Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy go w ogole mozna nazwac kolegą?

Polecane posty

Gość gość

Dlaczego on taki dla nie jest? Mówi że bardzo długo siedzę przed lustrem, że powinnam chodzić w dekolcie i miniowce, że przeklinam bardzo, że do spowiedzi nie chodze , że swoje narządy powinnam sprzedać żeby kasę zarobić, że dostałam kosza od kolegi, którego welug niego bardzo lubię, a ja z nim nawet nie gadam. Jak raz gdzieś nie byłam, to pytał się co się stało że mnie nie zauważył. Co ja mam o tym myśleć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i ze jeszcze powinnam mieć męża niepijacego bo jak byśmy oboje Oli to by nie było wesoło... i komentuje zmianę fryzury, okularów i jest bardzo zaczepny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt mi nie podpowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzedaj mozg....oj, sorry, przeciez niego nie bylo by porzytku. Chlopak jakis niedorozwiniety, a ty nie wiele madrzejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa szczególnie pożytku przez rz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakis debil sie z ciebie nabija, a ty sie przejmujesz. Olej go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja go olewam, tzn staram się. On jak mnie widzi to się cały czas patrzy na mnie i jak tylko może to zaczepia. Rozmowy nic nie dają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to z nim nie rozmawiaj, traktuj go jak powietrze. Co to za tekst, zebys sprzedala swoje narzady???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie da się właśnie bo on sam do mnie podchodzi i mnie zaczepia, nie chce odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×