Dlaczego warszawiacy zganiaja wszystko na przyjezdnych ?

Dla mnie to jest żałosne , że jak się coś o zasranych warszawiaczkach powie to od razu wycieranie sobie mordy o przyjezdnych , ale jak się powie coś dobrego to oczywiście rodowici warszawiacy a nie przyjezdni , to hipokryzja i tepota typowego wielko mieszczucha , np jak ktoś powiedział że warszawianki to koorfy to spadło to od razu na głowy przyjezdnych dziewczyn z a zmojej autopsji to jedno wielkie klamtwo bo chodziłam do szkoły do dużego miasta to , miejsie dziewuchy sobie tylko opowiadaly z kim i gdzie się puściły w czasie gdy te wioskowe ze spuszczona głową się uczyły nie mówiąc ze miastowe miały dziewictwo potracone wszystkie w wieku 16 lat a te ze wsi miały po 20 lat i większość jeszcze dziewice , więc wymiotować mi się chce jak słyszę że ktoś chce koorestwo warszawskich szmatek zegnac na te bidne zagubione wiejskie dziewczatka

Juz nie mówiąc ze tę z miasta wiecznie nauka na sciagach a oceny i tak liche a te ze wsi nie sciagaly i prawie wszystkie czerwone paski

Warszawiacy to dno patolskie z wysokim mniemaniem i pustogłowiem

Uważaj zaraz i tak znajdzie się warszawiak który oczerni przyjezdnych bo gdzie warszawiacy to czegoś złego zdolni , to na pewno Ci obrzydliwi przyjezdni

Śmieją się głąby warszawskie z ludzi ze wsi, że to słoiki i te sprawy a gnidy patolskie gotować nie umieją i w syfiastych barach przesiadują :D

A ja mam dziewczynę ze wsi sam będąc z Krakowa i jest kolosalna różnica miła pogodna robotna , dość ładna i była dziewicą kiedy ja poznałem a miała wtedy 23 lata

Też to zauważyłem jak coś powiesz złego o warszawce to od razu " dobrzy wspaniali cudowni warszawiacyniunie tak nie robią to te ohydne słoiki to wszystko ich wina pfe niedobrzy pfe okropni "

A kto szczy i sra w windach warszawskich ? istnieje coś takiego jak monitoring w windach i musisz o tym pamiętać 'wywłoko' ze Starachowic albo z Mielca i innych przysiółków ! pamiętaj 'wywłoko' z przysiółka polskiego , do wydalania są w Warszawie wyznaczone miejsca , nie jesteś anonimowa , wszędzie są kamery , jak się wysrasz w windzie albo za trzepakiem osiedlowym to zapłacisz za to sranie przybłędo !

To jest właśnie warszawska kultura wypowiedzi w całej swej krasie , modelowy przykład kwiecistego Warszawskiego słownictwa , i takie buraki chcą wytykać prowincjuszom

Takie osoby jak ona są żywym przykładem ze ludzie we wsi i małych miast biją warszawskie damulki kultura na łeb na szyję

Up

Myślę ze to zależy od człowieka, a nie pochodzenia :) ja pochodzę z małego miasteczka i jakoś jestem kulturalna, nie zachowuje się po chamski, modnie ubieram, nawet często właśnie warszawiacy pytają czy jestem z Warszawy, wiec ciężko to odróżnić nieraz ;) poza tym najbardziej sławni ludzie jak np. Marylin Monroe czy Elvis Presley pochodzili z prowincji, wiec...

A znam zarówno brzydkich Warszawiaków, którzy nic wielkiego nie osiągnęli i znam też osoby z prowincji atrakcyjne i mądre. I odwrotnie też. Także samo pochodzenie to nie jest jakiś tam powód do dumy ,ale Ci którzy nie mają się czym innym pochwalić, chwała się tym bo to jedyne czym wg nich się mogą poszczycić. A co to za osiągnięcie pochodzić z Warszawy? Tak jakby Warszawa to to było niewiadomo co... nie oszukujmy się, są większe miasta w Europie i na świecie, ale i tam żyją ludzie beznadziejni z wyglądu i charakteru

Rodowitych warszawiaków takich pokoleniowych jest w mieście jakieś 10-15% i oni nie mają potrzeby tego głosić. Reszta to powojenny element napływowy oraz ich potomkowie kontra słoiki także niemal wszyscy byli kiedyś przyjezdni.

I znowu najezdzanie na przyjezdnych ;) warszawiacy to cholota która widzi problem we wszystkich tylko nie w sobie , a rodowitych warszawiaków jest dużo bo zamiast walczyć o Warszawę pojciekali jak karaluchy do sąsiednich województw , mój dziadek ze wsi w lodzkiem mówił jak każdy we wsi ukrywał zbieglych warszawiaków ;)

Pouciekali do sasiednich województw *

Z resztą warszawiacy zawsze byli bydłem i to na pewno nie wina Bogu ducha winnych przyjezdnych bo przed wojną co druga warszawianka trudnila się prostytucja w czasie gdy wioskowe panny doily krowy zajmowały się dziećmi i pracowały ciężko na życie w polu

"zganiają na" :D :D :D nic więcej w temacie nie ma do dodania :o właśnie pokazałaś niestety ile są warte te wasze wiejskie "świadectwa z czerwonym paskiem"

cechą charakterystyczną słoików jest to,że po miesiącu albo i krótszym okresie,doskonale się orientują gdzie jaka ulica,gdzie jaka dzielnica,jakie muzea i gdzie:-D po prostu słoiki są po dwóch tygodniach bardziej warszawscy niz rodowici mieszkańcy,to takie słoikowe dowartościowanie wiochmenów i wiochmenek słoikowych

Jak na razie widzę tylko dowartosciowywanie się chamskich warszawiaczkow , osoby z innych wsi i miast wypowiadają się dużo kulturalniej od was

Wara warszawiacy od Opola k****y

10:58 uważaj żeby Ci żyłka ze szczęścia nie pękła widzę że aż twoja euforia zakrawa o padaczkę

Macie coś do Opola warszawiacy?

Warszawa to wschodnia hołota, której odbiło odkąd została stolicą. Typowe dla chamów.

Warszawiacy czemu tak bardzo nie lubicie Opola cała Polska śmieje się z Opola Radomia i Sosnowca czemu cała Polska śmieje się z Opola? Macie coś do Opola?

To skoro rodowitych warszawiaków już nie ma to w takim razie kto wyzywa słoiki ? Czyżby inne słoiki tylko z dziadków albo rodziców ? Jeśli myslelibyscie logicznie to każdy człowiek w każdym mieście jest osoba naplywowa debile bo wszyscy Polacy pochodzą ze wsi , najpierw były tylko wioski osady więc nie ma czegoś takiego jak rodowity warszawiak bo on tez na początku isteniena Warszawy musiał naplynac ze wsi

Warszawiacy Opole to porządne miasto macie coś do Opola opole w przeciwieństwie do was leży ma zachodzie polski na bogatym przemysłowym Śląsku a wy jesteście zwykła ściana Wschodnia macie coś do Opola?

Macie coś do Opola?

słoik wraca na wieś i błyszczy a wiesz na woli,a bo na ochocie a na saskiej a w tarasach itd.:-D żałosne słoiki ja przyjeżdżata do stolycy to bądżta sobą,nie szpanujta na wioskach żeśta ze stolycy już są bo tego nikt nie kupi i się tylko wygłupita :-D

Warszawa to syf ludzie z klasą mieszkaja w Krakowie czy Gdańsku tam też jest multum ludzi ze wsi i nikt sobie o nich pyska nie wyciera więc to o czymś świadczy