Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rohy

Czy to są normalne ceny u weterynarza?!

Polecane posty

Jakies 2 miesiące temu przybłąkał się do nas kot. Mieszkamy w domku z ogrodem i tam siedział. Nakarmiłam go i potem regularnie przychodzil do domu. Postanowilismy go zatrzymac. Jako ze byl trochę zaniedbany zabrałam go to weterynarza. Odrobaczyl go, odpchlił, zaszczepił ma koci katar i 2 inne choroby, zalecil karme weterynaryjna i specjalna obroże.Za to wszystko zaplacilam 180 zl. Zapisal kota na kastracje 2 tygodnie później. Za kastracje i badanie na białaczkę i kocie aids(?) zapłaciłam 210 zł. Teraz w czwartek znowu idę z kotem do weta na szczepienie na wscieklizne, znowu odpchlanie i odrobaczanie. Wet mowi ze skoro kot wychodzi to musi byc to tak czesto robione. Pewnie znowu zaplace ponad 100 zł. I tak sie zastanawiam , kot jest u nas niespelna 2 miesiace a wydalam na niego lacznie z karma(je suche i mokre) 600 zł. Kocham go, jest swietny ale czy te ceny są normalne? Mnostwo ludzi ma koty i naprawde kazdy wydaje takie sumy i ciagle lata do weta? Ja pieniadze za ktore miałam kupic sobie buty na zime, bo juz sezon chodze w tych samych wydałam na kota i o butach mogę na razie zapomniec. Tez tyle wydajecie na swoje koty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak to jest na początku - zwłaszcza jak jest to przybłęda i trzeba go dokładnie przebadać. jak juz będzie przebadany i zaszczepiony to tylko jedzonko będziesz kupowac ;) (jesli nie bedzie chorował) mój kot w ogóle nie choruje i jedyny koszt weterynarza to szczepienie raz w roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbvfihsg
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiadajac...
180 zł to trochę dużo jak za odrobaczenie, odpchlenie i szczepienie podstawowe. Szczepienie powinno kosztować ok. 50-60 zł, odrobaczenie z 10 zł i odpchlenie również z 10 zł. Piszesz, że zalecił karmę weterynaryjną. Ale jaką? Nie nalezy kotom zdrowym podawać karmy weterynaryjnej, chyba, że masz na myśli zwykłego Royal Canina, którego w zwykłym supermarkecie się nie kupi. Karma weterynaryjna to np. Royal Canin Veterinary i ona powinna być podawana tylko kotom chorym. 210 zł za kastrację i badania na białaczkę i FIV to cena akurat ok. Kastracja kocurka kosztuje 100-150 zł średnio, a te testy, które miał kotek wykonany również są drogie. Jednak jeśli zaszczepisz już na to kota, to raczej nie będzie konieczności powtarzania tych testów, także jest to wydatek jednorazowy. Za szczepienie na wściekliznę powinnaś zapłacić ok. 30-50 zł. Odrobaczanie u kota wychodzącego powinno mieć miejsce co 3 miesiące, ale spokojnie możesz to robić sama w domu. Kupujesz wtedy kropelki za ok. 15 zł, które aplikujesz kotu na kark. Możesz też tabletkę, ok. 10 zł, ale jest to trudne do podania przez osobę niedoświadczoną. Odpchlenie również możesz wykonywać sama w domu. kup np. na Allegro spray np. Fiprex, który wystarczy Ci na kilka miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się nie orientuję dokładnie w tych cenach, ale wiem, że weterynarze to naciągacze. miałam psa 17 lat, niedawno od nas odszedł, ale tylko robiliśmy mu szczepienia przeciwko wściekliźnie, ale to chyba raz albo dwa, tabletki znajomy weterynarz na odrobaczenie nam przepisywał i tyle. suka, tak jak pisałam, dożyła z nami 17 lat. Potem widzieliśmy, że już zaczyna chorować, pod koniec jak już załatwiała swoje potrzeby w domu, to postanowiliśmy ją uśpić. druga suczka- jej córka, jak się oszczeniła to miała jakąś wadę- coś jej się nie zrosło w przewodzie pokarmowym i mleko na początku zwracała nosem. biegaliśmy po weterynarzach, kupa kasy poszła i pod koniec i tak kazali nam ją uśpić. taka była diagnoza 3 weterynarzy. ale żadne z nas nie potrafiło podjąć takiej decyzji, postanowiliśmy poczekać. suczka jest z nami już ponad 4 rok i świetnie się ma. je, pije, nic się nie dzieje. do weterynarza można iść tylko, żeby się spłukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta karma to Arion dla kotów sterylizowanych, kupilam wiekszą ilosc wiec pewnie dlatego taka cena wyszła. W domu tabletki nie udało mu się podać, wiec z odrobaczaniem muszę jeździć do weta. Teraz w czwartek wscieklizna, a za jakis czas tez szczepienie na białaczkę,a potem mam nadzieje, ze na jakis czas bedzie spokój. A ten spray na pchly jest tez gdzies dostepny w sklepach czy tylko na allegro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rohy - to kupuj royal Canin Sterilised - ja płace w sklepie z artykułami dla zwierząt 22 zł za kg (na wagę taniej wychodzi) moj kot zjada 1 kg miesięcznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polidaktylia
trzeba byc idiota zeby przy niskich lub przecietnych zarobkach , na emeryturze lub bezrobociu hodowac zwierze- lepiej wydac na siebie lub dzieci niz zwierze- smiesza mnie emeryci , rencisci - co narzekaja z e na rachunki i leki nie maja a zwierze jakies hoduja lub koty dokariaja -hhahah debile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiadajac...
