Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

"Dobre" rady koleżanek

Polecane posty

Gość gość

Witam Od niedawna jestem w związku z super chłopakiem. Uwielbiam go i uważam go za dobrego, uczciwego, fajnego faceta. Zanim się związaliśmy, należeliśmy do jednej paczki znajomych z moimi koleżankami. One mimo że go lubią cały czas powtarzają mi że będe płakać przez niego( chociaż nigdy nie był kobieciarzem) i że nie powinnam się w to pakować, cały czas sugerują że on mnie nie traktuje poważnie. Jak pytam czy chodzi im o coś konkretnego, zaprzeczają i mówią że tak im się wydaje. Czy to nie jest niewporządku z ich strony że praktycznie nic nie wiedząc próbują mi go obrzydzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty masz 13 lat zeby sie tym przejmowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazwyczaj jeżeli jest to więcej niż jedna koleżanka to faktycznie mogą mieć racie ty jesteś zakochana a to oznacza że ślepa na pewne fakty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie zazdroszczą głupie pipy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli mówi to kilka osób to znając życie to jest prawda ludzie nie mają odwagi powiedzieć czegos tobie wprost bo nie chcą ci sprawic bólu tylko delikatnie sugerują ja tez bym tak robiła kiedyś moja koleżanka miała chłopaka od 2 lat i wiedziałam że ma inną na moim osiedlu , powiedziałam jej to a ona przeżyła wstrząs psychiczny , poszła do niego i on powiedział że to nieprawda a ona odwróciła sie ode mnie jako od złego gońca a po 2 miesiącach okazało sie że miałam rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo zazdroszczą albo wiedzą coś czego ty nie wiesz czy też widzą z boku waszą relację bez różowych okularów jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem ślepo zakochana. Ale zostawiam sobie taki margines że może faktycznie nie potrafię tego na trzeźwo ocenić. Dlatego prosiłam je ( to dwie osoby) o konkrety - nie uzyskałam odpowiedzi.. Czasami myślę że to z zazdrości...Nie sądze by mnie zdradzał, jak sie wszyscy kolegowaliśmy to ja i tak byłam z nim najbliżej i zdążyłam go poznać gdy był tylko kolegą...Nie zrezygnuje z niego bo koleżanki tego chcą ale jest to przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami ogólne zachowanie sprawia, że ludzie mają wątpliwości. Jak nie chciałaś czegoś usłyszeć to po co pytałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie musi zdradzać ale może nie traktuje cie poważnie, może jako poczekalnie, z braku laku albo smiał się z ciebie będą w towarzystwie innych albo ktoś słyszał że szuka jakiejś wymarzonej kobiety ja watpię w zazdrość koleżanek, owszem można zazdrościć czegoś ale bez przesady że próbują zniszczyć związek byłam kiedyś z facetem , później zerwaliśmy i pytałam koleżanek a dlaczego wy mi nie powiedziałyście że on taki jest a one - no po co miałyśmy ci mówić ? jeszcze byś sie kłóciła że zazdrosne jesteśmy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pytałam. To są takie słówka rzucane przy każdej okazji. Ale ostatnio powiedziałam żeby sie trzymały z daleka od tej sprawy, zobaczymy co będzie. Zawsze wychodziłam z założenia że musze się sama przekonać a nie słuchać kogoś. Mogą sobie mieć przeczucia, ja też nieraz mam w stosunku do znajomych par ale to przecież nie pewność, zadne fakty! Więc, gdy jest się życzliwym w stosunku do tych ludzi, wprowadzać zamęt do związku? Nie ma ku temu powodu. Chyba że ktoś źle życzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sosforwomeninlove
Ciekawe jak wygląda ich życie? Czy są w związkach, czy samotne? Czy mają powody, by czuć się zazdrosne? Jeśli znacie się długo, pewnie wiesz, jakie te dziewczyny mają charaktery i z czego ich zachowanie może wynikać. A jeśli chodzi o tego chłopaka, to dobrze, że poznałaś go zanim zaczęliście ze sobą być. Pewnie wiesz jak traktował wcześniej dziewczyny. Czy traktował je lekko? Faceci rzadko się zmieniają. Zapraszam też na mojego bloga - sosforwomeninlove Prawdziwe historie miłosnych niepowodzeń. Lepiej uczmy się na błędach innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem dlaczego ktos osądza że jakas koleżanka robi zamęt bo zazdrości ja w to nie wierzę wg mnie