Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kropaaaaa

Jak odebrać prawa rodzicielskie ojcu dziecka??

Polecane posty

Gość kropaaaaa

witam jest tu jakaś mama która odebrała ojcu dziecka prawa rodzicielskie??? u mnie sprawa wygląda tak dziecko ma roczek, ojciec ma ograniczone prawa od 8 miesięcy a widział dziecko 3 razy w życiu może godzinke od 3 miesięcy nawet nie pisze co u niego a od urodzenia bardzo rzadko wyrażał jakiekolwiek zainteresowanie czy chęci widzenia ja nic nie utrudniam wręcz zachęcałam ale twierdzi że nie ma czasu itp alimenty otrzymuję regularnie czasem jakać dodatkowa 100 jak go przycisnę bo mamy większe wydatki. Przeczytałam żę podstawy mam by to zrobić ale nie wiem jak to wygląda. Nie wiem jak się zabrać do tego, jakie dowody dla sądu itp. Proszę o rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropaaaaaaaaaaa zastanow sie
A wiesz, że stracisz wtedy alimenty? Lepiej zostaw tak jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropaaaaa
nie stracę alimentów to nie prawda że nie będzie miał obowiązku płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malakotka
A dlaczego chcesz ojca włóczyć po sądach? Siebie zresztą też! Dla jakiś ambicjonalnych rozgrywek? Pozbawiać dziecko rodzica - kretynizm! Pomyślałaś, że tobie może się coś stać! Czy dziecko od razu musi zostać pełną sierotą? Czy warto dać mu szansę na dom u ojca? Nie wiadomo jak dalej losy się potoczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropaaaaa
Nie chodzi o żadne rozgrywki, skoro nie wypełnia swoich obowiązków to nie powinien mieć praw do dziecka a w razie gdyby coś mi się stało będzie dziecko miało opiekę u mojej rodziny, a dziecko jest od urodzenia pozbawione rodzica który go nie chce więc jaki by miał mieć niby dom u niego?? nie zna go a on tak samo nie chce znać dziecka i mieszka w innym województwie zresztą i tam ma nowe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropaaaaa
czytałam te art wcześniej i są podstawy by to zrobić ale chciałabym zasięgnąć porady kogoś kto przez to przechodził, wiem co dla mojego dziecka jest najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropaaaaa
nie jestem patologią ale przecież są gorsi rodzice i co im też się praw nie powinno odbierać jak nie spełniają obowiązków?? po co ta zawiść w moim kierunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmnbv
Jak facet nie ma praw do dziecka to nie ma też obowiązków do dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juykhj
Chcesz dziecku zabrać ojca co z Ciebie za matka. Przecież to będzie miała katastrofalny skutek na rozwój dziecka!!! Jak śmiesz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda objawiona
hmnbv Jak facet nie ma praw do dziecka to nie ma też obowiązków do dziecka. Nie masz racji, facet może być pozbawiony praw rodzicielski,ale alimenty musi płaci.Poza tym nawet jak nie ma praw rodzicielskich ,to ma prawo do widzeń.Prawa rodzicielskie to tylko "władza" ,nie ma praw nie ma prawa decydować na przykład do jakiej szkoły pójdzie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropaaaaa
jak on dziecka nie chce widywać to co mam zrobić, nic dziecku nie zabieram co za myślenie? dziecko wychowuje się bez niego i to nie jego wina że ma takiego ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropaaaaa
w tej chwili ojciec ma ograniczone prawa do decydowania o szkole wypoczynku itp chodzi mi o formalne odebranie praw tak ciężko to zrozumieć, może w każdej chwili do dziecka przyjść ale tego nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropaaaaa
proszę o rady mam które miały taką sprawę, a dziecku krzywdy tym nie robię nie mam wpływu na ojca żeby chciał dziecko wychować jak setki innych facetów nie będących z matkami swoich dzieci nie chce kontaktu to nie da się zmusić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiadam się .....
