Jak można oglądac chińskie bajki, tzw. anime i mange?

teraz wszyscy sie tym jarają a przeciez to pedalstwo że szok :-o zaden facet czytający mangi nie ma u mnie szans :-o

Japońskie jak już

chiny, japona wszystko jeden skosnooki chuj

Jest roznica. Rownie dobrze mozna mowic Polska Litwa czy Ukraina - jeden uj.... pytanie o gusta jest tak samo sensowne jak pytanie czemu smakuje Ci pomidorowa.

polska i ukraina może i tak ale litwa to juz bałtowie a nie słowianie więc nie jeden chuj. za to skosnoocy to jedna i ta sama chińska chołota.

ale bogata cholota ;)

nie pierdol, Mi Sailor Moon towarzyszy od małej, do dziś mam pierdolca, kolekcjonuję, a muzyka z filmu gra w moi telefonie. Się nie znasz:D

fuj, jarasz się chińskimi bajkami, spal się.

Haha ja też dalej lubię sailor moon, a dzieckiem już nie jestem :) Niektóre anime rzeczywiście to dno, ale jest wiele naprawdę dobrych np. death note czy hellsing.

zalezy jakie anime i mange. ja np lubie hellsing

za mało tych bomb atomowych zrzuciły amerykany na Japonie, powinni byli zrzucić z 50 żeby nigdy zadne chińskie bajki tam nie powstały

lubię jak mój Stefan śmierdzi potem po robocie w polu i bierze mnie na stole

w czasie gdy moja rodzina z wypiekami na twarzy ogląda Pokemony, ja w akcie buntu idę do parku ganiać wiewiórki

manga to dziadostwo, posłuchajcie sobie lepiej heavy metalu ! ja lubię np. Feel, Pectus, Patrycję Markowską, Tokio Hotel.

anime boy? otaku sie nazywamy ^^

Co to za śmiecie się tutaj wypowiadają krytykując coś tak wspaniałego jak anime ? Anime są cudowne i piękne.

polecam "Ghost in the shell" ale nie serial, film sprzed jakiś 15 lat z Major Motoko Kusanagi i puppet masterem

'Sailor Moon' to moje ulubione anime z dziecinstwa. Ostatnio ryczalam na 'Full Moon'. Smieszne jest 'Love Hina', a ostatnio ogladam Gigi La Trottola - o kolesiu ktory zagladal dziewczynom pod spodniczki w poszukiwaniu bialych majteczek :P Moja miloscia byl Taxido, Seyia i Yatan z Sailor Moon, Gigi, oraz kapitan Tsubasa :D

zrobię dvd ripa i zapodam na YT, ale po FR, może napisy jakieś załatwię, warto zobaczyć, a na MTV to chyba był właśnie serial "standalone complex"

to jest dowód na to jak anime i manga wpływają na umysły ludzkie i robią siano z mózgownicy.

Full metal alchemist i School Rumble - moje ulubione :D I jeszcze Soul Eater - Black Star wymiata

jak sie napiertole to ogladam co popadnie :D browar,anime i dawaj :Dzwlaszcza jak mam robic co innego wtedy wlaczam :Ono i ryje psyche po uzaleznienu :O

oj durnie chłop pewnie ledwo zipie

bo to masoni wspierają by Rzeczyc deprawacje wśród młodzieży i oczywiście ezoteryzm i kult demona wybielanie mam na myśli ze demony to są dobre istoty np dragon bal jest postac szatan dobre serduszko a dzieci szybko to łykają ze szatan nie jest zły bo szatan to nienawidzi ludzi i chce naszego nieszczęścia

upiorna japonska bajka z ta roznica ze jest z lat 70 tych. Wtedy nie byly az tak paskudne te bajki jak teraz

Po pierwsze anime to nie bajki, więc radzę nie używać tak durnych określeń. A Pszczółka Maja to byle co (no chyba, że jesteś małym dzieckiem).

@zew ryczacej gesi Coś w tym jest co piszesz :O

Ja oglądam bo mam deprechę :P:D:D:D:D:D i tyle w temacie

Anime NIE są chińskie i NIE są bajkami. Należy używać prawidłowego określenia, czyli właśnie anime albo japońskie seriale animowane lub filmy. Są to produkcje japońskie, więc używanie innych określeń to zwykłe kpiny. Część produkcji (z 10 procent) jest naprawdę ambitnych jak np GITS, Mushishi.

Poza tym są to głównie produkcje dla dorosłych i starszej młodzieży. Prawdę mówiąc niewiele anime jest dla dzieci.