Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żonkaaswojegomęzaa

Jak szybko i skutecznie pogodzić syna i matkę?

Polecane posty

Gość żonkaaswojegomęzaa

Mój mąż wczoraj okropnie pokłócił się ze swoją matką. Mówi, że nie chce jej więcej oglądać. W niedzielę są urodziny naszego dziecka i teściową oczywiście zaproszę. Jak ich pogodzić, żeby nie było niezręcznie na urodzinach naszego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uważam, że nie powinnaś się wtrącać dla własnego dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że nie powinnam się wtrącać. I absolutnie nie staję po żadnej ze stron - choć uważam, że powód kłótni jest NIEDORZECZNY i teściowa przesadziła ale myślę też, że mąż mógł się ugryźć w język. Nie chcę, by cierpiał nasz syn, który kocha babcię i na pewno odczuje jej brak na urodzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonkaaswojegomężaa
Nikt nie podpowie jak to rozwiązać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a o co poszlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonkaaswojegomężaa
Matka oskarżyła go, że wynosił jej rzeczy z domu pod jej nieobecność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonkaaswojegomężaa
Mój mąż pojechał do niej wczoraj wyprać jej dywany. Nie było jej w domu. Idąc z parkingu wdepnął w psią kupę. Zostawił więc buty pod drzwiami jej mieszkania, poszedł do łazienki wziął rolkę papieru toaletowego i wyczyścił but. Poszła mu cała rolka bo ma kupa była potężna. Później umył but w wannie (umył wannę) i postawił but w przedpokoju na chusteczkach higienicznych, które znalazł u matki w kuchni. No i wieczorem teściowa zadzwoniła podziękować za wypranie dywanów i niby mimochodem napomknęła, że mój mąż zabrał jej rolkę papieru i paczkę chusteczek higienicznych. Więc mój mąż jej wyjaśnił co się stało - ale ta jakoś dziwnie temat drążyła a jak mąż w końcu się wkurzył i powiedział, że jej odkupi papier i chusteczki to ta mu walnęła, że to "nie pierwszy raz". Mojego męża zatkało i pyta o co jej chodzi a ta mu na to, że kilka innych razów, jak jej nie było w domu, to mąż zabrał rolkę papieru (mówimy o kilku przypadkach na przestrzeni kilku lat). Mąż zgłupiał bo mówi, że nie pamięta ale nie wyklucza, że mógł mu być akurat do czegoś papier potrzebny i wziął bo nigdy w życiu, by nie pomyślał, że matka go oskarży o kradzież papieru toaletowego. Od słowa do słowa - ona go sprowadziła do poziomu złodzieja co jej papier z domu wynosi a on mega wściekły wyrzucił jej, że szkoda, że nie jest tak skrupulatna w pamiętaniu o pieniądzach, którymi spłacił jej długi, choć miał wtedy na utrzymaniu żonę i małe dziecko. No i jest kwas. On nie chce, by jej noga w naszym domu stanęła a ja nie wiem jak dziecku wytłumaczyć, że babcia nie przyjdzie bo tatuś się na nią gniewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że nie powinnaś się wtrącać. Sami muszą się pogodzić, gdyż sami muszą tego chcieć. Ty na siłę nic nie zrobisz. Trochę wkurzające oskarżenie teściowej, biorąc pod uwagę, że jesteś pewna, ze mąż nie wynisół jej niczego z domu. Stałabym po stronie męża. Bardziej jednak źle zachowała się teściowa. Chyba, że mąż może także mieć winę:D śmieszna historia, gdyż domniemywać można wielu rzeczy, zarówno po stronie męża jak i teściowej:D Jak było naprawdę....?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ooo rety i Ty jeszcze chcesz teściową zapraszać do domu???? Dlaczego nie stoisz po stronie męża skoro nie ma w nim ani trochę winy. Teściowa powinna odczuć swoje wredne zachowanie. Syn aż tak nie przeżyje uroczystości bez babci, bez obaw;) Ważne, że ma ojca i matkę blisko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż nie wyklucza, że mógł wziąć rolkę papieru kiedyś tam - bo np. była mu potrzeba w samochodzie czy chciał coś wytrzeć - było to dal niego tak nieistotne, że nawet nie pamięta. I mówimy tu o KILKU (3-4) sytuacjach na przestrzeni 2-3 lat. Dla mnie te oskarżenia są niedorzeczne bo moja mama słowa, by nie powiedziała jakbym zabrała milion rolek papieru z jej domu no ale teściowa widać odbiera to inaczej... Szczególnie przykro mi jest bo mąż jej ogromnie pomaga (bo jest sama) a ta zrobiła z niego złodzieja 4 rolek papieru toaletowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, trzymaj strone meza. Tesciowej nie zapraszaj do domu, dziecku powiedz za babcia nie mogla przyjsc ale za to pojdziecie pozniej, razem z babcia na lody czy cos w tym stylu i tak zrob. Ty i Twoj maz powinniscie byc swoimi najleprzymi przyjaciolmi. Twoja tesciow a ma jakies niedorzeczne pomysly i powinna spuscic z tonu albo isc do lekaza bo moze to juz uwiad starczy i mozg zawodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zonkaaswojegomężaa no fakt,to bzdura ale za sam fakt umycia butów po niby wyczyszczonych butach z g...na papierem toaletowym,tego bym mu nie przepusciła.Jestem do bólu osoa czystą i sama świadomośc korzystania z tej wanny ze były tam trepy myte fujjjjj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×