no dobrze ale po co Ci to włóczenie po sądach skoro to i tak nic nie zmieni a ma już ograniczoną władzę rodzicielską ? no chyba że kiedyś jakiś facet z którym się zwiążesz będzie chciał adoptować Twoje dziecko i być jego prawowitym opiekunem wtedy tak ojciec musi być pozbawiony praw ale w tej chwili ja nie widzę sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjn
to nie jest dziecka wina, że ma takiego ojca, ale twoja jak najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropaaaaa
super że się pojawił ktoś pomocny :) chciałabym wiedzieć jak mam przedstawić sytuację w sądzie? jakieś dowody mam zgromadzić świadków?? no bo muszę udowodnić jakoś tą sytuacje. Jak u Ciebie to wyglądało? co działo się na rozprawach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropaaaaa
to jest moja decyzja i to ja będę chodzić po sądach ale dziękuję za troskę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajataja
Po to, że chcąc wyjechac za granicę, nie wyrobi paszportu bez niego, nie zapisze dziecka do przedszkola bez tego gościa ani do szkoły, wszędzie będzie musiał składac podpisy,a skoro te kontakty wyglądają w taki sposób, to jednak warto. A co najważniejsze, co KONIECZNIE powiedz przed sądem to to, że jak dziecku nie daj Boże coś się stanie, do w SZPITALU niewiele będą mogli zrobić bez zgody obu rodziców, szczególnie jeśli chodzi o operację ratujacą życie. gdzie miałaby go szukać? W 10 minut byłby w szpitalu? Sąd się tym kieruje w znacznej mierze, właśnie o szpital, ewentualność wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropaaaaa
a jakie pytania zadawał ci sąd możesz trochę szczegółów podać :) i czy wystarczą moje zeznania czy jakieś dowody mam przedstawić? szpital szkoła itp to wszystko będzie problem, bo mieszka kawał drogi od nas, ale co do szkoły to ma akurat ograniczone prawa w tej kwestii a nie wiem jak ze zdrowiem chyba też musiałabym zobaczyć na wyrok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajataja
Na rozprawach chciał klamać, że jest super ojcem. Ale jak sędzina go zapytała, ile razy ją widział, to myślał i myslał... Na świadków wziął rodziców, którzy kłamali jak najęci. Po ich zeznaniach zadałam kilka pytań....i doprowadziłam do tego, że sędzina darła się na nich jak na dzieciaki, bo zdemaskowałam ich kłamstwa. Potem niewiele trzeba było. Mów, że się nie interesuje. Nie wiem czy płaci? Opowiedz jak jest. Nie pomaga, nie wspiera. Dowody tu nie są niezbędne, raczej musisz przedstawić sytuację. Mój nie płacił, nie przysyłał na urodziny ani święta nawet kartki. Twierdził, że nie miał pieniędzy, na co sędzina tak: kartka 1 zł+ znaczek 1,5 zł. NIe miał Pan 2,5 zł na dziecko raz w roku na święta???? Sąd średnio patrzy na zeznania rodziców i reszty rodziny, wiadomo, że będą kłamać, ale ja miałam tylko tatę, a on oboje rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajataja
Pytania zadaje po kolei. Jak rozwód? Jak rodziłaś, czy był przy porodzie. Jak się zachowywał w stosunku do dziecka. Mój eks nawet na ręce jej nie brał, unikał przebywania z nią. Potem kolejno, chronologicznie co się działo. Przypomnisz to sobie pisząc wniosek o odebranie praw. Od momentu narodzin. Właściwie od momentu zajścia w ciążę miesiąc po miesiącu opowiadanie.... Akcentuj cały czas, że nie interesuje się i szkoła, szpital, przedszkole bedą ogromnym problemem, bo on nie kwapi się do spotkań, a co dopiero szkoly czy natchmiastowego przybycia do szpitala. Że to jest podstawowa kwestia, szpital, bo boisz sie o taką sytuację, a dziecku nie bedzie można pomóć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropaaaaa
aha to faktycznie łatwo poszło, mój płaci ale strasznie się kłócił o każdy grosz na sprawie o alimenty i robił z siebie biedaka jakby te pieniądze co najmniej miały na mnie iść a nie dziecko, nie wiem jak się zachowa na sprawię ale jego rodzice też nie zabiegają o kontakt z dzieckiem chociaż mieszkają 3km ode mnie, wcześniej dzwoniłam i jeździłam do nich a od 6 miesięcy nie dzwonie i oni nic się też nie interesują, miałam wrażenie że ich zmuszam do czegoś przyjeżdżając z małym, a ojciec na urodzinach też nie był i nic dziecko od niego nie dostało więc tu naprawdę nie ma co ratować jak facet nie wyraża chęci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajataja
