Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorka wątkuu

Jak byście zareagowały, jakby Wasz chłopak Wam powiedział, że Was nie podrywał?

Polecane posty

Gość autorka wątkuu

że Wam się tylko wydawało, że on działał coś w kierunku, żeby z Wami być i to Wy go podrywałyście? Mój były powiedział mi coś takiego i mogłabym się poczuć parszywie i bezwartościowo, gdybym budowała swoje zdanie w oparciu o innych. Tak, jakby on był niewiadomo jakim amantem, a ja rozum dla niego postradałam i za nim latałam jak głupia się nie szanując, aż mi uległ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka od wątkuuu
Od tamtego momentu obrzydzenie mnie do niego wzięło. Przełączyłam się z myślenia, że się sobie podobamy i zaczęłam myśleć, że mu od początku do końca na mnie nie zależało, ani mu się nie podobałam, tylko się zabawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak Wy byście zareagowały? zareagowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak byście Wy zareagowali? zareagowały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym go zgasiła, że może faktycznie za bardzo go idealizowałam, że wydawało mi się że jest dżentelmeński, szarmancki i w ogóle stać go było na 1 klasę, a tu tylko 2 albo i poniżej. Łyso by mu było, mówię ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka wątkuu
I zerwałabyś po takim tekście, czy poczekała, co jeszcze nowego może powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka wątkuuu
Wiesz, jak już się z kimś jest w związku jakiś czas i nie spodziewasz się takiego tekstu bo myślisz, że wszystko jest ok, to trudno jest mieć jakąś ripostę, jak tak wypalił ni stąd ni z owąd.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka wątkuu
Bo spytać takiego chłoptasia, czy teraz mu się w takim razie podobam, że ze mną jest, to było dla mnie uwłaczające. To tak, jakby np. 2 miesiące później miał powiedzieć: nigdy mi się nie podobałaś, ale nie chciałam robić ci przykrości, więc co mogłem innego odpowiedzieć niż "podobasz mi się", jak już byliśmy razem i pytałaś, czy mi się podobasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka wątkuuu
Albo inaczej, jakbyście się poczuły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym pobiegła do mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej, no poważnie pytam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro były to po prostu robi ci na złość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka wątkuuu
To było jeszcze w trakcie związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka wątkuuu
Ja z nim zerwałam, bo mi się nie podobały jego różne zachowania. Tylko teraz tak się zastanawiam i analizuję:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanowiłabym się nad tym jak naprawdę było i czy to prawda czy kłamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka wątkuuu
: no i co byś zrobiła w obu przypadkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli było inaczej niż mówi to znaczy że kłamie i mam ze tak powiedziec czysty pas startow dla innego :) :D(stąd moje flirty ;)) i nara .... a jeżeli mówi prawdępo tym jak "zastanowiłabym się nad tym jak naprawdę było " uznałabym go za z******tego mężczyznę i chyba zakochała odrazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka od wątkuuu
On miał też takie dziwne zachowania, np.: 1) Dostałam od niego z okazji jakiegoś święta książkę o tym, jak sprawiać, żeby ktoś się we mnie zakochał i to była osoba dla mnie najlepsza. Chciał koniecznie, żebym rozpakowała prezent dopiero w domu, a nie przy nim. 2) Żartował sobie, że jak będzie w wieku kryzysu średniego, to sobie znajdzie drugą żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojego chłopaka poderwałam i wcale mi to nie przeszkadza. On chyba nie miał na mnie ochoty, dlatego ja musiałam się postarać, a że się przekonał, że jest mu ze mną dobrze, to jesteśmy razem. Lepsze, jeśli dziewczyna sama się postara, niż miałaby starą panną zostać, bo konwenanse się liczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za jakiego mężczyznę? przerwij gwiazdką w trakcie wyrazu, to się wyświetli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
: a jak Wam się układa... pożycie, jeśli nie mial na Ciebie ochoty?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja z 11 33
Wiesz, to trudno powiedzieć co bym zrobiła, ale po takim tekście chyba nie ma innego wyjścia jak powiedzieć chłopakowi żegnaj. Bo sama widzisz jak się po tym czujesz i co, albo to przełkniesz i dalej z nim jesteś, albo jest pomiędzy wami dobrze i stwierdzisz, że jak trochę Ty pomogłaś żebyście byli razem to fajnie jest i ok. Nie wiem, ja też bym się poczuła jak bym w pysk dostała że jemu tak nie zależało. Pewnie teraz wszystko będziesz analizować i wspominać pod innym kątem. A długo razem jesteście? Bo może jest o co zawalczyć, a jak jesteście młodą parą to jeszcze będą inni po nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanowiłabym się nad tym jak naprawdę było i czy to prawda czy kłamie ... wiesz jak było czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak rozpakowałam tą książkę, to od razu przedzwoniłam do niego i spytałam, czy chciał mi przez to powiedzieć, że nie pasujemy do siebie i nie chce, żebyśmy byli razem. To mówił, że nie miał takiego zamysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli kłamie a lubisz seks wez go do seksu ale odejdz ... jeśli mówi prawdę to nie masz wyboru ;) - miłość i wierność fizyczna, psychiczna i emocjonalna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka wątkuuuu
A ta druga żona to oczywiście miała być koło 20-tki oczywiście i OCZYWIŚCIE to był żart. AHAHAHA, jak koń można się "uśmiać" (ironizuję). Ten związek skończyłam, ale się zastawiam czy to ja byłam za mało "luźna", czy to jednak on chamówę straszną odstawiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka wątkuuu
Albo też miał "żarcik" pod koniec roku akademickiego, że chce się rozejść, ale tylko na czas wakacji, jak wraca do swojej miejscowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewuchy błagam uzywajcie mózgu ... za kazdmrazem jaki facet coś mówi pokazuje a nawet naśladuje mnie zastanawiam czyto prawda i czy tak było czy tez nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka wątkuuu
W sumie to moje podejście było chyba jedyne słuszne, że to on ma mi pasować, a pasuje mi ktoś, kto nigdy tak by sobie nie żartował i nie poddawał mnie ciągle zwątpieniu. A nie, ja mam być luźniejsza czy obniżać poczucie humoru do niego. No nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×