Dom samotnej matki

Witam .mam męża i dwojke dzieci.jestem osoba bezrobotna.mieszkamy u rodziców.wszyscy mna pomiataja brat dwa razy mnie juz uderzył zresztą maz nic lepiej.wszyscy widza we mnie najgorsza.a własne dzieci boja zostac sie z wlasnym ojcem.rodzice nie reaguja.czuje sie zagrozona w tym domu a najbardziej boje sie o dzieci.wieczne hałasy i awantury sa w tym domu co wszystko widza dzieci.nie mam dokąd pójść ani poprosic o pomoc.prosze poradzcie mi cos,bo mam juz momenty odejscia z tego swiata,ale zyje tylko dla dzieci.groza mi ze jak odejde to zabiora mi dzieci

Przede wszystkim musisz wystąpić o rozwód i alimenty. W przypadku, gdy mąż bije zgłaszaj to na policję - podczas rozprawy rozwodowej to będzie ważny dowód. Dom samotnej matki jest dobrym rozwiązaniem na początek, potem masz szansę na lokal od gminy. Nie wiem w jakim wieku masz dzieci, ale marna szansa że zabierze ci je rodzina, której dzieci się boją - dzieci też są przesłuchiwane w obecności psychologa, to nie jest tak, że przydziela się je temu, kto ma większe mieszkanie.

Dzieci 5i7lat.Oni twierdza ze zrobia ze mnie psychiczna i zabiora mi dzieci.A w sądzie stwierdza ze znecam sie nad dziećmi i sa wstanie przekupić nawet sąsiadów do fałszywych oskarżeń

Nie daj się zastraszyć, to absurd - każdy psychiatra, który będzie Cię badał stwierdzi, że jesteś zastraszoną ofiarą przemocy a nie jej sprawcą - konktakt z biegłym psychiatrą czy psychologiem wyjdzie Ci tylko na korzyść, poprze Twoje argumenty. Moim zdaniem jak najszybciej powinnaś wystąpić o rozwód - to podstawa, żeby podejmować jakieś działania co do mieszkania, zasiłków, alimentów i wizyt ojca u dzieci czego się nie uniknie.

Bylo nie brac qrwiarza, damskiego boksera i pijaka na meza. No tak, ale ciebie tacy rajcuja. ;)

Mój mąż był prawiczkiem do ślubu.

daj mu jeszcze z dwa razy, z czwórką utrzymasz się za 500+

baby są gupie jak but z lewej nogi