Jak sobie poradzic z bylym chlopakiem i uczuciem?

Moj byly chlopak ktorego poznalam w wieku 16 lat caly czas utrzymuje ze mna kontakt nigdy nie dal za wygrana nawet jak go nienawidzilam.Chce sie ze mna ozenic i miec dzieci..problem w tym,ze ja nie chce. Nie jestem gotowa na dzieci po pierwsze bo cwicze i daze donsylwetki ktora chce osiagnac , pozatym mam 20 lat a on 24 ja chce sie jeszcze wyszalec on twierdzi,ze ja jestem jego miloscia zycia i jest gotowy na powazny zwiazek....ale ja nie bo najwazniejsze jest to ze ja nie czuje do niego tego co kiedys .od tamtego cxzasu spotykalam sie z paroma chlopakami tak samo jak on z laskami aktualnie jeste nieszczesliwie zakochana w koledze ktory mialbyc tylko kolega ale cos nas razem zblizylo..rani mnie bo mnie unika....jestem zla na bylego ze mi caly czas glowe zawraca.. Tylko ze jak sie przez jakis czas do niego nie odzywal to nie wiem jakos tak czuje ze mi go brak.. Pozatym gdy z nim pisze potrafie na pare minut zapomniec o problemach..ale mnie tak czesto denerwuje....znowu czuje ze nadal jestest blisko i zastanawiam sie czy czasem to on nie jest mi przeznaczony. Caly czas chce sie ze mna spotka..ja ,a to nie mam ochoty. Czy ja szukam szczescia przy innych chlopakach? Moze to okn poowinnien mi to szczescie dac..nie mam pojecia.co ja mam z tym zrobic?

mam wrazenie ze uzaleznił Cie od siebie i to mocno

Uzaleznil?? Jak to?.czasem naprawde mam ochote go udusic ..a nieraz nie jestem na niego zla.. Chce byc dla niego mila i jakos tak czuje sie spokojna gdy z nim rozmawiam