Jak radzić sobie z mężczyznami

Zapraszam do rozmowy na taki właśnie temat. Panowie również mogą zabierać głos w tej sprawie, tak bardzo istotnej dla kobiet.

hmmm radzenie sobie z facetami to nie jest moja najsilniejsza strona napewno jestem z facetem od roku i nie potrafie sobie z nim poradzic juz nie wiem jak mam na niego wpłynąć zeby sie zmienił moze tutaj sie czegos dowiem:)

Właśnie taką mam nadzieję, że wspólnie nauczymy się czegoś i to dotyczy również mężczyzn.

z przyjemnością się dołączę:D nie mogę sobie poradzić z moim mężem, rozbestwił się:o może się czegoś nauczę od was

Wy radzicie sobie tak http://www.grapheine.com/bombaytv/play_uk.php?id=656579

To z nami trzeba sobie jakoś specjalnie radzić?

bracie doczekałeś na odpowiedź... :D :D :D

Co to znaczy radzic z męzczyznami? Związek to nie walka. Jak chcecie na siłę zmieniać facetów to tylko prowokujecie konflikty

Nie no Marcinek, chyba nie oto chodzi... :D Panie umilkły, ale może doczekasz się odpowiedzi...

Witam wszystkich.Uważam, że aby związek był taki jaki sobie byśmy mażyły to przedewszystkim trzeba poszukać odpowiedniego kandydata na męża czy też chłopaka.A póżniej w dużej mierze zależy od nas kobiet czy ten związek przetrwa czy nie.na początku jest ZAWSZE miło i nic nam w sobie nie przeszkadza,dopiero gdy poznajemy siebie na wzajem bardziej to zaczynają się konflikty.Z facetami trzeba krótko i na temat ,jeżeli w związku jest coś nie tak a on sobie z tego nic nie robi trzeba zająć się swoimi sprawami i nie dawac mu do zrozumienia że nie tylko on jest najważniejszy w twoim życiu,niech poczuje trochę zazdrości .Przedewszystkim musimy co jakiś czas czymś go zaskakiwać by nie tracił naszą osobą zainteresowania,by myślał cały czas o nas.jak on idzie z kolegami na piwo ty idz z koleżankami do kina lub gdzie indziej .niech wie że i ty bez niego dobrze się bawisz.

Niestety panowie z Wami trzeba sobie radzić, to prawdziwa sztuka.

Maja 13 z tym odpowiednim kandydatem, to raczej będzie problem. W luźnym związku dobrze się kryją z własnymi wadami.

Dobrze gotować !:-D

Czy my naprawdę jesteśmy tacy straszni...?

Nie chodzi o to , że jesteście straszni. Jesteście naprawdę kochani, tylko bardzo często nasze relacje są różne.

uhhhh ja nie radzę sobie z moim kochanym..ale wykazuje dużą cierpliwość,gdyż uważam,że jest tego wart;) Co prawda nie wierze w faceta który przepłynie rzeke przejdzie przez 7 gór aby do mnie dotrzeć;) Ale wiem,że na obecnym mi zależy:)

Dbać o porządeczek koło KOCHANEGO MISIA! ,,,,:-D

A o co będzie dbał kochany miś?

No trudno, żeby było inaczej. Przecież w tym tkwi cała tajemnica wzajemnych relacji.

Jeszcze nie skończyłem !;-) Misia można zagonić do sprzątania ( ALE NIE ZA CZĘSTO ) !!!

Maja 13,jezeli chodzi o związki ,to nie ma złotej recepty . Kazdy człowiek jest inny ,wychowywał sie w innych warunkach ,ma taki a nie inny charakter,przyzwyczajenia ,wady ,zalety. wydaje mi sie ,że najwazniejsze aby nie zatracac swoich marzen,nie rezygnowac z pasji,ani z przyjazni.a w tym wszystkim kochac tego drugiego człowieka(w szarej rzeczywistosci to czasem trudne).

Z MISIEM NALEŻY SIĘ KOCHAĆ KILKA RAZY DZIENNIE !

Kagor teoretycznie masz racje, tylko to często prowadzi do zbędnych awantur. Kończ misiu, kończ. Ata72 zgadzam się z Tobą.

Już widzę jak miś daje radę kochać się kilka razy dziennie :)

a ta na marginesie..... w dzisiejszych czasach faceci maja za malo obowiazkow ,za duzo wolnego czasu. Wbrew pozorom.A co facet robi jak sie nudzi ? idzie na piwo z kolegami .raz ,drugi ,trzeci. Sam ,bo to impra dla samych facetow. a potem jest na tych meskich piwkach dluzej i dluzej , a ty w domku czekasz i czekasz. wkurzasz sie ,jak ten wraca zawiany robisz mu awanture . a na drugi dzien masz wyrzuty sumienia ,bo pewnie przesadzilas , za duzo nakrzyczalas,itp Co wiec robisz? Pyszne sniadanko ,alca-zecer na kac a,dwoisz sie i troisz ,zeby tylko rozgonic chmury z poprzedniego wieczoru. a luby sie dąsa. I idzie na piwo wieczorem znow ,no bo sie przeciez gniewa. A tam taka fajna laska z nim gadala .... ona na pewno nie ma takich humorow jak ty............... :P

A ja myślę, że prawda leży gdzieś pomiędzy jednym, a drugim wyjściem Anamant.

Ale za to Miś może przekopać Ogródeczek ! :-) Naprawić Kucheneczkę !

A myślisz, że kobieta tego nie potrafi?

ona** Na początku związku ,to możliwe :P Ale po kilku latach ,czasami raz w tygodniu ,graniczy z cudem..... :) Nie jest to nagminne ale zdarza sie nawet najlepszym-spadek formy ,choroba ,przepracowanie,stres i wiele ,wiele innych czynnikow....... Ale nie przerazaj sie ,to nie jest stan ciągły! Sama wiec widzisz ,ze seks nie wystarczy..... Zawsze trzeba widziec w partnerze przyjaciela ,nigdy nie zapominac o drobnych przyjemnosciach,o rozmowie. I nigdy nie wolno myslec ani mowic źle o partnerze..... to trudne po klotni,ale zawsze to się jakoś obraca przeciwko nam samym....

adamant -to się nazywa ZAUFANIE