesiąc zarabiają po 8-9 tysięcy. Czy tylko ja zarabiam to swoje 2500 i żyje normalnie i nigdy ponad stan? może ponoszą Was marzenia? albo ja obracam się w kręgach gdzie ludzie zarabiają po 1500zlotych i kiepsko przeda? Tylko sie zastanawiam, nie jest to zazdrość bo lubię swoje życie :)

Jeszcze powiedz, że mieszkasz jak szczur w bloku zamiast jak każdy normalny człowiek w domku wolnostojącym do tego pewnie nie jesz co 2 dzień łososia i nie jeździsz co pół roku na zagraniczne wczasy :P normalnie najpodlejszy plebs ;)

autorko, mnie też to śmieszy. Nie tylko bogactwo, każda tutaj jest piękna i ma super przystojniaka za męża.

i wysoka, każda tu jest wysoka. a jak nie jest to i tak ma super długie nogi w porównaniu do innych.

i każdą w sklepie proszę o dowód gdy chce kupic alkohol

proszą*

Nie mieszkam w bloku i w blokach nie mieszkają szczury, zresztą nie po to zakładałam temat aby się do kogoś przyrównywać, wymieniać co mam. Jestem normalna, ciężko pracuje i nie rozumiem kreowania się tutaj na forum na bogatego, co to miałoby na celu?? Wiele osób tak robi, albo faktycznie tak jest?

nigdy tu nie pisałem takich bzdur owszem mieszkam w domu wolnostojącym, ale nie cały mój i wymaga poważnego remontu kasy nie mam w ogóle chociaż dziwnym trafem mam dość przyzwoity samochód ale nie stać mnie na paliwo :D

cel jest oczywisty, chcą się lepiej poczuć ludzie zawsze lubili udawać kogoś w swoim poczuciu lepszego, niż są internet stworzył niebywałe możliwości więc korzystają :D

Ludzie sie dowartosciowuja piszac, ze maja lepiej niz naprawde maja. Ot co.

a mieszkanie w bloku to jakas ujma?

Heh, duży silnik i płacz przy tankowaniu?? :-)) nie wiem, może to kwestia wymyślenia siebie na nowo przez takiego forumowicza,lepiej się poczuje jak napisze ze ma mnóstwo hajsu, droga brykę i cudowny dom. Ja tego nie rozumiem. Bo jeśli wszystko byłoby prawda to byłby tu zjazd arystokracji a nie forum gdzie są zwykli ludzie, różni.

wiesz, mysle ze osoby, szczegolnie z malych miasteczek, nie sa w stanie uwierzyc ze sa osoby ktore zarabiiaja po kilka tysiecy zarabianie kilka tysiecy w warszawie to naprawde nie jest duzo, bo tutaj jest drogo i mieszkanie tez sa bardzo drogie takze to nie jest przechwalanie, tylko te osoby zazwyczaj odp. na pytanie w topicach poza tym jest cooraz wieksze rozwarstwienie spoleczne i jest coraz wieksza przepasc miedzy bogatymi a biednymi ludzmi

Moze niektorzy sie kreuja, a moze i nie. Ale prawda jest taka, ze w Polsce tez zyja ludzie, ktorzy maja dobre dochody. A 8tys. na 2 pracujace osoby to nie jest majatek, ani luksus!

Pieprzysz, sama jestem z Warszawy i po pierwsze dużo osób tu zarabia przeciętnie nawet w tych wieżowcach, Warszawa jeśli chodzi o ceny jest przeciętna, gorzej z wynajmem ale o czym ja mowie skoro wszyscy zapewniają ze stać ich na własne mieszkanie. To nie Rosja gdzie rozwastwienie zarobków jest tak widoczne.

matko wyraźnie ci napisałem, że nie mam kasy samochód dostałem i nie jest to jakieś cudo za 200 000 używane, ale w dobrym, nawet bardzo dobrym stanie rozumiesz? dom jest stary i po rodzicach takie dziwne? czytaj ze zrozumieniem :O

. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, pamiętaj.

Oj do Ciebie było skierowane tylko pierwsze zdanie kolego, nie pusz się :))

widocznie nie zrozumiałem i to nie jest puszenie, bo nie mam puchu tylko denerwacja gdyby paliło połowę z tego co pali, a nie pali aż tak dużo, to też byłoby to dla mnie za dużo :D jedyna rada, to mieć więcej pieniędzy idę spać, chyba

Trochę śmieszy mnie takie czcze gadanie które często tu obserwuje... " weź przestań 8000 na dwie osoby to niewiele" ... Co wy ludzie kupujecie za tyle kasy że to niewiele?? :)) odrealnieni jacys.

