Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy jestem zlodziejka?

Polecane posty

Gość gość

zaczne od poczatku. Wybudowalismy z mezem dom na wsi 5 lat temu. Od 2 tygodni mam straszna spine z nowa sasiadka..Teraz dopiero sie dowiedzialam ze droga ktora dojezamy do naszego domu( tylko do naszego bo jestesmy ostatnim) przebiega przez ich dzialke, czyli to jest ich dzialka) starsza sasiadka powiedziala mi ze tak jest tylko wmapkach bo dziadek tej dziewczyny zgodzil sie na przejezdzanie przez nia, i ze mapka zostala zaktualizowana i tto jest czesc ich dzialki, a ze my nie mamy innego dojazdu to ta dziewczyna sie zgodzila ze odda waski pasek zkranca zebysmy sobie jezdzili. I jestem wsciekla poniewaz ten pasek yto same wertepy, samochod sie nie zmiesci na tej sciezce bo maz busem jezdzi.. Nie wiem jak mam sie zachowac bo to niby jest jej, chce oddac ten waski pasek ale dla nas to jest za malo, i taka wertepiasta droga. Czy moge cos w sadzie ugrac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jakim cudem dostaliście pozwolenie na budowę skoro nie ma dojazdu na waszą działkę??? Idź do gminy i zobacz naprawdę jak to wygląda. Bo coś czuję, że sąsiadka was w bambuko robi i zażąda płatności. Przecież gmina nie zgodzilaby się na budowę jeśli dojazdu by nie było :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo geodeta z urzedu miasta zaznaczyl tam te droge,bo byla przezlata to jest smieszne a dopiero teraz sasiedzi wszyscymowia ze to przeciez ich dzialka cala.. a ja nie wiedzialam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prosze pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hallo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idź do gminy Ty, Ty jako pierwsza wyjdź z problemem, zanim ta Pani właścicielka rzekoma nie poszla na skargę, ze jesteś zlodziejka drogi..jak to w ogóle brzmi.. co komu szkodzi przejechać dwa czy trzy razy w dniu samochodem. przesada, no ale coz, idz do gminy i zglos problem. blad geodety? to nie Twój blad, ze zle przejrzal papiery. idz, bo tylko tak cos ugrasz, problem sam nie zniknie z konfliktowymi sąsiadami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie wskorasz jesli ta droga rzeczywiscie przebiega przez jej ziemie. mialam taka sytuacje tylko dobra wola z ich strony zeby ta droga tam byla. Lepiej zyj z nia w zgodzie a jak nie to przygotuj sie ze moga zaorac te droge. U mojej babci sasiad sie wkurzyl i zaoral i drogi nie bylo, zrobil jedno wielkie pole i teraz trzeba jezdzic naokolo 1,5 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo dogadaj się z nimi, spróbuj pokojowo, czy nie moglaby byc wspolna, skoro od zawsze byla traktowana jako dojazdowa do drugiej dzialki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie oni nie sa konfliktowi... ta droga przebiega przez srodek ich dzialki prawie i to jest problem.. ze jakonimaja ja ogrodzic.. ja nie mam problemu do niej bo oni tutaj sa tez poszkodowani.. znajomy architekt poradzil zebym porodmawiala z nimi zeby ta sasiadka dala polowe drogi i tego paska nie grodzila i 2pol 2 sasiad bomy potrzebujemy dosc duzej drogi ze wzgledu na busy(bardzo bogaty i wszystkich ma w kieszeni) probowalam zagaic to zaczal mi grozic zeniech ja sprobuje wyciagnac reke po jego choc metr z jego dzialki.. i wszyscy sasiedzi sa wrogo nastawieni domnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamiast gdybać sprawdźcie jak jest naprawdę założę się że działka tamtej pani ma wpisaną tzw służebność czyli są zobowiązani do udostępniania wam drogi sprawdź sytuację, zażądaj tego na piśmie i pokaż tej paniusi a wtedy może ci nagwizdać koniec tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ta droga przecina ich dzialkeprawie w polowie . Ten geodeta ktory robil te podzialy nie zajmuje sie juz geodezja..nie wiemcomam zrobic.. sasiedzi wyzywaja mnie od zlodziejek..a ta sasiadkanic nie mowi tylko zemoze dac 1m a skad wezme 2to zebym gadala z 2 sasiadem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie niestety nie:( nie ma nic wpisanego..maz sprawdzal.. poprostu tak bylo przyjete slownie i ten idiota geeodeta, zaznaczyl tam droge bo wszyscy z niejkorzystaja i bylo widac ze droga..niepojete... a teraz nie ma z nim kontaktu a jedyny dojazd po za tym tookrazenie calej wsi ok1, 5 km;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no czyli jednak sa konfliktowi skoro tak stawiaja sprawe. Nie wiem to jest kompletna glupota. Moja babcia tez nie walczyla i zamiast w prostej linii jechac do drogi 100 m jedzie naokolo ponad km. Ale jak taki byl sasiad to co. Nawet metra dzialki nie popuscil a najbogatszy na wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
