Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo młoda mężatka

Czy warto robić mężowi śniadanie do pracy ?

Polecane posty

Gość bardzo młoda mężatka

Hej jestem świeżo po ślubie mój mąż pracuje a ja nie :) Mam dylemat :( mój mąż pracuje na budowie wstaje wcześnie rano a ja zazwyczaj lubię sobie pospać ;p szkoda mi trochę męża ze tak wcześnie wstaje. Ale ja mam wrażenie, że nie dam rady wstać i zrobić mu jeszcze śniadanie do pracy wiec zazwyczaj śpię jak wychodzi. On nie naciska żebym mu robiła śniadanie ale wiecie jak to jest ;p Macie jakieś doświadczenie w robieniu śniadań dla swoich mężów ? I czy warto ? Z góry dziękuję Wam za poważne odpowiedzi :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojemu też na budowie pracuje robię wieczorem i wyciąga sobie rano z lodówki i zabiera nie wstaje bo po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm gdyby mój mąż pracował na budowie jako robotnik szykowałabym mu śniadanie na pewno, nawet gdybym sama miała pracę np taka jak mam bo praca na budowie jest bardzo ciężka i musiałby mieć porządne śniadanie :) A mojemu mężowi nie szykuje, jeszcze on rano idzie po pieczywo zanim wyjedzie do pracy :p ale w pracy nie napracuje sie fizycznie i wcale mi go nie szkoda :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rob sniadanie, warto dbac o faceta, mozesz przygotowac wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniek1
Oczywiście że nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu ty nie pracujesz nie chce ci się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież może sobie zrobić kanapki wieczorem i rano tylko wyjąć z lodówki. Co za problem. No chyba, ze ty nie pracujesz to ty mu zrób wieczorem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potem sie dziwicie ze facet odchodzi do innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dosc ze ma na cibie zarabiac to jeszcze ma sam sobie wszytsko robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale ma młodą żonę ze wszystkimi atrakcjami jakie dostaje w sypialni :) a jak żona się zestarzeje to kopnie leniwca w d**ę i znowu znajdzie sobie młodą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie pracujesz, to mogłabyś ruszyć leniwą d/u/p/ę i zrobić mu to śniadanie. facet ciężko tyra na ciebie, a ty się zastanawiasz, czy mu śniadanie robić :/ piszę to jako kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak radza zrob kanapi wieczorem .Dbaj o faceta .Jesli lubi ciasto to zapakuj mu kawałek :-D ucieszy się :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamiętaj też o porannym ozp!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci lubia tez paczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja zona tez lubi dlugo spac ale te 10 min potrafi poswiecic na zrobienie sniadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona mu ciasta nie zrobi, cos ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja robie mojemu mezowi kanapki do pracy, czesto robie salatki, albo kroje owoce do pojemnika albo dokladam jakies slodycze. Czy warto? Nie . Nie warto. Facet szybko sie przyzwyczaja do dobrego i przestaje cokolwiek doceniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy w życiu. Ja nad skakiwalam kupę lat. Wczoraj pierwszy raz wyzwał mnie od k***w i zabrał samochód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mojemu robię i nie jest to problem ale jak czasem chcesz dłużej pospać to zrób wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o cholera.na całe 20 letnie małżeństwo kanapki zrobiłam 1 JEDEN raz.mąż ma 2 ręce i robi sobie sam.robi wieczorem ,bo rano nie ma czasu.pracuje fizycznie, ja tez pracuje ale w systemie dyzurowym .12 stka co 3-4 dzień.ale wstawac rano żeby mu kanapki przygotować.jakaś pomyłka kurde.nawet jakbym nie pracowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety zacznijcie się szanować do diabla.jakie owoce i ciasto ?nie dośc żę upiekę to jeszcze mam pakować?a co mu ręce przyrosly.mój mąż wie żę nie zniżę się nigdy do pewnych zachowań.np.nie przyjade po niego gdyby zdarzylu mu się popić w pracy.i dlatego mam święty spokoj bo on tego nie robi.i niestety siedzi jak ten upierdliwy mol ze mną i drazni mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po cho **** rę wychodzicie za tych moli ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny uwierzcie mi starej babie nie warto dawać z siebie wszystkiego ,kobiety i tak są na straconej pozycji w związku.Większość roboty spada nam na bary.Wydaje nam się durnotom, że tak jak my zrobimy to chłop w życiu tak nie zrobi.Jakie śniadanie a co ręce mu do tyłka przyrosły 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stara baba dobrze prawi.to że facet pracuje fizycznie to tylko jego wybór.jak się niechciało nosic teczki to się nosi wireczki.jak nie chciał się uczyc niech z********a. ja uczyłam się jak szalona,dniami i nocami.przez 5 lat .ale teraz mam w doopie i mam dobra pracę.12 godzin przepierdze w stołek co 3-4 dzień.taki był mój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nosi WORECZKI miało być oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja swojemu robię od zawsze czy pracowałam czy nie,zawsze rano,nigdy wieczorem( spróbujcie zjeść kanapki chleb po nocy w lodówce jest wstrętny),dostaje kanapki,kawałek drożdżowego,czy mufinkę,albo banany czy mandarynki,jabłko,zawsze jogurt do tego lub kefir, jak wie,że zostanie dłużej w pracy dostaje zupę do słoika(łatwiej odgrzać w mikrofali) przelewa do kubka i wciąga.On się cieszy z tych śniadań w swojej rodzinie zawsze się tym chwali,dla mnie to trochę obciachowe mówić ,że żona robi mi śniadania,ale on nie miał robionych nawet do szkoły,nigdy,więc dla niego to znaczenie i wartość ma ogromną,On mówi,że to tak jakbym jemu w porze śniadania powiedziała"kocham cię" i jak nie zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty robisz dorosłemu mężczyznie czy dziecku?mufinkę?matko boska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kinga stefanka, ty masz męża? Matko, w jakim kraju zezwalają na śluby gimnazjalistkom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boziu :p muffinkę, owoce, jogurcik, zupka...tak to sie nawet ja nie wczuwałam robiąc śniadanie młodszej siostrze do szkoły, a co dopiero dorosłemu chlopu :p który umie slodzić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×