Gdybyć mogła cofnąć czas...

no właśnie, gdybyś mogła/mógł cofnąć czas to co byś zrobiła/lub czego byś nie zrobiła... jeśli o mnie chodzi to 20 lat temu mogłem posłuchać mojej matki, która dobrze radziła mi przy wyborze szkoły, robiłbym to samo co teraz tylko kilka szczebli do góry z pensją o 200% większą poza tym chyba nic bym nie zmieniał

mój najwiekszy żal to też wybranie złej szkoły. Dostałam się na polibudę a poszłam na humana. Dlatego sądze że dzieci są yebniętena głowe (mówiąc dzieci mam na myśli osobników tak do 23 lat)

czyli za osoby do 25 roku życia powinni decydować rodzice, coś w tym jest

Ja tam mam gimnazjalne.

a w temacie?

Gdybym cofneła czas, nie poszłabym do pracy, w której zostałam bardzo skrzywdzona przez ludzi, nie masz pojęcia jacy potrafią być ludzie.

co cię nie zabije...

Nie wzięłabym do ręki ekspandera , nie poszłabym na molo.

a co tam się stało

To ja z 16:39-tak się tylko mówi paniczu z Krakowa, nie każdy jest odporny psychicznie :-(

trochę tego nie rozumiem, jeśli w pracy ci nie szło, otoczenie było wrogie itd to dla samej higieny zmienia się pracę

Niestety nie, ja mam swoją rodzinę, którą trzeba utrzymać mam męża, ale nie zarabia dużo, tylko wypłatę państwową, więc siłą rzeczy pracujesz, a pracę trudno znaleźć, a jak zrezygnujesz to jest masakrycznie ciężko, zrozumiesz mnie, jak sam rodzinę założysz.Bo to jest tak ze syty nigdy głodnego nie zrozumie, tak jak ty teraz mnie nie rozumiesz, bo nie masz swojej rodziny.

Nie być spasiona, nie mieć cukrzycy, cieszyć się prostymi chwilami młodości, zdecydowanie wybrać inne studia, nauczyć się języków, nie mówić różnych wrednych słów rodzinie.

Gdyby autor tego tematu mógł cofnąć czas to pewnie by poprawił tytuł :-) " Gdybyć mogła cofnąć czas... " Ach te słowniki w telefonach, ludzie nie zwracając uwagi co piszą, a co gorsza, mimo że błędy robią to nawet ich nie widzą!

Polonista to zwykła literówka, nie piszę z telefonu.

podbijam bo moje