Gruba i brzydka a ma wielkie powodzenie, jakim cudem?

Hej Temat ma tytuł nieco chamski, żeby Was przyciągnąć. W rzeczywistości nie chcę, byście pomyśleli, ze kieruję sie zawiscią. Mam ugruntowane poczucie wartości, lubie siebie, jestem w szczęśliwym związku. Ale zwyczajnie po babsku nurtuje mnie kwestia mojej koleżanki z pracy. Najpierw jej wygląd: Wzrost ok. 160cm Waga 81 kg (widzialam na badaniach lekarskich) Włosy blond rzadkie do podbrodka Twarz - no cóż, jestem 100% hetero i trudno mi oceniac atrakcyjność kobiet, ale wg mnie jest brzydka. Ciagle czerwona, taki swinski blond. Bardzo nalana, pyzata, ledwo jej widać oczy, jakby ją pszczoły pozadlily. Plusem na pewno sa wieeelkie cycki, rozmiar wg niej 75K. Reszta figury raczej slaba. Zero talii, za to spory flakowaty brzuch, brak bioder. Pali jak smok i to nawet nie te cienkie, tylko normalne fajki. Wiec wiadomo jakie zeby i paznokcie. Do tego jest hmmm raczej wulgarna w obejsciu. Bywa zabawna, nawet ja lubie, ale jest tez egoistką. W naszej pracy (policja) jestesmy tylko my dwie kobiety, reszta to faceci. Nie powiem zeby i mnie nie podrywali, ale raczej kulturalnie, zresztą znają mojego meza, tez policjanta. A ona? Kręcą sie wokol niej dzien i noc. I nie przesadzam. W tygodniu co noc widuje sie na seks z naszym kolegą z pracy, oczywiście zonatym. W weekendy przyjeżdża do niej drugi w tym samym celu. Ona jest wolna i mieszka sama w malej kawalerce, ale ci faceci w większości mają żony. Ale pal licho tych stałych kochanków, co sie jakis facet pojawia to na nią leci i skacze wkoło niej. Ona oczywiście tez ich ppdrywa i to tak chamsko, np. siada im na kolana, albo kladzie sobie ich rece na cycki. Dla mnie to jest slabe, ale faceci- przystojni i brzydale, starzy i mlodzi zachowuja sie jak psy przy suce z cieczką. Nie jestem zazdrosna czy coś, sama bylam kiedys gruba, teraz jestem chuda, moze i nie mam wielkich cyckow, ale wg wielu ludzi jestem ladna. I ludzie sa dla mnie dobrzy, a jak koledzy próbują za dużo to to ucinam. Ale jakim cudem ona z takim wyglądem i charakterem ma takie powodzenie? Czy kazdy glupieje na widok cyckow i chętniej baby? I to niezbyt urodziwej?

Bo jest łatwa.

chodzi o spust z krzyza w innej c****e niz zony. takze warto sie zenic?

I to na policji się dzieje taka rozpusta? :o

To pomysl co twoj maz robi na innym posterunku

To pewnie te wielkie cyce tak działają.

Ale gdzie masz, ze oni za nią szaleją? Z tego co opisujesz, traktują ją jak dz***ę. Potrzebna jest im do jednego celu, a dlaczego za nią latają? Po 1 pewnie jej nie płacą, a prawdziwej by trzeba było, po drugie nie wzbudza podejrzeń. Prawdopodobnie nawet jakby poszła do jednego z takich misiów i naskarżyła żonie to ta by ją wyśmiała a potem razem ze swoim cudnym mężulkiem by ją wyśmiewali, ze taka gruba brzydula z roboty mu się narzuca. Niektórzy faceci tacy są, potwór nie potwór byle miał otwór. A ona też ma korzyści bo gdyby nie to, to pewnie nikt by jej nie tknął... no cóż.

Myślałam, że policjanci są porządniejsi:(

To bardzo nieładnie, że pozwala się tak macać żonatym kolegom. Dla mnie to nie do przyjęcia. Czemu jednak wyczuwam zawiść w tym świętym oburzeniu?

takie grube mają często większą chcicę przez to że mają więcej tłuszczu produkują więcej hormonów kobiecych i faceci to wyczuwają ps. niski wzrost to atut z tego co widzę.

Pewnie ta koleżanka też chciałaby być macana, tylko że nikt sie do niej nie dobiera.

Ja nie wyczywam zawiści tylko zdziwienie. Autorko brzydule takie są. Twierdzą, że ładne są łatwe, a to one mają z tym problem.

Co za narracja prosto z komisariatu, ale nam tu któraś opisała, no no.

