CZYTALIŚCIE TO ??? :

link http://o2.pl/hot/list-irlandzkiego-komika-do-isis-podbija-internet-5934989966124161a

To jest oczywiście trafne i zabawne, ale ja nie opublikowałbym tego. Gdybym był terrorystą państwa islamskiego, czy jak to się tam nazywa. To śledziłbym sieć. Oni śledzą. Gdyby to przeczytał, poczułbym się obrażony i włączyłaby mi się złośliwość. Zbadałbym sprawę i ustalił miejsce pobytu autora, oraz obejrzał sobie w necie wymienione przez niego miejsca. Przez dwa, trzy miesiące, organizowałbym serię zamachów. Może 2 - 4 ataków jednego wieczoru, nocy. Potem wrzuciłbym w sieć ten list od tego gościa z doklejką z dokonanych ataków. Niestety, ale bezczelność, poczucie bezkarności, oraz wielkie możliwości, jakie daje technika i idiotyzm polityków, wręcz zachęca do tego, co wyżej napisałem i uważam, że TRZEBA TAKI SPOSÓB MYŚLENIA, jaki wyżej przedstawiłem, BRAĆ POD UWAGĘ. Oczywiście gość ma rację, że się nie boi i pisze co myśli. Nie można się dać zastraszyć, ale ta akurat forma, jest moim zdaniem bardzo ryzykowna. Zgadzam się z nim, że akurat Irlandczycy znają się na konspirowaniu, terroryzmie i pobudzeni, nadal byliby trudni do zwalczania. Ale nikt z nas, nie chce ofiar.

Sram na allaha koran i tych walikoni z isis. Mizecie mi o******** z polykiem