dziewczyny ile płacicie za fryzjera i jak czesto chodzicie?

właśnie się wybieram na zrobienie fryzury i farbowanie i trochę się martwię ze zapłacę majątek. warto farbować włosy u fryzjera czy lepiej samej w domu? wiadomo że samej taniej, ale może faktycznie efekt po fryzjerze jest o niebo lepszy? jakie macie doświadczenia

upup

nigdy nie byłam, no ok raz,11lat temu. Mam długie proste włosy i nie potrzebuje żadnego golibrody:P:P

Farbuję sama. Grzywkę podcinam u fryzjera i raz na 3 miesiące chodzę na końcówki i całośc. Płace ok 30-40 zł.

Moje i moich koleżanek z pracy doświadczenie jes t takie ze jeden kolor najlepiej robić samemu w domu dobrą farbą, najlepiej najpierw idziesz na dobre strzyżenie a potem robisz sama w domu kolor plus dobra odżywka. Masz w kieszeni ok 100-130 zł więcej, no chyba ze jakieś dekoloryzacje czy pasemka to wiadomo fryzer

ja mam fatalne, mam siostrę fryzjerkę i też nie zawsze wychodzi tak, jak bym chciała...ale chociaz nie płace. W grudniu przed świetami poszłam do salonu, który miał świetne opinie na fb...mnóstwo zdjęć, nowoczesne metody. Poszłam do nich nawet wczesniej na konsultację tydzień przed farbowaniem...niestety, wywaliłam 200 zł w błoto...kolor fatalny...mysi, smutny...przytłoczył mnie zupełnie. Dopiero teraz powoli własnym sposobem dochodze do ładnego blondu...

Lepiej zrobi fryzjer z lepszymi farbami i dokładnie. Ale musi byc dobry fryzjer. Ja wcześniej farbowalam i placilam ok 100 zl ale trafialam na kiepskich fryzjerow. Teraz po kilku latach znalazlam super fryzjera ale koszt 200 zl wlosy za ramiona farbowanie i prostowanie no i kupa odżywek

bardzo rzadko chodzę, raz na kilka lat, ostatnio bylam chyba ze 2 lata temu, fajnie mnie obciela ale zaplacilam az 45 zl, dla mnie to sporo. wlosow nie farbuje, mam naturalne mysli blond, dlugie, koncowki sama sobie podcinam

Ja płaciłam 35 zł za obcięcie , ale od roku obcinam sama bo nie byłam zadowolona , mam długie włosy do pasa ,mocno cieniowani i grzywkę . Znalazłam na yt jak samemu obcinać taką fryzurę i jestem zadowolona .

Chodzę raz w miesiącu, płace 100 zł, w tym mam farbę, zabieg odżywiający, obcięcie i modelowanie.

chodzię raz w miesiącu na strzyżenie,płacę 12 zł...mam bardzo krótką fryzurkę...włosy farbuje mi mama bo mam sprawdzony kolor,u fryzjera nigdy nie mogłam dobrać koloru a to za ciemny a to za jasny...teraz poszukalam z garniera idealny kolor

Jestem na etapie zapuszczania, ale mam problem z rozdwajajacymi koncowkami wiec co 3 mies podcinam 1-1,5 cm. płace za to 15 zł.

Chodzę tylko na końcówki, ew. większe podcięcie raz na kilka miesięcy. Zawsze u tej samej fryzjerki, za ok. 15 zł :)

Pamiętajcie że drogeryjne farby niszczą wam i osłabiają strukturę włosów! Te fryzjerskie im trudniej dostępne tym lepsze! Wiedzą to zamożniejsze klientki które nie odważyłyby się pójść do taniego fryzjera czy do drogerii po farbę.

Hmm o fryzjerach to ja moglabym ksiazke napisac i nieprawda jest ze czym drozszy tym lepszy. Moze ma lepsze specyfiki, kosmetyki, farby ale to nie znaczy ze ma fach w reku. Sama sie o tym przekonałam.

Ja mam swoje naturalne lekko kręcone-chodzę tylko na podcinanie końcówek ewentualnie na jakieś zabiegi regenerujące oraz maseczki- płacę różnie od 15 zł w górę czasem nawet 200. Od zależności od fryzjera.

Ja niestety mam proste jak druty. Nawet jak pojde z mokrymi spac to niektorzy sie skarza ze stercza im w kazda strone pozniej -moje nie, nadal jak pod linijke :(

upup

W sumie niewiele ,bo podcinam 2 cm co pół roku. Płacę ok 30-40 zł w zależności od salonu. Kiedyś zawsze musiałam mieć wymodelowane ale teraz robię sobie sama zabiegi prostowania keratynowego i mam problem z głowy na jakieś 3-4 miesiące idealnie proste włosy. Na allegro można tanio dostać zestawy więc polecam zwłaszcza,że u fryzjerek liczą sobie za to od 250 do 500 zł w zależności od długości...

upup

ufarbuj sobie samej , na zmoczone wlosy wmasuj mieszanke farby i potrzymaj 30 minut,poszukaj fryzjerki znajomej ktora ci obetnie wlosy za pol ceny u ciebie wdomu

Raz do roku, nie więcej niż 50 złotych.

upup

Raz na 2 mce. Płace około 200 zł.

a co masz w tych 200 zł?

podnosze