Czy mogło dojść do zapłodnienia?

Witam :) Wczoraj bardzo bolał mnie lewy jajnik, według kalendarzyka dzisiaj powinnam mieć jajeczkowanie, ale obstawiam, że nastąpiło ono wczoraj skoro wystąpił ból. Po paru godzinach bólu kochałam się z mężem i według mnie trochę wytrysnął we mnie, według niego dopiero jak odskoczyłam... po stosunku ból nagle minął... Czy jest szansa, że ból minął ponieważ jajeczko zostało zapłodnione? Czy może to nie wpływa na siebie i nie ma żadnego znaczenia? Boję się bardzo ponieważ już dwa razy poroniłam. :( Za pierwszym razem jeden maluszek, a za drugim dwójka. Nie chce być teraz w ciąży. Oczywiście on nie chce o tym rozmawiać bo według niego spuścił się już po za mną, a mi się wydaje i jak zwykle sobie wmawiam i stresuje niepotrzebnie. Tylko, że to nie on dwa razy nosił martwe maluszki i nie wie jaki strach czuje. Pomóżcie kochane :)

a oksytocyna nic ci nie mowi? jakie nagle bol ustał po stosunku? ty myslisz ze pleminiki maja predkosc swiatła? durne pytanie,. oksytocyna wpływa na zmniejszenie bólu :o