Więc to też opisz. Rodzice akurat nie są istotni, sprawa nie dotyczy dziadków, ale że na urodziny nie przyjechał ani nic nie przysłał to już bardzo ważne. No i że się wykłócał też napisz i mów, przy okazji zrób sobie tabelkę z wyliczneiem kosztów utrzymania dziecka, nie bezie niezbędna, ale na wszelki wypadek móże się przydać, jak podasz koszt 1200 zł to zawsze jest podkładka, ale sędzia wierzy, nie podważa, każdy normalny człowiek wie ile to kosztuje. A ile masz alimentów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajataja
Mi się tłumaczyć nie musisz, ja to rozumiem, w końcu tez odebrałam :) bardzo podobna sytuacja tylko ja go rzuciłąm po urodzeniu. Ale to, że zostawił cię w ciąży to też duży plus, masz ogromne szanse. NIe wiem jak on bedzie zagrywał, ale nie bierz prawnika, dasz radę sama. On wziął prawnika a ja nie i i tak prawda się obroniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropaaaaa
mam 350 alimentów a chciałam 400 sędzia by mi przyznała ale on strasznie protestował że ma problemy z pracą i nie chciał dać więcej jak 300 więc sędzina przyznała pośrodku, akurat finanse nie są problemem czasami mi prześle jak potrzebuje pare groszy ale mi wystarcza tyle co płaci bo dziecko zdrowe i ja mam swoje dochody raczej zależy mi na zainteresowaniu dzieckiem z jego strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropaaaaa
ja nie brałam prawnika i wtedy i teraz też nie chce bo nie stac mnie na to, na tamtej sprawie on miał prawnika i teraz pewnie też weźmie ale nic mu to nie dało wtedy że go miał bo sędzia nie jest głupia i zna się na takich sprawach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropaaaaa
wiem że on może wymyślić że ja mu utrudniam kontakty jak będzie mu zależało na prawach oczywiście, mam w telefonie smsy które pisałam z prośbą o odwiedziny dziecka i nie wiem czy mam załatwiać jakies bilingi itp na sprawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajataja
trzymaj te smsy i w razie potrzeby pokażesz, mozesz je wydrukować (spisz w Wordzie i wydrukuj, dołączając do wniosku), w razie potrzeby polkażesz,a napisz,że nie było odezwu. Wrócę za ok godzinę to podaj maila wyślę ci może mój wniosek na wzór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda objawiona
jakajataja No i kolejna rzecz- napisz we wniosku, że bił się o każdy grosz alimentów, ale na prawnika to go stać- na dziecko mu żal, ale na takie rzeczy zawsze znajdzie i twioerdzi,że ma problemy z pracą. Sędzina nie jest głupia. Napisz- Internet ma, telefon ma, prawnika ma, nową pannę ma- a przeciez nie za darmo- więc kasę musi mieć, a dla dziecka mu żal 50 zł. Ja mam 600 na małą i 250 na siebie już po obniżeniu, bo było 700 i 500. Tylko że on nie płaci więc 500 z FA. Śmieszne argumenty, na prawnika ma,no ma ,sprawa jest raz,więc czemu ma nie mieć prawnika? internet ,telefon ma, i co z tego , może niech napisze,że ma uprane majtki,więc na proszek go stać. co za głupie argumenty!!! ma nową kobietę ,nie za darmo,czyli sugerujesz,że ją sobie kupił? jejku , napisać takie coś w pozwie,to żenada do kwadratu sąd patrzy jaki ma zawód ,jakie możliwości zarobkowe, może się nawet zwrócić do urzędu pracy czy są oferty pracy związane z jego zawodem,a to czy go stać na telefon to całkiem inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropaaaaa
no ja mam tyle alimentów bo nie było sensu starać się o więcej, mieszkam w mniejszym mieście i koszty życia nie są wysokie mam pomoc rodziców więc daję radę, starałam się by dziecko miało ojca przynajmniej raz na miesiąc po ostatniej wizycie 3 miesiące temu obiecywał że się postara a mówiłam że jak nie zmieni stosunków do dziecka ide do sądu jak widać nie zależy mu zupełnie, a utkwiło mi w głowie najbardziej jak widział dziecko pierwszy raz jak miał 4 miesiące chyba zapytałam czemu wcześniej nie był go zobaczyć skoro ma tam jakieś wolne dni w pracy to mi powiedział że też chce sobie odpocząć no ręce mi opadły jak to usłyszałam a co ja miałam powiedzieć zajmując się sama dzieckiem 24 godz non stop. Bardzo mi pomożesz wysyłając swój wniosek nawet nie wiem jak się do tego zabrać a chciałabym wszystko skonsultować z adwokatem i napisać wcześniej po swojemu a pokazać tylko czy jest ok to mój mail zielonaolivka@onet.pl Dodałaś mi więcej wiary w moje działania dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×