Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tajemniczy s

Czy wyznać bratu prawdę o jego młodocianej narzeczonej?

Polecane posty

Gość tajemniczy s

Chodzi oto ze kilka lat temu wszedlem z nia w przelotna znajomosc ktora opierala sie tylko i wylacznie na seksie. Jakis czas temu okazalo sie ze nowa narzeczona brata o ktorej od kilku miesiecy slyszalem od rodziny jest wlasnie ta dziewczyna. Sporo od niego zreszta mlodsza. Z tego co ja znam to mam watpliwosci co do uczuc jakimi go darzy, mam obawy, ze zalezy jej na pieniadzach bo to taka karierowiczka. Brat nie wie, ze ja znam, ona tez przy ''pierwszym'' naszym oficjalnym spotkaniu nie puscila pary z ust wiec chyba nie bardzo jest jej na reke zeby on sie dowiedzial. Ja na jej widok doznalem szoku, bo mimo, ze jest naprawde piekna, to z charakteru raczej wyrachowana i nastawiona na przyjemnosci. Wczesniej nie mialem mozliwosci wiedziec ze ona to ona bo bylem za granica. Najbardziej martwi mnie to ze sa ze soba od niedawana a brat juz zdazyl sie oswiadczyc. W ciazy z tego co wiem to nie jest, wiec to nie to. Nie wiem czy ona taka cwana czy brat taki slepo zakochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ona jest młodociana a ty kilka lat temu miałeś z nią " przelotna znajomosc ktora opierala sie tylko i wylacznie na seksie" To powinni cię za pedofilię wsadzić :P Kiepściutko tajemniczy 0/10 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemniczy s
W porownaniu z wiekiem brata to tak- jest mlodociana. A za sex z dziewietnastolatka nie wsadzaja w polsce do wiezienia, wiec zastanow sie co piszesz pulchny, bo malo to zabawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyznac bratu prawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz tak, powiedz bratu co wiesz. Ciężko będzie, ale chyba nie chcesz żeby się wpakował w coś czego będzie żałował? Potem będą pretensje, że wiedziałeś jaka jest a nic nie mówiłeś. Najważniejsza sprawa jak dojdzie do ślubu- INTERCYZA, niech go ręka boska broni przed przepisywaniem czegokolwiek na nią. Wszystko ma brać na siebie.Niech trzyma rachunki na co droższe rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemniczy s
Najlatwiej wylapywac lapsusy, prawda? Tylko z powiedzeniem czegos madrego lub doradzeniem to juz masz wiekszy problem co, pulchny? No wlasnie. Nic odkrywczego z twojej strony nie padlo. A co do brata to jest w nia z tego co widze wpatrzony jak w swiety obrazek, wiec nie bardzo wiem jak zabrac sie do tej rozmowy, zeby chcial mnie w ogle wysluchac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co , trzymaj ryja i sie nie wtracaj :P Kazdy z nas mial sex na jedna noc i przelotne znajomosci, to raczej o tobie swiadczy , ze k*****arz z ciebie jak sie bierzesz do sexu z mlodociana, i to pewnie niejedna taka mlodke przeleciales, ale jestes za slaby na zwiazek i zazdroscisz bratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcesz coś mądrego? To napiszę ci starą prawdę, że nie wsadza się łapy między wódkę a zakąskę. Może laska chce brata wykorzystać a może wcale nie. Może dziewczyna nabrała trochę rozumu i poważnie myśli o życiu. Nie siedzisz nikomu w głowie i nie wiesz co myśli. Jednakże jedno jest pewne. Jeśli brat naprawdę darzy tę dziewczynę uczuciem a Ty to zniszczysz, będziesz miał wroga na długie lata. Nie bez powodu wymyślono powiedzenie o milczeniu i złocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chociaz powiedz mu o tej rozdzielności majątkowej. Ile razy podobne słyszy się podobne historie. Daje im 2 lata, lub krócej zależy ile dziewczyna zdoła wyszarpać dla siebie, potem rozwodzik za porozumieniem stron i połowa dla niej. Jeszcze będzie mówić jak cierpiała w tym związku, ile wniosła (i wszystko z jego kasy), a on był taki, a taki...wybielanie siebie społecznie i w swoich oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym miała się bać wszystkich kolesi z którymi miałam przelotni sex to bym chodziła teraz kanałami.. mam stałego faceta i wszystkie byłe fiuty w duupie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gadanie bratu o swoim życiu intymnym.... Conajmniej dziwne .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemniczy s