Ehh, Arion wcale nie jest karmą weterynaryjną i do tego krążą różne opinie na jej temat, niekoniecznie jest taka super. Proponuję Ci, jeśli chodzi o odrobaczanie, kupować kropelki i samej w domu na kark aplikować - wyjdzie Cię to raz, że taniej a dwa, że dla kota mniejszy stres. Tak, ten spray można dostać w większości sklepów zoologicznych, jednak jego ceny są raczej tam wyższe niż na allegro. Ten spray zabezpiecza też przed kleszczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhropundf
mi sie wydaje ze to nie jest wygorowana cena. Zalezy jakie tabletki podal, karme najlepiej zamawiaj na necie zooplus np. Ja polecam karme almo nature, duza pake. Kot taka karme ma na dluzej, bo sie najada mala iloscia. W dodatku almo nature to firma cruelty free nie przyczyniasz sie do meczenia innych ziwerzat. Ostatnio kupilam tabletki ktorymi zawsze odrobaczam milbemax tez na necie...wiecej od razu i jestem zadowolona mam 3koty i wyszlo o 3tabletki taniej niz u weta. Powiem ci ze tanie najpopularniejsze tabletki na odr. Mozesz kupowac u weta, ale jak masz jakies konkretne...tak jak ja...to nie bardzo sie oplaca. No ale to juz Twoja decycja, ja wole podac kotu rzeczy ktore mu bd sluzyc. Na poczatku zawsze sa duze wydatki, pozniej bd tylko zwir jedzenie i raz na jakis czas tabletki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tego osobnika ktory nazwal rodzicow posiadajacych rowniez psa gownem.To wlasnie gowno sie z Toba rowno !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ceny sa w miare, ale! nie musialas kupywac specjalnnej obrozy u weta, nie musialas kupywac rowniez specjalnej karmy u weta, w internecie znajdziesz tansze i rownie dobre. Badanie na bialaczke i aids nie jest obowiazkowe, choc wiadomo jak kot wychodzacy to raz dwa moze cos takiego zalapac, w kazdym badz razie takie badanie go przed niczym nie chroni i bedziesz musiala test powtarzac co jakis czas Odrobaczyc moglas go sama, poprostu moglas isc do sklepu zoologicznego i kupic paste na odrobaczenie kota - wychodzi znacznie taniej, rownie dobrze mozesz kupic w zoologicznym pipety na pchly i inne takie robaki. Nie plac za wszystko co ci wet wmawia, powiedz mu ze sama odrobaczysz kota i pipety rowniez sama kupisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na odrobaczenie masz tabletki i pasty, z pasta chyba sobie poradzisz pozatym jezeli nie potrafisz wlozyc kociakowi tabletki do gardla mozesz ja rozpuscic w wodzie, wode z tabletka zaciagnac do strzykawki i wstrzyknac kociakowi do paszczy a tabletke rownie latwo kociakowi wlozyc, najlepiej z zaskoczenia, poprostu odchylasz mu glowe otwierasz pyszczek, wkladasz, zamykasz pyszczek i masujesz gardlo, jak bedziesz widziec ze polyka, zrobi taki odruch - wiesz jaki ;) to znaczy ze juz po wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaTAMsobieJaa
Ja u weterynarza kupiłam tabletke na odrobaczenie za 5 zł bo nie stać mnie było na założenie książeczki i szczepienia,badania itp. tabletka była na 4 razy bo pies był mały. Potem znajoma załatwiła szczepionke za darmo. A ja kupiłam obroże na pchły i kleszcze za 10 zł w Kauflandzie która działa 3 miesiące. Myśle że jeszcze tylko na wścieklizne zaszczepie i będzie ok. Od sąsiadów pies był tylko odrobaczony i jakoś do dziś żyje a ma już ponad 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurdefrelek
Mialam dwa koty w domu, nigdu nie byly u weterynarza, nigdy nie mialy specjanego zarcia tylko to cp zostalo z obiadu, zero szczepien, badan, nawet odrobaczane nie byly, przylazily sie tylko przespac i najesc, nie wiem jak to przezylismy, mu i koty . Ale kolezanka ma teraz zdychajacego kota i pd dwoh lat kroplowki, zastrzyki, bo ciagle choruje , wydaje na niego 4-5 stow miesiecznie, czy warto, nie wiem, mpze faktycznie ludzie powinni je zjadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@takaTAMsobieJaa dla kota kropelki lub spray są lepszym rozwiązaniem - obroża może się zaczepić lub zaplatać w gałęzie, płot itp. co może się skończyć źle