czy zazdroscicie urody jakiejs kobiecie w waszym otoczeniu?szczerze

czy zazdroscicie urody jakiejs kobiecie w waszym otoczeniu?szczerze

nie. uroku osobistego, może, ale urody na pewno nie

Szczerze ? Nie zazdroszcze,wrecz lubie patrzec na ladne kobiety,bo wtedy wiem,ze nie jestem sama .

NIE.

Jedynie jak mój na kogoś patrzy.

Nigdy nikomu niczego nie zazdrościłam. Co najwyżej przykro mi, że ja tak nie mam. Ale to na pewno nie zazdrość

ja zazdroszcze mojej kolezance nie tyle co urodzy a figury, za niedlugo rodzi a ma lepsza figure ode mnie bo ja mam spora nadwage a Ona tak malutko przytyła brzuszek ma ślicznie zaokrąglony za miesiąc rodzi a każdy do niej, że to 4-5 miesiąc, ślicznie wygląda no ale niestety tak to już jest :( Ja od zawsze byłam przy kości.

Tak, wszystkim, bo jestem obrzydliwie brzydka

Ja tak jak wyrzej... Nie jestem w prawdzie otyła ale zawsze miałam opsesje na punkcie wagi i teraz w ciąży bardziej dbam o córcie moją nie p forme i 5.5kg na plusie w 20 tyg. A jak widze chude babki z brzuszkiem to aż z tej zazdrości mi przykro

Owszem.A najbardziej lubie takie slicznotki upokarzac,bo dlaczego one maja byc czyms lepszym ode mnie ?Bo im sie lepsze geny trafily ? Z jakiej racji ?Zabic,wydrapac oczy,pocwiartowac !!!

Tak zazdroszczę jednej pannie ale nie wiem czy urody, bo sama brzydka nie jestem, ale ona jest taka wyszczekana, kokietka, pewna siebie i zachowuje się prowokacyjnie wobec mężczyzn, no wiecie, te sztuczki z oblizywaniem warg, wypinaniem biustu..

wyżej wprawdzie obsesję

Nabic na pal!!

Ja zazdroszczę dziewczynie, która pracuje w firmie z moim mężem... Jest przepiękna... Ja jestem raczej taka przeciętna. Przerąbane, co?

a co w niej takiego przepięknego???nie boisz sie o męża??pewnie mu sie podoba i marzy o niej....

Lena wyluzuj...

up

Wypatroszyc!!!

I flaki porozwieszac na latarniach ulicznych !!Yeeeah :)

Tak. Wszystkim bardzo zazdroszczę wszystkiego. Ale to dlatego że sama mam oczy jak szparki, wąskie nitki zamiast ust, nos jak niewypał i pofalowaną dupę. Tylko alkoholicy albo ćpuny na mnie lecą. To chyba wystarczający powód?

oczywiscie, ze sie boje o meza... on mi caly czas mowi i okazuje to, ze jestem dla niego naladniejsza, ze mnie kocha i w ogole nie ma lepszej ode mnie.. ja to wszystko czuje, ale.... nie wiem co by bylo, jakby ta slicznotka chciala z nim byc np. a co w niej jest ładnego? jest chyba idealna, sliczna ciemna karnacja, czarne włosy, idealna cera, sliczne biale zeby, no w ogole jest bardzo ładna.. ale co ja zrobie? piękne kobiety zawsze byly sa i beda wokol, nic sie na to nie poradzi. meza pilnowac tez nie bede jak jakas awiedzona idiotka. zakocha sie, trudno.. nic na to nie poradze

gość dziś Tak. Wszystkim bardzo zazdroszczę wszystkiego. Ale to dlatego że sama mam oczy jak szparki, wąskie nitki zamiast ust, nos jak niewypał i pofalowaną d**ę. Tylko alkoholicy albo ćpuny na mnie lecą. To chyba wystarczający powód x I co,jestes dla tych ladniejszych z tego powodu wredna,czy nie ?

tak zazdroszczę ! choć w moim otoczeniu nie ma za wiele ładniejszych ode mnie... tylko mi się niechce dbać o sb i nie mam drogich ciuchów.

Urody nie zazdroszczę, bo jestem ładna, ale zazdroszczę kasy. Jak widzę laskę w drogich ciuchach, która jeszcze przyjechała fajnym autem, to szlak mnie trafia. Zwłaszcza jak wiem, że to za pieniądze jej ojca albo faceta, a ona sama na du/pie siedzi w domu, bo nic nie potrafi a i tak ma wszystko.

*szlag omg haha sory

I co,jestes dla tych ladniejszych z tego powodu wredna x Udaję miłą ale za plecami obrabiam tyłek aż piszczy. I do ich facetów się dobieram. Ci kretyni i tak patrzą tylko w dekolt. Nawet pomarszczonej szyi już nie widzą.

Kilku, owszem. Chciałabym być wyższa na przykład i zawsze zazdrościłam koleżankom, które mają po 178-180 wzrostu. W ogóle wielu rzeczy zazdroszczę, ale to nie jest taka złośliwa zazdrość, raczej westchnienie nad losem i tym, że niektórzy mają wyjątkowe szczęście.

Nie. Jestem jaka jestem i w sumie to nie jestem brzydka. Poza tym po co mam zazdroscic skoro nic w sobie i tak nie zmienie.

Udaję miłą ale za plecami obrabiam tyłek aż piszczy. I do ich facetów się dobieram. Ci kretyni i tak patrzą tylko w dekolt. Nawet pomarszczonej szyi już nie widzą. x No i dlatego takie jak ty omijam szerokim lukiem.Wstydzilabym sie do czegos takiego nawet przyznac.Nie dosc,ze brzydka to do tego z k***wskim charakterkiem.Gratuluje.

Nie dosc,ze brzydka to do tego z k***wskim charakterkiem.Gratuluje. x Na forum mogę być sobą. W życiu cierpię na bóle szczęki od szczękościsku... na myśl o każdej ładniejszej. A one mi do pewnego momentu wierzą jak nikomu heh