geodeta geodetą a sprawdzić trzeba w planach zagospodarowania przestrzennego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moj maz z bezradnosci chcial juz pobic tego sasiada do ktorego nalezy dzialka... i sa wkonflikcie.. ja z sasiadka nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli to nie jedyny dojazd wiec c***a ugrasz w sadzie . Jak by nie bylo więcej dojazdu to byś wygrala a tak to 1.5 km to nie tak duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona chce oddac metr tylko, dlatego ze dom chca postawic wkonkretnym miejscu, imowilnam to nawet ich architekt, ze nawet ogrodmaja juz zaprojektowany.. chyba pojde z tym do uwagi. A sasziedzimnie wyzywaja ze skoro mam dojazd ten 1,5 km to dlaczego wyciagam rece po cos co nie moje.. gdybym wiedziala to w zycia bym sie tam nie budowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaaa czyli ta twoja droga przechodzi przez ziemie nie jednego a dwoch sasiadow? ano to rzeczywiscie nieciekawie, jeden sie zgodzi a drugi nie. To nie ,jezdzijcie normalnie najwyzej temu drugiemu kolami na polu bedziesz jechala.Powiesz ze takie macie samochody i tyle niech spada na szczaw. Watpie by poszeld do sadu a to co na wsi gadaja olej. Taka mentalnosc. Sprobuj jeszcze zapytac czy nie moglabys mu cos placic za ten marny metr to moze sie zgodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy pierdzielicie nikt by wam nie wyraził zgodę na budowę działki do której nie ma dojazdu przecież uzyskując pozwolenie na budowę chyba ktoś oglądał mapy geodezyjne i plany ?! nie ma takiej opcji do urzędu miasta, gminy i sprawdzić stan faktyczny poza tym mniemam że budowa domu nie trwała jeden dzień i sąsiadka nie obudziła się wczoraj ze zdziwieniem że dom stoi i jakieś samochody jeżdżą "przez jej działkę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja pracuje naprzeciw domu wiec dla mnie to duzo 1,5km jezdzic na okolo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat prowo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak pracujesz naprzeciwko domu to idz na piechote a nie autem jezdzisz to sie na metrowej drodze zmiescisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha masz inny dojazd wiec nie wyciągaj lap po nie swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie nie nie... droga przebiega przez dzialke jednej sasiadki, ale ona chce przemiscic droge i dac jej pol a 2 pol niech da 2 sasiad albo bedziemy mieli waski pasek... dojazd mamy ale 1,5km drogi na okolo. a u nichniemapostawionego domu nie wiem ile, oni sie stawiaja, ale byla tam drogazktorej korzystajasobie ludzie i ja myslalam ze to normalna droga i chcialam sie dogadac z nimi, i czy jesli nie jezdza ludzie sobie tamlatami czy niemogloby tak zostac, bo na mapce tam jest zaznaczona przez tego dziwnego geodete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale maz jezdzil tedy busami z pracy bo tamta droga 1,5km to jest tragednia. a czy jesli geodeta tak im zaznaczyl to niepowinno tak zostac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takiej sytuacji dobrze ci ktos napisal. TYLKO UGODOWO SIE DOGADAC z sasiadami. Nic nie zdzialasz bo oni maja prawo nie tylko ci zmniejszyc te droge ale i calkowicie ja zlikwidowac. Jedyne do kogo mozesz miec pretensje to do GEODETY jakis idiota konowal a nie specjalista. Jak pojdzies do tv to wogole nie bedziesz miec zycia we wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maz tej saisadki mowi ze po prawidlowym zaktualizowaniu nie ma tam zadnej drogi sprawdzilam na geoportalu i ta droga faktycznie zniknela.. a kiedys byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiec ja nie wiemcomam zrobic:( pieniedzy nie mam, wiec nie damim za dzialke.. tamta dlugo droga maz w ogole nie dojedzie, bo to jakas tragedia a nie droga, myslelismy ze ta droga jest normalna publiczna a tu takie jaja.. nie wiem co mam zrobic ten 2 sasiad mnie wysmial ze dlaczego onma oddawacnam za free dzialke, ale to nie dlamnie, tylko zeby przejazd byl:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka tu jestes dziwna masz inna dojazdowa wiec daj sobie spokój .sąsiedzi będą sie budować to zagrodza swój teren i tyle. Nie masz prawa jeździć po ich terenie bo masz inna dojazdowa zrozum to w końcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe czy ty bys oddala komus czesc swojej dzialki za darmo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×