ex już się do mnie nie odezwie

Z jednej strony się cieszę a z drugiej jest mi żal tych 3 lat i ze to już totalny koniec znajomości :o sama do tego doprowadziłam, ale przez niego. Gdyby umiał się zachowywać to ja bym się nie wsciekala. Był czas kiedy zapomniałam o tych wszystkich złych rzeczach, ale znowu to pamiętam i to blokuje mnie na tyle, ze jestem dla niego niemiła i opryskliwa

studzia, moze napisz ksiazke, telenowela z exem

co robic ? :(

Miej wyj3bane. A jak chcesz sie do niego odezwac, to zaproponuj galeczke hehe

może przestać o tym pisać i zapmnieć

kato a to nie twoja sprawa jest.

zamknij ryj frajerze!!!!

Bo wczoraj dałam mu do zrozumienia ze nie obchodzi mnie co robi w wolnym czasie i moja wypowiedź zabrzmiala też jakbym ja się spotykała z facetami itp. :o on myśli ze ja z kims sypiam :o

Poza tym powiedziałam mu ze nie umiem już z nim rozmawiać jak dawniej bo zrobił mi za dużo przykrości. Nie powinnam do tego wracać w ogole :o Jestem chora psychicznie !!!!!!

niestety jesteś na 100% chora i żaden bogaty badboy nie weźmie chorej za żone. Sorry, ale takie są realia. Jedyny który będzie z tobą to twój bad kocur, koc***edzio na marginesie

koci pedzio nawet k***a cenzuruje te popiertolone kafe

i tak do niego niedługo wrócisz z podkulonym ogonem i dasz mu doopy jesteś zerem studzia, zero szacunku do samej siebie do tego desperatka kurcząca trzymająca sie debila i myśląca "no bo przecież lepszego nie znajde" :D albo "no bo przeciez innego juz i tak nie znajde" wiec hooj tam ze debil, ważne ze jest! :D:o:o

nic :O

smakosz wypijerdalaj z łaski swojej

p*****l sie dzivwko