dla kota, a nawet jeśli jest zabezpieczenie i obroża się odepnie to prawdopodobnie kot wróci bez niej co narazi nas na kolejny wydatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u dentysty ostatnio musiałam zapłacić 200zł, choć tylko mi powiercił i dziurę zalepił, sama bym sobie to zrobiła taniej, co za naciągacz! Ludzie, opanujcie się, u weterynarza są takie ceny, bo musi zarobić na siebie, utrzymać lokal, zapłacić (często dużo) za dodatkowe kursy i specjalizacje... Fryzjerowi też wypominacie, że za dużo wziął, a dwa razy machnął nożyczkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My ostatnio wzieliśmy kota od znajomych znajomych - nawet ich nie widziałam. Kota wet odrobaczył, odpchlił, i dostał jeszcze antybiotyk na 5 dni bo jakieś zapalenie górnych dróg oddechowych się mu przyplątało. Wziął 50zł. Jak wyzdrowieje to będę szczepić, ale nie sądzę żeby znów jakoś mocno duzo wet skasował za wizytę. Chyba na takiego dość dobrego, niedrogiego to trzeba trafić, bo niektórzy to tylko zdzierają kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też dopiero co przygarnęłam kotkę, była od około roku bezdomna, wiedzieliśmy o niej tylko tyle że prawdopodobnie była sterylizowana i była trzymana wcześniej w domu. Zabraliśmy ją do osiedlowego weta na drugi dzień, dostała zastrzyk z antybiotyku i obciął jej pazurki (30zł) potem jeszcze dwa dni jeździliśmy na zastrzyki (po 10zł każdy) kupilam u weta tabletkę na odrobaczanie (10zł) i płyn na odpchlanie (20zł). Teraz po około 2 miesiącach zabraliśmy ją do innego weta, nowa pani wet za przegląd kotka (uszka, ząbki, ważenie) i za tabletki na odrobaczanie wzieła 25 zł, za twa tygdonie mamy mieć paket szczepień na kocie choroby + wścieklizne i ma to być koszt ok 70zł tak że łącznie przygarnięcie kota kosztowało 175zł, jeśli chodzi o karmę kupuje jej purine one sterilcat a poza tym dostaje mięsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przygarnąłem psa dwa miesiące temu i zaprowadziłem do www.weterynarz-gorzow.pl. Kocham zwierzęta, więc otoczyłem opiekę nad psiakiem. Ceny są widać wszędzie podobne, mogą się trochę różnić. Najgorszy jest początek, bo trzeba kudłacza zabrać do weta na kompleksowe badania, zwłaszcza, jak jest dziecko w domu. No ale czego się nie robi dla kochanych zwierzaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestan reklamowac to gorzowskie gowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
180 to zdecydowanie za duzo ,płace mniej za dużego psa,regularnie go odrobaczam,szczepie,kupuje preparaty na kleszcze,witaminy i lecze jak potrzeba.Na początku jest duzo szczepień to fakt i wszystko kosztuje ale bez przesady a obroża to kiepskie rozwiazanie bo niedobre dla człowieka,pcheł można sie pozbyć w inny sposób.Kot mojej ciotki wychodzi na dwór do ogrodu ,jest wykastrowany ale nie odrobacza go tak często ,nie ma takiej potrzeby a jest barrrrdzo zadbanym kotem.Moim zdaniem ten weterynarz przesadza.Nie wiem moze twój kot tego teraz potrzebował kolejnego odrobaczenia jesli był taki zaniedbany.Kastracja tez kosztuje i reszta szczepień tez i sa one potrzebne ,na wściekliznę trzeba na początku szczepić więcej niż jeden raz.Z czasem będziesz mniej płaciła ,duzo mniej.Sama odrobaczam zwierzaki podając tabletkę ,to łatwe trzeba po prostu włożyć ja w cos pysznego ,kawałek rybki,pasztet i podać z ręki.Z pchłami taz można samemu walczyć za pomocą kropelek ale zalezy jeszcze wszystko od tego jak był zapchlony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz mu kupować karmy weterynaryjnej sa inne tańsze i tez dobre ,sama mozesz odrobaczać i likwidować pchły.Zazwyczaj właściciele robia to sami.Dobrze,ze wykonał te wszystkie badania ale trochę cie naciągnął.Na początku chodzi sie częściej do weta ale z czasem juz nie.Zawsze tez pytaj sie o tańsze rozwiazanie jakiegoś problemu bo tańsze nie zawsze znaczy gorsze.U mnie weterynarz sam doradza co będzie taniej bo wie,ze ludzie kasy nie maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×