Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jormungand

jak pokochac zycie?

Polecane posty

od zawsze wiadomo ze droga do szczescia jest zaakceptowanie samego siebie, spelnianie marzen oraz zycie w zgodzie ze soba.tylko jak to osiagnac w dzisiejszym zwariowanym swiecie?? w swiecie ktory caly czas zuca nam klody pod nogi. ja chyba nie potrafie byc szczesliwy. czy jestem skazany na bycie nieszczesliwym po kres swoich dni? bog nie rozdziela rowno. jednych doswiadcza bardziej a innych mniej. jednak czy powinnismy narzekac na swoj los? czy ja powinienem? od zawsze bylem malym chudym i niestety brzydkim chlopcem. los tez sprawil ze wyroslem na brzydkiego faceta. jest to moim przeklenstwem. czy jestem frustratem? chyba tak. kocham kobiety ale one nie kochaja mnie. jestem dobrym przyjacielem, uczynnym czlowiekiem i osoba na ktora moglibyscie liczyc pewnie bardziej niz na jakakolwiek osobe ktora znacie. jestem jednak nieszczesliwy a za wszystkim stoi moj wyglad. brakuje mi kobiety i jej bliskosci. od dawna kocham sie w dziewczynie. ona mnie uwielbia. jest moja przyjaciolka i wiele razy powtarzala ze nie spotkala nigdy tak dobrego czlowieka jak ja. nie wnikajac w szczegoly bardzo pomoglem jej i jej rodzinie. wlasciwie caly czas to robie mimo ze po tym co mnie spotkalo z ich strony wiekszosc dala by sobie spokoj. chociaz to byly dla mnie ciekie chwile nie odwrocilem sie od nich. staralem sie zrozumiec i teraz nasze relacje sa naprawde dobre. ufamy sobie nawzajem. problem polega na tym ze jestem brzydalem. od wielu lat cwicze i dzieki temu mam ladna sylwetke, zarabiam niezle to i ubieram sie w dobre ciuchy. jestem zadbany i schludny i nie ukrywam ze mam niezly styl ubierania. jednak moja twarz to istna tragedia. duza glowa, spiczasty krzywy nos i paskudna cera. wygladam naprawde smiesznie co widza tez ludzie podsmiec***acy sie pod nosem kiedy przechodze obok. to co moglem w sobie zmienic juz zmienilem. jednak dalej jestem sam. ona chce sie ze mna tylo przyjaznic. wiem ze chodzi o moj wyglad i ja szczerze rozumiem. wyobrazcie sobie najbardziej szpetnego faceta i zadajcie sobie pytanie czy moglybyscie z kims takim byc? ja jej nie mam tego za zle bo sam nie moglbym byc z kobieta ktora wizualnie mi sie wogole nie podoba mimo ze ma swietny sharakter. nie moglbym mimo ze byloby mi jej bardzo szkoda. ja sam nie potrzebuje wspolczucia. potrzebuje milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słyszałes dobry człowieku o prostytucjij?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaanipsychologgg
Jeżeli przez cały czas szukasz winy w sobie, obwiniasz siebie i swój wygląd za wszystkie życiowe niepowodzenia to szczęście nigdy do Ciebie nie przyjdzie. W życiu jest tak, że pozytywni ludzie przyciągają pozytywne zdarzenia, pozytywne osoby i przede wszystkim szczęście. Jeśli cały czas będziesz uwięziony w swoich kompleksach to żadna dziewczyna nie będzie cchiała z tobą być. Wmawiasz to sobie i tak się dzieje. Jeśli zmienisz swój sposób myślenia to twoje życie też sie zmieni. Jeśli dbasz o siebie, jesteś schludny, ładnie pachniesz, masz coś mądrego do powiedzenia to w końcu ściągniesz do ciebie jakąś kobiete. Nie rób jednak niczego na siłę, bo wszystko przyjdzie samo. Pracuj nad sobą, skup się na zaletach, z wyglądem nic nie zrobisz wiec zaakcpetuj to co masz. Szczęśliwy człowiek to piękny człowiek ! Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie czuc zalu i frustracji bedac wysmiewanym tylko i wylacznie za swoj wyglad? bedac wiecznie odrzucanym przez kobiety. kiedy to kim jestes w srodku nie ma zadnego znaczenia. wiem ze seks i porzadanie to nie wszystko. ale jak zyc kiedy jestem czlowiekiem ktory tego porzadania i seksu tak bardzo potrzebuje? nie pojde na d***** bo to obrzydliwe i ponizej moich granic moralnych. ciezko jest stlamsic w sobie zal kiedy dziewczyna ktora sie kocha nie moze oderwac wzoku od mojego kolegi, niezbyt ogarnietego, niezbyt inteligentnego i zapatrzonego w siebie ale szalenie przystojnego narcyza. on nie musi nic robic zeby zdobyc co chce. wystarczy ze pieknie wyglada. przeciez to nie jego wina ze jest przystojny tak jak nie moja wina jest ze jestem szpetny. staram sie byc silny i pozytywnie nastawiony do swiata. jednak ten swiat mnie ciagle dyma. dymaja mnie ludzie wykorzystujac moja dobroc...tylko kobiety cos mnie nie chca mnie dymac w sumie... wolalbym byc chyba egoista, nie musialbym znosic tylu rozczarowan. kobiety traktowal bym przedmiotowo. lepiej byloby gdyby kobieta byla dla mnie tylko cipka. brzydka, gruba... wazne zeby sciagnela majtki a ja zebym potrafil sie cieszyc tym co w tych majtkach sie kryje. tak naprawde ironia polega na tym ze kobiety wola takich zimnych egoistycznych drani. k***a jakie zycie jest p******e. jaka ja musze miec twarda d**e. dlaczego nie potrafie sie zmienic. olac ludzi, olac ich los i nie pomagac tylko zajac sie soba. ile zawodow mniej by mnie spotkalo. dlaczego nie potrafie wykorzystywac ludzi i sie tym nie przejmowac? k***a ja nawet nie potrafie sklamac w drobnej sprawie. z szacunku do kogos, przez wlasne chore zasady i moralnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D to potwierdzone naukowo czy ćwiczysz przed przyjeciem pierwszych klientów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potrzebujesz seksu ale sie nim brzydzisz? nie rozumiem. na pewno chodzi o seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy szukam winy w sobie?? ja tej winy nie szukam ja ja widze. caly czas bylem pozytywnie nastawiony do swiata i dalej staram sie byc. wiem czym jest potega podswiadomosci, czym jest karma, jak wazne jest postrzeganie samego siebie. w glebi duszy czuje sie wyjatkowy i nie gorszy od innych. to swiat i ludzie sprowadzaja mnie na ziemie nieustannie. sprowadzaja kobiety dla ktorych jestem co najwyzej przyjacielem ale nigdy kochankiem. zawsze wygrywa wyglad przystojniaka znajdujacego sie w poblizu. wiele lat wstawalem rano i patrzac w lustro widzialem fajnego goscia, myslalem k***a przeciez wcale zle nie wygladam co weryfikowali pozniej ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem zwierzeciem zeby myslec tylko chujem. brzydze sie seksem z d******* ktore wypinaja mi d**e, jecza jak aktorki po to zebym szybko sie zlal, zaplacil za usluge i sobie poszedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paniipsychologgg
Prawda jest taka, że ludziom poprzewracało sie teraz troche w d****h. Znalezienie lojalnej, szczerej osoby graniczy z cudem. Każdy ocenia drugiego człowieka po wyglądzie, to jest wpisane w naszą biologię. Jednak czas weryfikuje pewne rzeczy i o ile przystojny narcyz zaliczy mnóstwo panienek to na partnera życiowego już się nie nada. W pewnym wieku kobiety potrzebują meżczyzny dojrzałego emocjonalnie i wtedy to inteligencja, dobro i szacunek biorą górę. Ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to piejnie zabrzmiało. a teraz wersja oryginalna: jak juz sie dadzą w******yć wszystkim księciom w okolicy i zostaną z dziećmi i alimentami nagle dostrzegaja, że będa je musiały same wychowac. wtedy polują na jelenia, który będzie za nie jepał do śmierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj gosciu. jak sma jestes psychologiem to po co sie radzisz ludzi na forum? jak nie jestes to sie nie wypowiadaj o merytorycznej wartości bzdetów którymi uraczyła nas pani psycholog. zapewne mgr czyli człowiek nauki. pytam ją czy skoro wypowiada sie tu jako pani mgr to ma jakiś naukowy dowód na swoje słow. bo jak nie ma jest to zwykła szarlataneria i wróżbiarstwo. rozumiem, że spodobała ci sie wizja, którą przed toba roztoczyła ale prawda a tym bardziej nie jest po to żeby sie podobać. a teraz jak nie przeprosisz za "moja stara" to ci daje góra dwie godziny na tym forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* a tym bardziej nauka. masz 5 min na przeprosiny potem zrobie sie niegrzeczny i szczery do bólu. następnie zapiertole twój nick razem z twoją historią i rozpropaguje go po sieci razem ze zdjęciem twojego mikropenisa czas start

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyda ci sie i jak widze robiłes zapasy. dobra. twój wyboór. do zobaczenia. jak myslisz ktoś cie skojarzy po rysopisie?;) penisa nie widzieli to jak zareklamuje milusiego dwucentymetrowca jako twojego to wszyscy chętnie to łykna. ludzie lubią gorszych od siebie:) może nawet twoja ukochana cie rozpozna:D zabezpieczaj nick. zobaczymy kto bedzie szybszy i bardziej pomysłowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to musisz więcej myśleć. jak byś mnie nazwał cwelem to nawet by mnie to nie ruszyło. czekam mistrzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra nie bede cie męczył. chcesz hsło do nicku? musisz sie pod nim za jego pomocą zalogować i w profilu zmienic zanim zrobi to kto inny:) chesz? bede je musiał publicznie podać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko dobry z ciebie chlopak tylko troche nerwowy. postaraj sie nie przejmowac tak docinkami anonimowych ludzi z interneta bo szkoda twoich nerwow. wszak nawet mnie nie znasz a i moja historia ze tak powiem jest nie do konca prawdziwa i jest malym eksperymentem. zreszata srednio udanym. udostepniac moja historie mozesz smialo. nie widze powodow zeby nie. przepraszam i nie marnuje juz twojego czasu drogi kolego. wyrazy uznania dla twoich hakerskich umiejetnosci. konto zes mi zhakowal ze hoho ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dobrze. pani psycholog. ja rozumiem, że chce pani pomóc ale dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. zanim da pani komuś nadzieje i zacznie opowiadać o tym, że ludie sa z natury dobrzy a kobiety jeszcze lepsze to prosze sie chwile zastanowic nad ewentualną konfrontcja tak poRADOWANEGO osobnika z rzeczywistością. bo może pani zrobić więcej krzywdy niz zaznał do tej pory. co do inicjacji seksualnej to jest ważna i nie ma znaczenia czy odbędziesz ją z przyszłą żona czy z prostytutką. z prostytutką nawet lepiej bo przy przyszłej zonie ci nie stanie w tym wieku za pierwszym razem ze stresu. a to znaczy, że więcej okazji nie będziesz miał i popadniesz w jeszcze większą frustracje. dobranoc fajne provo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pani psyccholog też była twoja?;) w zasadzie to tak myślałem po tej "twojej matce" ale chciałem se troche ulżyc. to zdrowe szczególnie jeżeli można sie wyładowac na manekinach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak rozumiem ale z tym chiudzielcem i brzydalem to jednak troche przesadziłeś o ile dobrze odczytuje intencje twojej twórczości. dlatego mnie to cieszy bo znaczy, że masz skąpe dane. a to znaczy, że nic nie wiesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro sie nie boisz kolejnego zahakowania nicku to podaje hasło:) 12345 a teraz oddaje ci jormuqanda:) spiesz się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz?:) dałeś rade?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jormuqand
moze tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×