Facet boi sie do mnie zagadac.

Witajcie, jest ktos kto mi sie podoba. Ma moj numer, ale z tego co mowila jego znajoma mimo, ze jest mna zachwycony boi sie zadzwonic. Ja nie zamierzam sie za nim uganiac. Bo dla osmielenia powiedzialam juz raz, ze jesli chce mnie zaprosic na kawe i chetnie sie zgodze. Podobno wzdycha do mnie, ale sie nie moze odwazyc. Jak to mozliwe? Na co dzien wydaje sie byc bardzo pewnym siebie facetem.

moge go jezszcze jakos osmielic, czy dac sobie spokoj?

"Bo dla osmielenia powiedzialam juz raz, ze jesli chce mnie zaprosic na kawe i chetnie sie zgodze." - dalas mu juz zielone światło i sygnał "jestem desperatka" :-( Facet choćby najbardziej nieśmiały na świecie, to jak będzie mu zalezalo to zadzwoni :-)

Może po prostu nie ma kasy żeby gdzieś Ciebie zaprosić pozory często mylą. https://pozyczka-bez-zaswiadczen.pl

Wczoraj slyszalam od jego znajomej, ze jest niby zakochany po uszy, ale boi sie odezwac bo nie wie, czy on tez mi sie podoba. Ma moze zbyt niskie poczucie wlasnej wartosci. Ale to mi sie cz tak kupy nie trzyma, bo jak sama piszesz, gdyby zalezalo odezwal by sie :)

O kase raczej nie chodzi; bo ma dobra prace. On mnie chyba zbyt idealizuje z te go co slyszalam i mysli, ze jestem niewiadomo kim, choc jestem zwyczajna dziewczyna.

Może ta znajoma robi sobie jaja albo on. Normalny facet nikomu się nie zwierza z uczuć, a juz na pewno nie w początkowej fazie i tym bardziej nie kobiecie. Zresztą są smsy,jakby się tak wstydził dzwonić.

A jeśli naprawdę jest taki nieśmiały to pomysl na co Ci taka c***a? Źle się poczujesz, a on nie zadzwoni po karetkę, bo będzie bal się zadzwonić :O Nie szukaj wymowek i usprawiedliwien. Poszukaj szczęścia i harmonii wewnątrz siebie.

Raczej jaj sobie nie robia, ta znajoma ma pod 40tke i wydaje sie byc w porzadku babka. Smsa niby jakiegos dostalam Jakis czas temu z numeru ktorego nie znam. Pisalo am hej, albo hej co u ciebie ? nie pamietam juz. Ale jak odpisalam, kim jest, juz nie bylo odpowiedzi. Ale z tej maki chleba nie bedzie, jak sie bedzie tak czail w nieskonczonosc.

01:18 hahaha pani czkawka masz racje, dalas mi do myslenia :D