To go zagazuj, chyba ze to sportowe auto to wtedy grzech:)

Bo to jedyna odskocznia dla bezrobotnych, będących na utrzymaniu rodziców/partnerów ludków, którzy mają jedynie bogatą fantazję ;-)

nie jest sportowe, to najbardziej bezsensowny rodzaj auta, czyli SUV i ma już gaz :D chciałem go sprzedać i kupić coś małego z mocnym silnikiem, ale był opór w rodzinie, że wygodny, że taki ładny, że szkoda, bo nie dostaniesz tyle ile jest wart (trochę racji w tym było) że prestiżowy :D k***a PRESTIŻOWY :D wolałbym starego peżocika z mocnym silnikiem, bez tego PRESTIŻU ale rzeczywiście ludzie powszechnie uważają, że coś w tym rodzaju, całe te SUVy to lepsze auta śmieszy mnie to

do iluminacja_ dziś Warszawa jest droga, napewno nie jest przecietne, bo za kawe place 12 pln (ok. 3 EUR), tyle samo placilam za kawe w Paryzu w muzeum Luwr. POza tym ceny wynajmu i mieszkan sa bardzo wysokie i czesto pochlaniaja duza czesc wydatkow! CZy ty masz 15 lat? Zobacz ile jest bankow, korporacji, ile tam jest menagerow, kierownikow, prawnikow, lekarzy i tak dalej, ktorze zarabiaja po 20 tys pln. Ale zaraz bedzie ze na kafe napewno nie siedza. Zyjcie sobie dalej w takim przeswiadczeniue ze kazdy klepie biede, albo zyje od 1 do 1. Moze z "taka prawda" latwiej jest wam zyc:)

Oj zebys wiedział jak mnie to śmieszy. Ale mam zasadę ze nigdy nie wysmiewam aut facetów:) pozatym może i prestiżowy.... Nie znam się bo nie patrzę w tych kategoriach. Ale jestem pewna ze zlopie paliwo:)

Co do rozwarstwienia, coś w tym jest ... Przykład? moje siostry. Mam dwie, ja jestem średnią siostrą, najmłodsza ma 28 lat. ta najmłodsza mieszka z rodzicami w małym mieście (poniżej 100 tyś), pracuje umysłowo 40 godzin /tydzień, zarabia na rękę jakoś tak 1700. Ja , praca umysłowa cały etat, jedno z większych polskich miast, blisko 3 tysiące netto. najstarsza z sióstr, to samo miasto co ja, zagraniczna korporacja, cały etat wysokie stanowisko (ale na pewno nie najwyższe) - 11 tysięcy netto na miesiąc.

Zamiast zagladac innym do portfela to wezcie sie sami za prace! Bo dalej bede twierdzic z uporem maniaka, ze 8tys na dwie pracujace osoby to nie jest luksus, ani cos nieosiagalnego. Szczegolnie biorac pod uwage ceny w duzych miastach jak tutaj ktos juz napisal. Same wynajecie kawalerki to koszt okolo 1500 zl. A jesli ktos jeszcze ma kredyt na mieszkanie, albo dom, chce sie jakos ubrac, oplacic wszystkie rachunki, normalnie jesc i ma rodzine na utrzymaniu to 8tys nie sa az takim majatkiem. Oczywiscie dla kogos kto zarabia 1000 albo 2000 tys to na pewno.

Alez nie, prawda jest jak dupa, każdy ma własną:) jeśli Ty tyle zarabiasz to fajnie z Twojej strony.

pije s*******n jak smok mały smok, bo są oczywiście 6, 8 cylindrowe, to już w ogóle nie dla mnie wiesz, ja zawsze, ale to zawsze lubiłem nieduże sportowe, czy też bardziej typu gti, autka pojadę wszystkim, ale nie mam takiej przyjemności ale mam za to PRESTIŻ :D bo wysoko się siedzi i duże koła są prawdę mówiąc, ten z****** prestiż, to raczej od 200 000 w górę ludzie też dorabiają sobie prestiż do swoich możliwości

Wariaciku, nikt nikomu nie zagląda do portfela:)) masz inny standard życia wiec spasuj.