Czy istnieje związek bez czułości ?

Istnieje albo nie istnieje - oto jest pytanie. Czekam na odpowiedzi w tej kwestii.

Jasne ze istnieje tyle że kobieta potrzebuje by ją przytulic całować. .

A ja myślę,że bez tego też można tworzyć związek tzn. bez przytulania i całowania - przecież nie wszyscy to lubią. Np. koleżanka mojej koleżanki jest ze swoim chłopakiem 2 lata i ani razu się do siebie nie przytulili, pocałowali, ani trzymali za ręce - powiem Wam - wielki sukces z ich strony i jak widać istnieje taki związek.

Oczywiście,że istnieje - czułość (całowanie się, przytulanie się) w związku jest zupełnie niepotrzebna. Można zyć w związku bez takich rzeczy i jest ok.

Istnieje. Ja jestem z moją dziewczyna już 3 lata i nigdy od momentu poznania się, nie przytulaliśmy do siebie, nie całowaliśmy się, ani nie trzymaliśmy się za ręce - w naszym związku nie ma żadnych czułości - jest wszystko normalnie czyli bez czułości i jest ok. z czego oboje jesteśmy zadowoleni;)

A ja nie rozumiem to co to za związek? :D To chyba przyjaźń...

Owszem istnieją związki bez uczuc. Tylko że takie związki są bez przyszłości. Sam sex czy zadowolenie niczego dobrego nie zbuduje.

To w takim związku w ogóle jest seks? :D Chyba nie...

Jeśli jest związek między 2giem ludzi to i jest sex bo niby po co miałby byc ten związek??!! Ludzie są z sobą albo dla seksu lub jak czują do siebie uczucie.

Nie ogarniam, to beznadziejny ten seks, mechaniczny...

To nie zwiazek, to spólka z o.o, umowa "śmieciowa" między dwojgiem, kontrakt, interes obopólny, wygoda z mieszkaniem, rachunkami, seksem dostępnym na żądanie...

Zero uczuć - czyli nawet seksu nie ma takim związku. I można żyć w związku bez takich rzeczy i jest ok.

Związek ma być po to, żeby nie było w nim uczuć, czyli tych jak piszecie - całowania, przytulania itd. seksu też nie. I taki związek jest związkiem, tylko,że bez uczuć i seksu;) i na tym polega ta różnica. Czyli jest związek z uczuciami i seksem i jest związek bez uczuć i seksu.

To nie jest związek. Nie wiem, co to jest. Kryptogej+ kryptolesba? Bez czułości, za którą idzie miłosć, uczucie? To układ finansowo- seksualny, dwóch zimnych ryb.

A sex przecież podczas sexu się całuje i przytula... współczuje takich bez czułości

Dziękuję Bogu za mojego chłopa, który jest nałogowym przytulakiem - na co komu związek bez czułości?

Związek ma być bez czułości i koniec. Czemu ma służyć w związku całowanie i przytulanie się - niczemu. Dwoje ludzi normalnie ze sobą żyje, rozmawia i tyle. Bez żadnych takich ceregieli jak pocałunki, czy przytulanie się. Podobnie i seks, to też nie jest konieczne, bo czemu to ma służyć - niczemu. Związek jest super, jak nie ma w nim takich rzeczy - i nie ma tutaj czego współczuć, tylko się cieszyć, że tak jest. Bez czułości w związku naprawdę da się żyć. Ludzie się kochają ale sobie tego nie okazują przez pocałunki, przytulanie się, tylko w inny sposób, np. wyrozumiałość, cierpliwość, zaufanie.

To służy budowaniu więzi.

Można taki stworzyć ale przecież w związku głównie o czułość chodzi w związku

róbcie co chcecie, tylko nie narzucajcie takiego systemu innym parom, bo ja z zimnym facetem bym nie wytrzymała

Łoł, to chyba taka para ma problem...Dziecko takiej pary też będzie miało zimny wychów, a potem na forum pożali się, ze rodzice nie dali ciepła, czułosci, poczucia bezpieczeństwa.. Takie dziecko jako dorosły, też będzie górą lodową, zamkniętą w sobie, aspołeczną... Związek bez czulosci moze byc miżliwy tylko pomiędzy dwojgiem narcyzów, którzy się wspierają w swojej ułomnosci, czyli braku potrzeby i nieumiejętności dawania , okazywania uczuć. Normalny człowiek, odczuwający emocje, uczucia, okazuje je, nie boi się " odkryć". Niektórzy uwazają, ze miłość, uczucie to słabość. W związkach, w których oboje rywalizują o przywództwo, okazanie uczucia znaczyłoby podległość, niższość. To porąbane, ale niektórzy tak mają:)

właśnie w nim trwam>(

Po cholerę czułość w związku ! - ona jest wcale niepotrzebna i można bez niej normalnie żyć z druga osobą. A nie gadać głupoty, że z pozbawionym czułości - zimnym facetem bym nie wytrzymała, czy z pozbawioną czułości zimną kobietą bym nie wytrzymał. Kompletna głupota w takim myśleniu. Starajcie się zrozumieć, że czułość nie jest potrzebna i będzie ok;)

Ok. nie ma czułości, więc najlepiej obdarzyć sympatią rzeźbę, pomnik itp. W ten sposób osoba (dziewczyna/chłopak), która/który tak uczyni nie będzie okazywała czułości wobec tej rzeźby, pomnika, ale przynajmniej nie skrzywdzi drugiej osoby, która żyje i chce czuć bliskość i czułość.

to jest potrzebne. już szympansy pozostawione samym sobie, bez przytulania, wariują.

nie wiem, czy ktoś usiłuje tymi tematami przeforsować swój punkt widzenia na innych i zabronić ludziom okazywania sobie uczuć?

Zdaje się, ze tak, gosciu z 20.08. Moze najlepiej dla takiej zimnej osoby byłby najlepszy związek ze swoim awatarem? :):):) Po co do pary żywy, czujący człowiek?

Niech będzie bez czułości, ale ma się nazywać "kontrakt bezdotykowy". Osoby zimne i narcystyczne chcą się podczepić pod nazewnictwo zarezerwowane dla czułych, namiętnych, okazujących sobie uczucia par. Będąc z osobami empatycznymi, ciepłymi, tylko je ranią i krzywdzą emocjonalnie, nie zaspokajając ich naturalnych psychicznych potrzeb. Wlaśnie dlatego człowiek rózni się od zwierzęcia, bo ma uczucia wyzsze, potrzebę ich okazywania, dawania i otrzymywania. Przypomina mi to, ze homo też chcą się podczepić pod nazewnictwo zarezerwowane konstytucynie dla męzczyzny i kobiety, czyli małżeństwo. Wspólczuję partnerom narcyzów, bo dali się zmanipulować, ze to takie nowoczesne, moze europejskie?:):), ze między męzczyzną a kobietą uczucia, pocalunki, przytulanki, pieszczoty, okazywanie uczuć słowem i czynem, ze to wszystko to głupoty! jak to ktoś tutaj protekcjonalnie napisał... Az wiało z niektórych postów lodem, chlodem , wręcz Grenlandią. Uciekajcie od tych brył lodu, bo i was zamrożą na amen!:)

up.

Taki związek nazywa się United States :D.