Czy musze dawac pieniadze 20 letniemu synowi

Jesli zapisal sie na kurs maturalny chodzi do szkoly tylko na 3 godziny tygodniowo w niedziele pracuje i chce odemnie pieniedzy mieszkajac zemna place czynsz ja czy to normalne mieszka zemna mieszkamy on i ja ja pracuje mam nietety wyksztalcenie podstawowe zarabiam 1800zl co o tym myslicie ?

Dziecko musisz utrzymywać do kiedy się uczy. Milo że pracuje żeby Cię odciążyć. W twoim obowiązku jest opłacenie jedzenia i mieszkania i innych podstawowych rzeczy, ubrań, kosmetyków, edukacji. W tym wieku na rozrywki może (i robi to) dorabiać sam

3 godziny tygodniowo.no to ma sporo czasu na nauke w domu.pewnie zna kilka jezykow i bedzie studiowal kilka kierunkow.

Waszym zdaniem kurs maturalny to nauka to 3 godziny tygodniowo chyba starczy ze place czynsz pozatym nie niestac pracuje wiec ma musi miec na siebie

A gdzie maz i ojciec?

To ja jestem ojcem i on mieszka zemna

Goń go do roboty. 20 lat to już stary koń. 2 godz. w tygodniu to prawie nic. Nie daj się wykorzystywać.

3 godz. mało być.

Moj syn to pasozyt chce namnie rzerowac jak sie wkurze wywale go z domu to nie prowokacja zemna zartow niema ale chce sie dowiedzec tez czy mam racje czy moze jestem w bledze dlatego komentuje ten temat ale az mnie cos przechodzi zeby czasnac za nim drzwiami niestety

W tym wieku to powinien dokładać się do opłat za mieszkanie i życie. Pogoń gówniarza do roboty. Postaw mu taki warunek: albo robota i dokłada się, albo niech idzie na swoje.

Gosc 10 39 Tak zrobie jestem tego pewny na 99,999999999999% niewiem na co czekam niewiem nawet juz co Pisac bo mnie nerwy biora

Nie, nie musisz mu dawac pieniedzy jesli: 1. jest pelnoleni 2. nie uczy sie ani nie studiuje w systemie dziennym, 3. malo tego: w powyzszej sytuacji polskie prawo naklada na dziecko OBOWIAZEK dokladania sie do rodzinnego budzetu lub pomagania rodzicom, jesli dorosle dziecko mieszka w domu rodzinnym. Gdyby studiowal na kierunku dziennym lub uczyl sie w pelnym wymiarze godzin w pomaturalnej szkole dzienniej musialabys go utrzymywac.

Co mi zrobia jesli go wywale z domu w takim razie chce od niego 350 zl za kazdy miesac od maja w tedy skonczyl liceum czyli 50 % czynszu

Nie możesz go po prostu wywalić. Jest zameldowany i to tak samo jego dom jak i twój. Musisz pogadac i spytać czy się doklada, czy idzie na swoje. Na rozdartą gębę nic nie zalatwisz.

A utrzymujesz go, czyli żywisz i ubierasz?

kurcze on ma tylko 20 lat. zależy jaki jest może mu ciężko znaleźć już pracę. masakra jaki tatuś

Pracuje dorywczo nie jest zameldowany bo przyszedl mieszkac zemna wczesniej mieszkal z matka niecale 6 miesiecy mieszkamy razem wola odemnie pieniedzy zamiast placic 50 % czynszu musze go wywalic itak gdzes w mojej podswiadomosci ma juz czas policzony wiem o tym znam siebie chce sie go pozbyc i tyle moj synto wredny pasozyt

idź się lecz autorze

A płaciłeś chociaż alimenty na niego? Czy tylko zrobiłeś, a resztą matka się zajmowała?

Paradoksalnie: wywalić nie mozesz, bo prawo chroni lokatorów. Nawet jeśli np. zupelnie obca osoba wynajmuje pokoj i przestanie placic, to zeby ja wyrzucic, trzeba przeprowadzić proces sadowy. Poza tym: od własnego dziecka nigdy bym nie wymagala pieniedzy za mieszkanie, to jednak jest nieludzkie. To jeszcze dzieciak i trzeba mu pomoc. Ale doplacac do syna nie musisz. Wystarczy ze ma u ciebie mieszkanie i jedzenie.

20 lat i dzieciak. Dobre sobie! A ty od ilu lat zaczęłaś pracować? 15-latki już robią kolejne dzieci. Stać na taką robotę, to nie stać, żeby zarobiło na siebie? NIE RÓBMY Z DZIECI KALEK! Pomagam swoim dzieciom i owszem, ale w granicach przyzwoitości.