Czy on jest poważny? proszę pomóżcie mi....

Cześć, potrzebuję porady od Was, bo oszaleje. Pisze do mnie facet z którym pracuję, również jego narzeczona też tutaj pracuje. Pisał, że się mną zauroczył itd, spotkaliśmy się, opowiadał mi o narzeczonej, że on ma nadzieje, że jakoś to się samo rozejdzie, bo nie chce jej, bo go denerwuje itd... mieliśmy się wczoraj też spotkać, a tu ona przyjechała do firmy i dupa, nawet nie napisał sms nic, że nie spotykamy się, jak z nią jest w domu to również nie piszę, bo ona bardzo go prześwietla. Nie wiem.. czy mam brnąć w to dalej, czy nie :/ chyba się w niego trochę wciągnęłam i nie wiem co teraz ze sobą zrobić. Proszę, pomóżcie mi, co Wy o tym sądzicie? zaproponowałam mu, żebyśmy się spotkali w końcu wieczorem, napisał, że nie ma problemu. Mamy się niby widzieć w poniedziałek i chciałabym z nim jasno ustalić zasady, wkurza mnie, że się nie odzywa nie piszę, nie powie co tam porabia, doradźcie mi coś...

1.chcesz się władować w czyjś związek - bo są już zaręczeni to związek. Pomyśl chciała bys tego w odwrotnej sytuacji? 2. gdyby mu było z nią źle to już by zerwał i po sprawie, a nie robił tego za jej plecami i jakies potajemne umawiania z toba 3. sorry ale przejzyj na oczy, jak już ją próbuje zdradzać, to ciebie tak samo szybko kims zastąpi Facet nie ma jaj.

Nie łąduj się w to, bo jak coś pieprznie to będzie na Ciebie, że Ty rozbiłas ich związek. Szybko pójdzie fama jaka z ciebie xxxxxxx no wiesz, różne słówka niemiłe. Postaw mu warunek, albo z nią zrywa, albo niech się buja, bo wyraźnie szuka skoku w bok, a jest pod jej pantoflem.

bajeruje cie, ale nie jest zaangazowany w ciebie