Powinni wypieprzyć ich z policji. Mundur do czegoś zobowiązuje:(

kobieto, to nie powodzenie i nie nadskakiwanie. Ona daje bez proszenia, to korzystają. Uroda i charakter tutaj nie maja znaczenia bo liczy się dostępność do dziury i brak kłopotów w stylu kup kwiatki, kochaj mnie, przyjedź na święta, bez pretensji i wymagań. I za darmo. Rozniosło się, że jest gościnna, a policjanci to grupa zawodowa, która nie wybrzydza jak jest taka okazja. Więc ty się ciesz, że nie jesteś tak popularna, no chyba że ci zależy na czymś takim

Pewnie ta druga policjantka nie jest ani tak gruba, ani tak brzydka, ale koleżanka musiała dać upust swojej zazdrości

Spasła się świnia od donatów.

Od kiedy wspólne święta i miłość to taki problem? Kwiatki to nie brylanty więc nie przesadzaj. Może mają zimne, aseksualne żony i posiłkują się łatwą babą, a może są tak zepsuci, ograniczeni i obleśni, że podnieca ich zdradzanie żon z pasztetem z pracy. Może mają dziwne fantazje, których nikt normalny nie chce zrealizować, a może są tak ciency w łóżku, że żony mają dosyć. Powinni ich wywalić z roboty i lepiej dobierać ludzi. Oblechy w mundurach.

Bo prędzej zerżniesz tłustą świnię niż ci chuda laska gałgana obrobi.

A może po prostu jest otwarta, bezpruderyjna i spontaniczna w seksie..?

Tu autorka Tak, ona jest bezpruderyjna i otwarta, ale poza tym niatrakcyjna, a oni mają żony... Ktos wyzej pytal, gdzie tu widac latanie za nią. To prawda, nie opisalam tego za dokładnie, ale nie chcialam przynudzac. To latanie wkolo niej objawia sie tym, ze nawey ci, z ktorymi nie uprawia seksu sa dla niej super mili, zawsze ją otaczają wianuszkiem, rano poerwsze co, to idą do niej na kawę itp. Bardzo nie chce, by przez to przemawiala zawisc. Ja nie jestem brzydka ani gruba i wiem, ze ppdobam sie facetom, ale jakims cudem na szczęście jak mnie podrywaja to w troche bardziej wyrafinowane sposoby. Mniejsza o mnie, chodzi o nią Jak teraz przemyslalam sprawe, to jedyni dwaj faceci ktorzy sie nią nie interesują są wolni o mlodsi od niej. No i szef, on ją trzyma na dystans. A cala reszta facetow zonkosiow, starszych od niej, za nią lata. A ich żony sa fajne madre i ladne! Wiecie, gdyby ona byla ladna, mila, to rozumiem, ze by sie kolo niej krecili. Ale jest naprawdę brzydka. Na początku jak do nas przyszla to caly komisariat (no, meska czesc) robil sobie z niej jaja, ze brzydka, ze beda ja brali na nocne interwencje to przestępcy sami uciekna itp.

autorka jest zazdrosna bo też by chciała żeby pchali się tak faceci jej między nogi

Bo jest łatwa. Kazdemu daje. Facet nie musi nawet stwiac nic czy kasy na nia wydawac wiec jest lepsza niz prostytutka.

Niby jest z gruba ,a pod biustem 75????..coś nie tak....dobra bajka

Od kiedy do policji przyjmują o tak niskim wzroście? Minimum 170 dla kobiety. I jak ona jest taka gruba to ciekawe jak te testy sprawnościowe przeszła.

Z wymiarami sie nie zgadza ale zgadza sie ze policjanci to k******iarze. Zalicza wszytko co nie ucieka na drzewo. Nawet uklad maja z protytutkami. Pamietacie ta afere, ze bydgoscy policjanci odwiedzali prostytunki i w zamain za uslugi cielesne owe panie mialy "spokoj". Oni wszytscy tacy sami dlatego droga autorko wspoczuje ci meza policjanta ale wiem ty myslisz ze on jest inny BUAHHA ale sie mylisz i naiwana jestes.

7.59...Czyli ,jeżeli są kobiety ,które dają d.... za pieniądze to Ty też? Bo jeżeli oceniasz ogólnie wszystkich policjantów, to Ciebie tez można ogólnie ocenić? Według tego jak rozumu jeszcze. ..to dlaczego nie .

To jest typowy dowód żeby policjanta/ke badać psychiatrycznej przed przyjęciem do sluzby ale to bardzo bardzo dokladnie

U nas (wlkp) zrobili zdjęcie dziewczyny z trasy w radiowozie w czapce policyjnej bez stanika haha

Dokładnie jak napisali wyżej fantazja cie poniosła:D do policji kobieta musi mieć min 170 wzrostu, a 75 pod biustem to nie jest gruba baba. Liczby cie wydały fantasto:D no ale jak widać niektórych urzekła twoja historia::D