Dziwny problem z facetem proszę o pomoc co zrobić

Witajcie otóż mam taki problem dość nietypowy jestem w związku rok z mężczyzną którego kocham lecz mam nieodparte wrażenie że od mnie wykorzystuje. Ostatnio byliśmy w empiku prosił mnie bym mu kupiła książkę , weszliśmy do innego sklepu to on chce koszule itp. Uznałam to jako żart bo nie jestem jego sponsorem. Dziś pokłóciliśmy się o bzdurę bo mówi że za 10 minut musi kończyć a ja mu żeby nie patrzył na komórki bo to znaczy jakby mnie lekceważył to on cytuje ,, nie kupiłaś mi książki , zegarka to skąd mam mieć zegarek muszę patrzeć na komórkę. Ścięło mnie z nóg po tym... Niewiem jak mam się zachować czy się odzywać normalnie czy jak ...

Niewiem czy on żartował czy serio takie rzeczy jakbym była jego sponsorem szok.

Prowo czy serio?

oo masakra, nie było by dla mnie wątpliwości gdybym była na twoim miejscu. To jakieś kpiny!!

Sytuacja dokładnie sprzed godziny do tej pory niewiem co o tym myśleć. To wyglądało jakby go to bolało że mu tego nie kupiłam. To aż niepojęte bo nigdy taki nie był ale przebłyski ,, sknery'' były na samym początku znajomości no i widać myśli że skoro dobrze zarabiam będę mu kupować co chce. Ja też myślałam że to żart ale wydaje mi się że jednak nie...

Mam nadzieję że to jakiś żart był nieudolny ale po tonie głosu wydaje mi się jednak że nie...

Chyba bajerujesz autorko

Ja bym nie byla z takim , szok ale mysle ze to prowo bo faceci tak nie robia

Nie mam czasu na pisanie bajek ... O tej godzinie tymbardziej .. Dla mnie też się to wydaje niepojęte ale to prawda. Miałam bony do empiku i sklepu sportowego które dostałam w prezencie na urodziny od koleżanki. Bony były na kwotę po 150 zł oba i on stwierdził skoro mam bon mogę mu kupić. A ja że to moje bony i nie żartuj sobie. Bo naprawdę mi się wydawało że żartuje bo ogólnie panowała wesoła atmosfera. Ale jak dziś mi to wypomniał że nie kupiłam mu książki ani koszuli poczułam się strasznie...

Powinnaś mu kupić to o co prosi. Inaczej stracisz go i pójdzie do innej, która nie jest taka chytra jak ty.

Dodam jeszcze że jak byliśmy na zakupach w Rossmanie też do koszyka włożył mi jakiś żel i piankę i że mi odda pieniądze , oczywiście nie oddał ale to sprawy groszowe były więc przymknęłam oko bo ja kupowałam dużo kosztowniejsze rzeczy i te 15 zł jakoś nie robiło mi różnicy. Ale wypominanie mi książki i koszuli to dla mnie no aż niewiem jak to nazwać. Owszem kiedyś się śmiałam że za ten bon co koleżanka mi dała na urodziny mu coś kupię bo tam w tym sklepie nic na mnie nie ma a on ma do mnie o to żal chyba...

Ja niewiem jak mam się zachować teraz czy go unikać , nieodzywać się czy co? doradzi mi ktoś? czy da się ,, zmienić'' taką osobę jak się wymiksować z tej znajomości ?

Wy kobiety to dziwne jesteście. Chętnie przyjmujecie prezenty i spodziewacie się, że będziemy was obsypywali złotem. Ale jak macie coś nam kupić to macie węża w kieszeni. Chytre sknery jesteście i tyle. Trzeba mu było kupić te g*******e prezenty i byłby zachwycony.

Chytra? nigdy nie byłam zawsze prezenty na urodziny odemnie ma , dokładam się połowę do wszystkiego,często bez okazji mu robię upominki ale dla mnie to niepojęte co dziś zrobił

Skoro mi obiecałaś że kupisz to już troszkę inaczej sprawa wygląda. Poza tym nie wierzę że mówił to naprawdę szczerze.

witaj ,,tulipan,, 2015/2016 rok

On mi nie kupił nic co mi się spodobało dlaczego ja mam mu wszystko sponsorować? nie rozumiem . Kupuje mu drogie prezenty na urodziny , imieniny , bez okazji też daje ale dlaczego mam spełniać jego zachcianki jak on moich nie spełnia? dla mnie to chore to był mój bon który dostałam od przyjaciółki , on sobie zażyczy gwiazdke z niego i tez mam mu kupić?

ale jak by baba tak robiła to by było w porzo, co nie?

Po co mu mówiłaś, że mu za ten bon coś kupisz?? Rzucasz słowa na wiatr i może o to ma żal.

No właśnie mi się wydaje że mogł żartować ale te sprawę porusza już 3 raz a dziś ten ton wydawał się być poważny. A co do kupna to mu już bluzę kupiłam na Mikołaja ..

Witam, a ukochany bywał sponsorem ? Jeśli tak, to może sprawdza czy to działa w dwie strony.

Powiedziałam fakt ale w reserved nic nie było na niego bo tam są ciuchy kobiece i on to widział a koszulę zobaczył w innych sklepie. Powiedziałam że kupię w reserved ale tam ciuchów męskich nie było wytłumaczyłam mu to i wydaje mi się ze powinien zrozumieć. Nie rzucam słów na wiatr na Mikołaja kupiłam mu ciepłą bluze

Skoro mowil i obiecał ze odda za zel i pianke to powinien oddac palant , przesrane bedziesz miec z nim, p*****lnij tego fagass, szukaj innego

Szczerze to też bym była zła jakby ktoś coś mi dla żartu obiecywał. I o to może mieć żal do ciebie, a nie o kwestie materialne.

On nie był sponsorem nigdy wręcz się tego brzydzi. Z niego ogólnie typ troche dusigrosza jest.

Nie kupuj mu nic, dobrze ktos napisal Tulipan 2015/16 i tego sie trzymaj. Znałam takiego ale krotko ktory chetnie by ode mnie kase brał

Gościu tak tylko powiedziałam mu tak cytuje ,, kupię ci coś za ten bon w reserved co dostałam na urodziny'' . weszliśmy do tego sklepu i tam nie było na niego zupełnie nic to jak mu miałam kupić? potem poszliśmy do innego to mu się spodobała koszula za 200 zł a ja tam już bonu nie miałam... Nie stać mnie tak by szastać pieniędzmi .. Wiem że może mieć żal ale ja mu wyjasniłam i sam widział że w reserved nic nie było - a tam tylko bon miałam.

Daruj sie, dobrze ci radze , ten gosciu szczęśliwych chwil ci nie da, kazdego dnia bedzie cos chvial. A on wogole pracuje ?

On ci nie kupił nic co by ci się spodobało. Kretynskie zdanie. Czyli on ci też kupuje a nie żeruje na tobie. A księżniczce sie nie podoba..

Przeciez to meczarnia z takim chujem. Ale autorko gdzie mieszkasz ze w reserved nue ma meskich ciuchów