gdy zawodzą najbliżsi...

gdy nagle okazuje się, że to, co mówiłaś przyjaciółce, poszło dalej... Twój największy sekret, coś, czego bardzo się wstydzisz, coś, co z trudem opowiadałaś... licząc na to, że zachowa to dla siebie. w tych czasach naprawdę ciężko jest znaleźć przyjaciela z prawdziwego przyjaciela. ja już chyba nie umiem zaufać... tak, wiem... człowiek uczy się na błędach, wyciąga wnioski, ale co mi po nich? że ludzie są fałszywymi k******ami, żerującymi na cudzym nieszczęściu, smutku, ufności. i co dalej?

Dalej...wyciągnij wnioski ze swojego okropnego doświadczenia. Tajemnica jest wtedy, gdy zna ją tylko jedna osoba- Ty. Pogadają i przestaną, bo będzie następny " nius" do obgadywania. W przyjaźni też obowiązuje zasada ograniczonwgo zaufania. W związku tez, o ile twoje tajemnice dotyczą osobistej przeszlosci i nie mają wpływu na bieżące relacje. Pozdrawiam.

też kiedyś miałam sytuacje,że coś co powiedziałam jak mi się wydawało przyjaciółce, poszło dalej, jeszcze dla niej niby nic się nie stało bo powiedziała to "tylko" swojej siostrze. Bardzo mnie wtedy zawiodła, po jakimś czasie wybaczyłam, ale mojego zaufania nie odbudowała do tej pory, czasami się widujemy, ale relacje między nami nie są już takie jak kiedyś