sugerują bo cos czują, może byc ogólonie całokształt jego zachowania moja koleżanka ma super przystojnego faceta , jest w wojsku reprezentacyjnym i jakoś nie wiem dlaczego miałabym jej coś dosrywać bo ma fajnego faceta, nonsens :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robią zamęt ale nie powiedzą o co dokładnie chodzi, to jakieś niepoważne jest. przyciśnij je i powiedz, że albo wytłumaczą racjonalnie swoje obawy, albo mają przestać komentować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona sama je pytala o opinie. To moze nie byc nic konkretnego, ale np to, ze on sie do autorki duzo nie odzywa w towarzystwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiele koleżanek zazdrości i takie są fakty..sama mam faceta i widzę że jedna "życzliwa" koleżanka tylko czeka kiedy poniosę klęskę ..!głupie gadanie liczy na to że się rozstaniemy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim koleżankom też się nie podobał mój facet, wymyślały sobei jakieś bzdurne teorie niczym niepoparte, ale były to laski które są same od wielu lat i z definicji po prostu nienawidzą facetów. aktualnie moja znajomość z nimi znacznie się ochłodziła, bo nie mogłam już słuchać ich docinek na każdym kroku, a z facetem zrywać nie będę, bo super nam się układa. tak że różnie bywa. te Twoje kumpele znają Twojego faceta, więc może coś jest na rzeczy - moje mojego prawie nie znały, po prostu okazały się być wrednymi pipami i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak zazdrości to może zazdrościć ale zamętu chyba nie robi nie ? to jest częste i rewelacji nie odkryłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chciałam ich osądzać w taki sposób ale powiedzcie same co byście pomyślały jak nikt nie chce powiedzieć nic konkretnego. To są takie słowa które niby nic nie znaczą ale bolą mnie i sprawiają że staje się podejrzliwa. One są samotne ale ciągle mają jakieś przeboje z facetami ( ja też miałam dłuższy czas, dopóki go nie poznałam )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od koleżanek wrednych pip
trudno powiedzieć, moje kumpele miały konkretne teorie, ale wyssane z palca, albo nie podobało im się coś, co mi nie przeszkadza albo się podoba i krytykowały w zawoalowany sposób (teksty w stylu "no wiesz, gdyby mój facet zrobił to i to... no wiesz, ja bym tak nie mogła), u Ciebie jest o tyle inaczej, że go znają i mogą coś wiedzieć czego Ty nie wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łojej nieraz sie tak mówi w przenośni " ja bym nie pozwoliła swojemu facetowi" ale żeby robić z tego coś i przejmować się emocjonalnie ? :O każda cos takiego mówi albo mówi się "chyba cie zabije" i nie oznacza to że chcesz ta osobę zabić po co analizować każde sformulowanie słów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od koleżanek wrednych pip
co do analizowania, to właśnie moje koleżanki były w tym mistrzyniami - potrafiły budować piękne teorie na temat kilku słów czy gestów mojego faceta. nie chodzi o to, że raz go skrytykowały. one robiły to ciągle, po prostu wbijały mi szpile dając do zrozumienia, że jestem z kimś beznadziejnym. zresztą, nie chcę się rozpisywać, bo nie o mnie jest temat, ja już swój problem rozwiązałam, autorka tematu jest w nieco innej sytuacji bo jej koleżanki faktycznie znają jej faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby go znają ale mało tak naprawdę. No nic, będe czekać na rozwój wydarzeń, co by nie było nie sądze bym żałowała chociaż jednej spędzonej z nim chwili. Facet to facet, zawsze coś może wywinąć ale póki co bawię się świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od koleżanek wrednych pip
no, obserwuj go bacznie, obserwuj koleżanki i miej oczy otwarte, ja długi czas bardzo się przejmowałam gadaniem moich, bo je lubię (w sumie... lubiłam) i ich zdanie było dla mnie istotne, ale gdy zobaczyłam, że wymyślają bzdury i po prostu w toksyczny sposób mi trują, to dałam sobie spokój i mam z nimi teraz baardzo zdawkowy kontakt. co nie znaczy, że zawsze koleżanki okazują się być tymi złymi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej ich gadki, zale, i baw sie z nim doskonale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×