Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GotowaDoWalki

Hashimotowcy łączmy się!

Polecane posty

Gość GotowaDoWalki

Temat zalozony dla kobiet borykajacych sie z ta okropna choroba! Tu mozecie podzielic sie waszymi spostrzezeniami oraz poradami dotyczacymi zycia z hashimoto. Co jesc, jak jesc, na co uwazac, czego sie kategorycznie strzec. Co pomoga, co szkodzi. Tu mozecie rowniez zadawac pytania tym juz bardziej doswiadczonym hasimotowcom. Ja niestety jestem na poczatku walki z choroba, dopiero zaczynam rozumiec moje cialo. Widze ze bardzo zle reaguje euthyrox, ths podwyzszone, oraz na gluten. Przytylam juz ok 10kg. Postanowilam o rozpoczeciu diety bezglutenowej. Teraz zaczynam walke z choroba i z kilogramami. A jak to u Was z ta beznadziejna choroba? Trzymacie diete? Cwiczycie? A moze wystarcza Wam tylko tabletki? Przyjmujecie jod? Jak na niego reagujecie? A moze kied pszczeli komus wyraznie pomogl? Czekam na wypowiedzi i pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podbijam temat, wlasnie dowiedzialam sie ze mam zapalenie tarczycy i hashimoto. Lekarka zalecila mi euthyrox25 ale obawiam sie je brac. Czytalam ze przy dobrych wynikach tsh nie powinno sie przyjmowac tabletek a wystarczy odpowiednia dieta. Nie wiem czy to prawda. Czy dieta moze wplynac na prace hormonow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tsh to nie jest najwazniejszy wykladnik w tej chorobie - to jest hormon przysadkowy. a sa przeciez horm.tarczycowe - ft3 i ft4. tsh pomimo że pokazuje stan sprzed miesiąca może z dnia na dzień w tej chorobie wahać się, np. dziś 2,6 a jutro 3,4. często ludzie lepiej tolerują letrox. a to że nie możesz zbić tsh to nie jest tylko wina leków (możesz mieć dobrą dawke - odp. poziom ft4. a np. słabą konwersję do ft3 -jej niski poziom - a to ft3 odpowiada za nasze samopoczucie i wiele innych). wszystko co sie dzieje w organizmie wplywa na poziomy tych hormonow i na odwrót. dieta - tarczyca nie lubi słodkości, nadmiaru węglowodanów prostych, niegotowanych kapustnych, pomidorów, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GotowaDoWalki
Pomidorow?! Pierwsze slysze a ja tak je lubie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hashimotka
Ja z Hashimoto zmagam się dopiero od roku, więc tarczyca jeszcze nieustawiona, dobieramy z lekarką dawkę leku i w czerwcu znowu się przebadam. Autorko, przy Hashimoto nie suplementuje się jodu! To nie jest "zwykła" niedoczynność tarczycy. W internecie jest sporo blogów zachwalających dietę bezglutenową czy nawet paleo, ale ja nie jestem przekonana. Najpierw wykluczasz połowę składników odżywczych, a potem musisz je uzupełniać, najlepiej w proponowanych na stronie tabletkach. Z surowymi kapustnymi to prawda, ale gotowanie usuwa większość niekorzystnych dla nas substancji. Czytałam o właściwościach selenu i mam zamiar wprowadzić suplementację. W pożywieniu pierwiastek ten występuje m.in. w rybach, owsie, brązowym ryżu, pestkach dyni i zwłaszcza w orzechach brazylijskich. Także w pszenicy, ale ja chyba źle na nią reaguję i niedawno zupełnie ją odstawiłam. Na śniadanie jem owsiankę, a jeśli już czasem sięgam po chleb, to 100% żytni. I czuję się trochę lepiej, nie taka ociężała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hashimotka
Ważna jest także aktywność fizyczna, ale nie typowy trening siłowy. Tylko takie ćwiczenia, które powodują przede wszystkim pocenie się. Bieganie, aerobik, pływanie, jazda na rowerze. Metabolizm przy Hashimoto jest ospały i trzeba regularnie dawać mu kopa na rozpęd. Aha, w zgubieniu pierwszych kilogramów pomogła mi tzw. dieta norweska. Wiem, że ma wielu przeciwników, ale to w końcu tylko dwa tygodnie, a jajka i grejpfruty lubię. Schudłam parę kilogramów i dało mi to motywację, a to bardzo ważne przy naszej chorobie, która odbiera energię i chęć do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GotowaNaWalke
Tak masz racje, choroba odbiera chec do zycia :( wzrost wagi pograzyl mnie tylko w depresji. Ale obiecalam sobie juz ze koniec z siedzeniem w domu! Zaczne sie wiecej ruszac i chociaz wstydze sie pokazac na osiedlu taka otyla to zaczne wychodzic, jezdzic na rowerze i robic co kolwiek byleby nie siedziec w domu i nic nie robic. Podejme walke. Co do diety to jednak sprobuje wykluczyc gluten. Moja znajoma calkowicie odstawila produkty z glutenem i teraz nawet nie musi przyjmowac tabltek na tarczyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomidory maja w sobie coś co podrażnia jelita i cały ukł. pokarmowy, nie pamiętam jak to sie zwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie do otyłości daleko, nawet już nie mam nadwagi, ale utrzymanie prawidłowej masy ciała kosztuje mnie sporo wysiłku. Codzienna dawka ruchu to obowiązek, choćby spacer. Słodycze jem rzadko i w małych ilościach, a jeśli mam ochotę na przekąskę, to najczęściej wybieram suszone owoce, migdały lub orzechy (makadamia, pekany). Nabiału też nie spożywam za dużo. Trochę mleka do kawy i owsianki, czasem serek wiejski. Do obiadu musowo jakieś warzywa. Przynajmniej raz w tygodniu ryba, np. łosoś. Jako że odstawiłam pszenicę, makaron jem z mąki ryżowej, a zamiast mojej ukochanej kaszy bulgur jem również smaczną quinoa. Ryż jem brązowy. Ostatnio mam wielką ochotę na pizzę, więc muszę poszukać w internecie przepisu na ciasto z mąki gryczanej. Najtrudniej było zacząć, bo choroba zdążyła już rozleniwić ciało i psychikę. Oczywiście najpierw tłumaczyłam sobie dodatkowe kilogramy i zmęczenie nadmiarem pracy. Tak samo obniżony nastrój. A wszystko wyszło przypadkiem, kiedy poszłam do lekarza z dolegliwością w ogóle nie związaną z tarczycą. Zlecił badania i "na wszelki wypadek" badanie poziomu TSH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrzę na skład tego "wynalazku" i mnie też by raczej nie smakowało. Wolę zrobić sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, cała masa wątków to spam wszelkiego typu, szczególnie zachwalanie czegoś cudownego, co ma wpływ na poprawę naszego zdrowia, ale z reguły rujnuje nie tylko zdrowie, ale i portfel. Dlatego jeżeli zależy Tobie na zdrowiu, a masz naprawdę chorą tarczycę, lub cierpisz na Hashimoto, to zajrzyj na stronę http://dietomat.pl/ i porozmawiaj z nami na czacie, poczytaj artykuły, a może zdecydujesz się na naprawę tego co nie działa w Twoim organizmie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×