Gdyby to chodzilo tylko o gadanie bratu o swoim zyciu intymnym, to nie byloby sprawy. Tyle, ze przez jakis czas dzielilem to intymne zycie z jego obecna narzeczona, wiec to raczej powazna sprawa. Z jednej strony powinien znac prawde. Chcialbym byc wobec niego lojalny i przestac udawac ze jej nie znam. Z drugiej nie wiem jak on to przyjmie i czy w ogole mi uwierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak już c***iszą, nie rób dziewczynie przypału, wszystko pod dywan, nie ma rozmowy. WŁAŚNIE ZE JEST. Powody na tak: -masz odczucia własne ze nie jest do konca uczciwa -wiesz ze miała przelotne znajomosci na zasadzie f**k friends, słusznie obawiasz się braku jej wierności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kantab
Zazdrosny jesteś, co? :) i dlatego ta cała gadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Brzydzę się tobą :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radzę się nie mieszać i trzymać się z daleka od niej i od brata. :-D Jak ma się rozpaść to się rozpadnie :-) Masz swoje życie nic ci do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemniczy s
To ze ona kiedys byla zupelnie inna, wysmiewala stale zwiazki i tak zwana big love to juz malo wazne. Niech bedzie ze sie zmienila, ok. Ale dlaczego w takim razie nie powiedziala mu prawdy ze mnie zna do tej pory? I nie jest tak, ze im zazdroszcze. Brat jest w takim wieku ze juz chce tej stabilizacji, dzieci, rodziny- ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba żartujesz? dlaczego mu nie powiedziała? Po co miałaby opowiadać o swoim życiu intymnym sprzed lat? Nie rozumiem dlaczego miałaby mu mówić? Myślisz, że to pomogłoby umocnić ich związek? Po prostu przestań się tym zajmować, to nie Twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemniczy s
Nie wiem czy trzy lata wstecz to takie znowu ''sprzed lat'', ale ok. Mogla mu chociaz powiedziec ze mnie zna, nie musiala wchodzic w intymne szczegoly, a tu nic. Dopiero jak mnie zobaczyla na tym oficjalnym spotkaniu to widac bylo ze jest lekko mowiac zmieszana i cala czerwona. Brat ja nawet pytal czy wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorośli ludzie się nie zmieniają tak bardzo. Mimo, że tak się mówi. To tylko 3 lata, tyle co nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, a brat by zapytał: "tak, a skąd się znacie", więc ona (taka czerwona i zmieszana) na tym oficjalnym spotkaniu powinna powiedzieć: "ah, kiedyś ze sobą sypialiśmy, nic takiego" - tak to sobie wyobrażasz. I co to za różnica czy sprzed 3 lat czy sprzed 5 lat? To się jakoś przedawnia? Że sprzed 1,5 roku to trzeba mówić nowemu partnerowi o byłych partnerach a sprzed 4 lat to już nie trzeba? Jesteście przeszłością o której ona nie chce pamiętać, pogódź się z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorośli ludzie się nie zmieniają tak bardzo. Mimo, że tak się mówi. To tylko 3 lata, tyle co nic. x Dorośli może nie, ale ona miała wtedy 19 lat, teraz ma 22 - to przepaść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym bardziej jest za młoda na małżeństwo. Jeszcze na etapie "muszę się wyszumieć".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz bratu, niech sie qrwa nauczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, chcesz stracić brata to mu powiedz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy 21 dni zeby ktos sie zmienil. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ty będziesz decydował czy ona jest za młoda na małżeństwo czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buhahahah k****arz zazdrości stałego związku. Nie dorastasz własnemu bratu i tej dziewczynie do pięt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzieć możesz, ale sam siebie ośmieszysz i zrobisz z siebie k*****arza. Chcesz ją pogrążyć, jesteś hipokrytą, ale pogrążysz samego siebie i brat może ci nie przedstawić następnej narzeczonej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×